
Zwłaszcza niezwykle ciekawą Starówkę. Ale i, na szczęście poza nią, posocjalistyczne blokowiska – rezultat powojennego uprzemysłowienia. Wielka huta żelaza rozpoczęła tu pracę w roku 1965. Powstały też inne gałęzi przemysłu, gwałtownie wzrosła liczba ludności. Dzieje Koszyc, których nazwa wywodzi się z łacińskiej Villa Cassa i późniejszej Cassovia, sięgają wieku XI.

PIERWSZY W EUROPIE HERB MIASTA

Najważniejszym miejscem koszyckiej Starówki jest środkowa część przecinającej ją ulicy Głównej (Hlavná). Rozszerza się ona w tym miejscu i dwiema jezdniami obejmuje wrzecionowatą jak gdyby wysepkę, na której stoją najcenniejsze zabytki. Przede wszystkim katedra św. Elżbiety, patronki miasta.

W tej pięcionawowej świątyni z transeptem szczególnie piękny jest gotycki ołtarz z lat 1474 – 1477 poświęcony patronce. Z rzeźbionymi w drewnie oraz złoconymi i polichromowanymi figurami w części centralnej oraz 48 malowanymi obrazami na skrzydłach. Przy czym gdy jest otwarty, widać tych obrazów tylko 12 – po 6 na każdym skrzydle.
PIĘKNA KATEDRA

Niektóre ściany pokrywają freski, w oknach są witraże. Ważne miejsce w krypcie katedry zajmuje grobowiec Franciszka II Rakoczego, przywódcy największego anty habsburskiego powstania w XVIII w. Do cennych detali zaliczany jest również zegar słoneczny z 1477 roku. Także z zewnątrz portale i fasady, pokryte są kamiennymi rzeźbami i freskami.

Na zewnętrznej, wschodniej ścianie katedry znajduje się kamienna tablica informująca, że w latach 1986 – 1992 świątynię i zakrystię odnawiali polscy konserwatorzy z Pracowni Konserwacji Zabytków we Wrocławiu. Po południowej stronie tej świątyni stoi inna perełka Koszyc: kaplica św. Michała. Wzniesiono ją w XIV w. w czystym stylu gotyckim jego szczytowego okresu.
CO KROK COŚ CIEKAWEGO

Pod wezwaniem świętego – opiekuna winogradników i winiarzy, czyli chrześcijańskiego następcy pogańskiego boga Bachusa. Pod jej arkadami znajduje się lapidarium płyt nagrobnych od wczesnego gotyku po okres baroku. Natomiast wewnątrz wieży mieści jedyne na Słowacji Muzeum Figur Woskowych.
Na wrzecionowatego kształtu „wysepce” w rozszerzeniu ulicy Głównej, która, nawiasem mówiąc, niemal na całej długości zamknięta jest dla ruchu i przekształcona w spacerowe corso, jest jeszcze sporo innych zabytków i wartych uwagi obiektów. Na północ od Wieży Urbana rozciąga się niewielki park z Grającą Fontanną i Grającym Drzewem.

Eklektycznej budowli z roku 1899, z elementami neobarokowymi i secesyjnymi – dzieła architekta Adolfa Langa. Ma ona ciekawe wnętrza, m.in. namalowane na suficie przez Peregrina Gastgeba sceny z dramatów Szekspira. Gmach ten interesujący jest ze wszystkich stron, gdyż został ładnie wyeksponowany.
SAKRALNE, ŚWIECKIE…

Szczególną uwagę w tym zespole przyciągają piękne barokowe figury świętych i aniołów. Według miejscowej legendy pod jednym ze skrzydeł tego monumentu pochowano szczątki św. Walentyna. Natomiast południowy kraniec „wrzeciona” zamyka tzw. Dolna Brama oraz podziemny kompleks średniowiecznych zabytków.

Wykorzystano je, aby stworzyć wśród nich miejsce wystaw oraz uroczystości, m.in. dorocznego Koszyckiego Święta Wina. Wiele interesujących budynków znajduje się po zewnętrznych stronach tego rozszerzenia centralnej ulicy Starówki.

… I KOLEJNE ŚWIĄTYNIE
Obecnie jest on siedzibą Galerii Wschodniosłowackiej. Oprócz licznych, pięknie odnowionych domów i kamieniczek, w tym ze średniowiecznym rodowodem, stoi po tej stronie również Zabytkowy Ratusz z lat 1779 – 1780. Mieszczą się w nim obecnie miejskie sale reprezentacyjne, ośrodek informacji turystycznej, zaś na podwórzu, w byłym kinie Forum/Slovan sala koncertowa i teatralna.

Wewnątrz najcenniejsza jest rzeźbiona ambona z XVII w oraz malowidła ścienne i stropowe pędzla Erasma Schrötta przedstawiające sceny z życia założyciela klasztoru norbertanów. W północnej części tej ulicy stoi także drugi z najstarszych, z XIV w., koszyckich kościołów.
Seminaryjny, pierwotnie franciszkanów, p.w. św. Antoniego Padewskiego. W przeszłości mieścił się w nim skład broni, koszary, magazyny artykułów spożywczych i tymczasowa katedra. Odzyskał jednak funkcje sakralne i w 1995 roku, podczas pielgrzymki na Słowację, odwiedził go papież Jan Paweł II.
WYSTARCZY SKRĘCIĆ W BOCZNĄ ULICZKĘ

Ciekawe i cenne zabytki koszyckiej Starówki znajdują się oczywiście nie tylko przy jej głównej ulicy. Wystarczy zboczyć z niej w którąś uliczkę lub zaułek nawet tylko o kilkadziesiąt metrów, aby zobaczyć coś wartego uwagi. Na wschód od niej, przy ul. Uniwersyteckiej, stoją np. dwa gotyckie domy, w których wcześniej mieścił się warsztat garncarski, a od XVI do XIX wieku były Więzieniem Miklusza oraz miejscem tortur.

Baszta ta, największa na Słowacji, broniła dostępu do jednego z wejść do miasta, Bramy Malowanej. Roztacza się z niej najpiękniejszy widok ze średniowiecznych murów obronnych Koszyc. Wspomniany zaś dom jest kopią budynku w którym mieszkał na emigracji w Turcji przywódca anty habsburskiego powstania. W znajdującej się w niej mennicy bite są dla turystów pamiątkowe monety miejskie. Zaś w czerwcu w Areale Baszty Kata odbywają się Koszyckie Festiwale Smakoszy.
PAŁAC BUDOWNICZEGO

W lecie odbywają się w nim występy teatrów ulicznych, w październiku zaś festiwal świateł „Biała Noc”. Na obrzeżach parku są place sportowe i kąpielisko miejskie. Zaś przy wejściu do niego stoi na trochę zaniedbanym postumencie brązowe popiersie generała Iwana Jefimowicza Petrowa, dowódcy sowieckich wojsk które zajęły Koszyce 19.I.1945 roku.

Obecnie kościół nadal służy wiernym, a w klasztorze mieści się klub filmowy „Cinefil”. Są na tutejszej Starówce także inne zabytkowe budowle, m.in. synagogi, muzea, pomniki. Trudno napisać o wszystkich. Zwłaszcza, że warto tu przyjechać, najlepiej na kilka dni, i obejrzeć je spokojnie. Bo naprawdę jest co!
Zdjęcia autora