EGIPT: CYTADELA SALADYNA W KAIRZE

Średniowieczny sułtan Egiptu, wódz i polityk muzułmański Saladyn (nazywany w skrócie, bo jego pełne imię z tytułami liczy 18 członów, Salah ad-Din al-Ajjubi, 1137 lub 1138 – 1193) polecił zbudować na wzgórzu Mukkatam w Kairze fortecę dla obrony przed krzyżowcami. Jest to jedna z największych średniowiecznych budowli militarnych w tym regionie świata, a zarazem najpopularniejszy obiekt w egipskiej stolicy nie związany z czasami faraonów. Nazywana przez miejscowych Cytadelą na górze (Al-Qala Al-Qalab), widoczna z daleka, górująca nad otoczeniem, w tym leżącym poniżej kairskim Starym Miastem, tylko częściowo przypomina fortecę z czasów tego władcy.

Wzniesiona została w latach 1176-1183, a jej głównym budowniczym był Karakusz, zaufany eunuch i marszalek dworu sułtana. To on wpadł na pomysł i zrealizował go, aby do budowy wykorzystać kamienne bloki z antycznych piramid stojących na zachodnim brzegu Nilu. 

Cytadeli nie zbudowano jednak na zupełnie pustym miejscu. Już wcześniej, od 810 roku, stał na nim wypoczynkowy pawilon najpierw gubernatorów, a następnie władców Egiptu, nazywany Kopułą Wiatrów. Saladyn otoczył cytadelę murem obronnym, zainicjował też otoczenie fortyfikacjami Kairu oraz sąsiedniego Fustatu, dziś jednej z dzielnic stolicy.

 

MIASTO, PAŁACE, AKWEDUKT, STUDNIE

 

Ich budowa trwała do 1238 roku, a więc wiele lat po śmierci tego sułtana. Jego następcy rozbudowywali zresztą cytadelę i wznosili kolejne gmachy, m.in. pałac Al-Kasr al-Ablak, wewnątrz jej murów. Stała się ona bowiem siedzibą egipskich władców, a później również rządów, na kolejne siedem wieków, aż do śmierci w 1848 r. Muhammada Alego.

Z czasem przekształciła się w spore średniowieczne miasto z dwiema dzielnicami oddzielonymi murami wewnętrznymi, z wieżami i bramami. A także meczetami, gmachami administracyjnymi i budynkami mieszkalnymi. Wodę do niego dostarczano 3400 metrowej długości akweduktem.

Zbudowano również, na wypadek oblężenia twierdzy, głęboką na ponad 85 m Studnię Józefa, nazywaną Wężową (Bir al-Halazun) lub Spiralną, gdyż wokół jej ścian prowadzi w dół 300 schodków.

Ponadto, aby zapewnić dostateczną ilość wody dla mieszkających w cytadeli ludzi i zwierząt, jeden z kolejnych władców, Al-Nasir Muhammad polecił wybudować na Nilu kilka kół wodnych, z których dostarczano ją akweduktami. W historia cytadeli było, oczywiście, wiele momentów ważnych dla kraju i panujących w nim dynastii.

 

 

RZEŹ MAMELUCKICH PRZYWÓDCÓW

 

Najbardziej krwawy miał miejsce w roku 1811, gdy nowy władca, Muhammad Ali, zaprosił do niej na ucztę około 500 mameluckich przywódców, a po jej zakończeniu kazał ich zabić. Uzyskał w ten sposób pełnię władzy dla swojej dynastii aż do roku 1952 – kresu królestwa i przekształcenia Egiptu w republikę.

Cytadela, chociaż nie cała, dostępna jest dla zwiedzających. Całość można obejrzeć tylko na planie przy wejściu. Wchodzę do niej przez bramę główną w 10 metrowej wysokości potężnych murach. A niemal równocześnie ze mną kilka szkolnych wycieczek prowadzonych zarówno przez całkowicie zakwefione nauczycielki, jak i tylko w tradycyjnych chustach na głowach.

Dzieciaki, zarówno chłopcy jak i dziewczęta, starsze też w chustach, ale nie wszystkie – to zapewne chrześcijanki, są na pełnym luzie. Fotografują na prawo i lewo telefonami komórkowymi, smartfonam lub tabletami. „Strzelają” tzw. selfi, a gdy widzą cudzoziemców, proszą o wspólne fotografie. I trudno im odmówić, gdyż są sympatyczne.

 

          KONTROLA ANTYTERRORYSTYCZNA

 

Wejście do cytadeli odbywa się, ze względu na wymogi bezpieczeństwa, podobnie jak na lotniskach. Najpierw trzeba kupić bilet w jednej z kilku kas w bramie. Następnie położyć plecak lub torbę na taśmie do prześwietlenia. I przejść przez bramkę do wykrywania metali pokazując aparat fotograficzny, kamerę, czy telefon.

Wychodzę na rozległy teren wewnętrzny. Po lewej stronie mijam Studnię Saladyna, a nieco dalej Pałac Klejnotów – Kasr al-Dżawhara, z 1814 roku. Nazwany tak na cześć ostatniej żony Muhammada Alego, Dżawhary Hanem. Mieściła się w nim administracja tego władcy i jego prywatna rezydencja.

Obok niego stoi meczet An-Nasira z początku XIV wieku. Wyglądający dosyć ponuro, gdyż płytki ceramiczne i bogate zdobienia zdarto z niego przed wiekami zabierając je do Konstantynopola, od roku 1930 Stambułu.

Drogowskazy proponują zwiedzenie kilku tutejszych muzeów. Przede wszystkim Wojska – The National Military Museum, w pałacu Harim z początku XIX w., do którego zaprasza wielka brązowa tablica z płaskorzeźbami – wizerunkami średniowiecznych wojów oraz współczesnych żołnierzy i ich uzbrojenia.

 

 

MUZEA

 

Z przewodnika wiem, że nie jest zbyt ciekawe, gdyż eksponuje głównie przedmioty związane z ceremoniałem wojskowym. Inna tablica kieruje do Muzeum Policji. Jego specjalnością są najsłynniejsze morderstwa i zabójstwa polityczne.

Najciekawsze dla cudzoziemców jest chyba Muzeum Powozów, w którym można obejrzeć m.in. 6 królewskich karet, w tym jedną złotą. A także niewielkie, w pomieszczeniach twierdzy, Muzeum Przejętych Zabytków. Czyli przedmiotów, w tym wielu z okresu faraonów, odebranych przemytnikom i złodziejom.

zobaczenia są również tutejsze ogrody, określane na oficjalnych stronach Egipskiego Muzeum Turystyki jako Muzeum Ogrodów.

Największą, najwyższą i najbardziej wyrazistą budowlą w cytadeli jest meczet Muhammada Alego, zwany też Alabastrowym, główny cel wycieczek.

Zbudowany on został dla uczczenia Tuguna Paszy, zmarłego w 1816 roku jednego z synów sułtana, w latach 1828-1848. Według projektu greckiego architekta Jusufa Busznaka wzorowanego na osmańskich meczetach Konstantynopola.

 

MECZET ALABASTROWY

 

Jedyny tego rodzaju, bardzo odróżniający się od innych zabytkowych, mameluckich meczetów Kairu z kilkupoziomowymi minaretami wzniesionymi na planie sześcioboku, przynajmniej w dolnej części. Nazwę Alabastrowy meczet ten otrzymał od wykończenia tymi kamieniami elementów jego rozległego wnętrza mogącego pomieścić równocześnie 6,5 tysiąca wiernych.

A warto pamiętać, że muzułmanie modlący się na kolanach i bijący pokłony, potrzebują sporo miejsca. Świątynię wieńczy ogromna kopuła wznosząca się na wysokość 82 m. Otoczona jest czterema półkopułami i tyluż małymi kopułami w narożnikach.

W latach 30-tych XX wieku kopuły te, zwłaszcza centralna, groziły zawaleniem, rozebrano je więc i zbudowano nowe. Z zewnątrz meczet zdobią dwa wysokie minarety oraz sześć wieżyczek dwu różnych wysokości zakończonych kopułkami.

Jest w nim też, oczywiście, otoczony kolumnadą dziedziniec, na którym mogą modlić się ci, dla których w piątki lub w ważne miejsca muzułmańskie zabraknie miejsca wewnątrz meczetu. Pośrodku tego dziedzińca stoi piękna fontanna do rytualnych ablucji przed modlitwą. Zbudowana na planie sześciokąta z kopuła, otoczona 6 kolumnami podtrzymującymi ozdobny dach.

 

ZEGAR ZA… OBELISK FARAONÓW

 

Pośrodku najszerszej części kolumnady stoi wieża zegarowa, aktualnie w remoncie. To na niej umieszczono sławny zegar, który w 1846 roku podarował Muhammedowi Alemu francuski król Ludwik Filip I, w… podziękowaniu za wywieziony przez Francuzów obelisk Ramzesa II ze świątyni w Luksorze. Od tamtego czasu zdobi on Plac Zgody w Paryżu.

Jak już wspomniałem, wnętrze tego meczetu jest rozległe. W 1848 r. pochowano w nim, w marmurowym grobowcu na prawo od wejścia, Muhammeda Alego. W głównej sali modłów stoją aż dwie kazalnice – minbary. Jedna alabastrowa, druga wykonana z drewna i pozłocona.

Także mihrab wskazujący kierunek Mekki ozdobiony jest alabastrem i pozłocony. Ze stropu zwisają liczne żyrandole z setkami kryształowych lamp, a także pojedyncze oświetlenia. Obserwuję dzieci, które przyszły tu na wycieczkę szkolną.

A jest ich sporo, bo grup wycieczkowych jest kilka. Czują się tak samo swobodnie, jak poza świątynią. Część z nich słucha tego, co opowiadają przewodnicy. Reszta siedzi lub nawet leży na dywanach wyścielających posadzkę, coś je, pije wodę lub cole, robi zdjęcia i… miny.

 

          WIDOKI NA STARE MIASTO I PIRAMIDY W GIZIE

 

Prosi także zwiedzających meczet Europejczyków o możliwość zrobienia sobie z nimi zdjęć. Lub nawet bez pytania „strzela” sobie obok nich selfi. Niektóre dziewczynki mają na głowach czerwone fezy. Młodzież ta bardzo różni się pod tym względem od jej rówieśników – młodzieży chrześcijańskiej, żydowskiej czy buddyjskiej, w ich świątyniach.

Mali muzułmanie czy chrześcijańscy Koptowie są także tu naprawdę „na luzie”, weseli, z uśmiechami. Na zewnątrz meczetu znajdują się stoiska i półki z bezpłatną literaturą islamską w kilku językach. Oprócz tego, największego meczetu, stoją na terenie cytadeli także inne. Na zwiedzenie wszystkich obiektów nie mam jednak ani czasu, ani nie odczuwam takiej potrzeby.

Jest tu bowiem jeszcze jedna duża atrakcja.

Mury obronne, a przede wszystkim widok z nich na kairskie Stare Miasto z pobliskimi meczetami oraz innymi zabytkowymi, ale również i nowoczesnymi budowlami.

A w oddali widocznymi piramidami w Gizie, odległej o kilka kilometrów.

 

          Zdjęcia autora

 

Autor podróżował po Egipcie w grupie kilkunastu polskich dziennikarzy, członków Stowarzyszenia Dziennikarzy – Podróżników „Globtroter”, zaproszonych przez egipskie ministerstwo turystyki.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top