Kurort Marszałka i prezydenta – Naftusia – na zdrowie !
Przed wojną do Truskawca, dla podreperowania zdrowia, przyjeżdżał marszałek Józef Piłsudski. W ,Kryształowym pałacu”, lubił wypoczywać prezydent Ukrainy Leonid Kuczma Ten położony około 100 kilometrów od Lwowa kurort chętnie odwiedzają Niemcy. Przybywa też Polaków, którzy chwalą sobie lecznicze wody i kuracje, a także i to, że mogą sobie swobodnie porozmawiać z tutejszymi mieszkańcami, z których wielu przyznaje się do polskich korzeni.
Truskawiec był jednym z pierwszych uzdrowisk w Europie. Badania wód mineralnych i leczenie nimi odbywały się już na początku XIX w. Początkowo w kurorcie oddawano się słonym kąpielom mineralnym. Za datę powstania uzdrowiska balneologicznego uważa się 1827 r. (stworzono niewielkie lokum z 8 wannami). Rozwój miasteczka zaczął się na dobre w 1911 r., kiedy to założono spółkę akcyjną. Wtedy też zbudowano stację kolejową, założono instalację elektryczną, zmodernizowano bazę. Ówczesna elita Lwowa i Wiednia coraz częściej stawała przed dylematem: Truskawiec czy Karlsbad ?
Po II wojnie światowej w Truskawcu powstało 19 typowych dla Związku Radzieckiego sanatoriów – gigantów. Wieżowce zepchnęły w cień ładne, drewniane wille. W poradzieckich, modernizowanych teraz obiektach pracuje tysiąc lekarzy, którzy się troszczą o o 5,5 tys. pacjentów. Truskawieckie sanatoria mogą ich przyjąć rocznie 150-200 tys.
Od ubiegłego roku istnieje specjalna strefa ekonomiczna ,Kurortpolis Truskawiec”. Oferuje ona duże ulgi inwestorom. Dziąki temu możliwe było utworzenie szwajcarsko-ukraińskiej spółki, która prowadzi sanatorium ,Genewa”. Ma ono już europejski standard (włoskie meble, umilający pobyt aktorzy i muzycy). 24-dniowy pobyt z zabiegami kosztuje od 840 dolarów.
Pozostałe sanatoria, choć systematycznie unowocześniane, odbiegają sporo od naszych wyobrażeń. W wieżowcach trudno się dostać do wind, są kłopoty z wodą, stołówki to olbrzymie hale, a serwowane w nich posiłki to zazwyczaj trzy obiady dziennie (na śniadanie np. ziemniaki, mielone i buraczki), w apartamentach – najdroższych – królują meble na wysoki połysk, ale kuracjusze z Polski chwalą sobie pobyt tutaj. Turnusy trwają w sanatoriach zazwyczaj 24 dni, za które płaci się w granicach 220-370 dolarów. Cierpiący m.in. na przypadłości wątroby, nerek, cukrzycę, czy też dzieci z porażeniem mózgowym mogą się tutaj poddać rozmaitym zabiegom (ponad 80). I oczywiście korzystać z dobroczynnych skutków tutejszych wód mineralnych, z których najsłynniejsza to ,Naftusia”.Jak sama nazwa wskazuje- trącąca naftą, ale dobrze służąca zdrowiu. Truskawiec słynie poza tym unikatowym ozokerytem (ziemnym woskiem)- też wykorzystywanym w kuracjach, dużo tam zieleni, a ludzie są gościnni.
Na stronie internetowej www.truskavec.com.ua można znaleźć cenniki poszczególnych sanatoriów.
