Malta – skalny okruch rzucony na błękitne wody Morza Śródziemnego w strategicznym miejscu pomiędzy Sycylią a Afryką przez tysiąclecia swojej historii był „obiektem pożądania” licznych najeźdźców, którzy pozostawili ślady w architekturze, kulturze i języku. Dziś ta piękna wyspa odwiedzana jest przez tysiące turystów spragnionych słońca, wypoczynku i obcowania z ciekawą maltańską kulturą.
Nazwa wyspy pochodzi ponoć od fenickiego słowa Maleth które oznacza schronienie, przystań, kryjówka, bo rzeczywiście maltańska Wielka Przystań to największy i najbezpieczniejszy port w całym basenie Morza Śródziemnego. Ta skalista wyspa ma w najdłuższym miejscu zaledwie 27 kilometrów. Zamieszkuje ją czterysta tysięcy ludzi, mówiącym trudnym dla obcokrajowca językiem będącym mieszaniną arabskiego i włoskiego.
Burzliwe dzieje
Wspaniały, naturalny port i strategiczne położenie wyspy przyciągały na Maltę osadników i zdobywców. Przez ten niewielki skrawek skalistego lądu przewaliło się wiele burz dziejowych. Już przed co najmniej 5 000 lat zamieszkiwał tu nieznany lud po którym pozostały kamienne kręgi megalitycznych świątyń wzniesionych z potężnych głazów i tajemnicze Hypogeum – podziemne sanktuarium i nekropolia.
Później wyspę kolonizowali Fenicjanie, Grecy, Kartagińczycy i Rzymianie. Przetoczyły się po niej niszczycielskie najazdy Wandali i Ostrogotów. Po krótkim panowaniu Bizantyjczyków, Malta zdobyta została przez Arabów a w końcu XI wieku jej panami na kilka stuleci stają się Normanowie z pobliskiej Sycylii.
W roku 1530 cesarz Karol V ofiarował Maltę zakonowi joannitów, wygnanemu w tym czasie przez Turków z wyspy Rodos. Rycerze – zakonnicy, którzy przybrali później nazwę kawalerów maltańskich przez kilka wieków władali wyspą broniąc jej przed najazdami arabskich piratów i Turków. Do historii przeszło kilkumiesięczna bohaterska obrona Malty przed Turkami zwana Wielkim oblężeniem.
Joannitów wypędził stąd Napoleon ale już w kilka lat później wyspą zawładnęli Anglicy, czyniąc z niej jedną z pereł w koronie brytyjskiego imperium.
Dramatyczne chwile przeżywała Malta podczas II Wojny Światowej, kiedy to pełniła rolę „niezatapialnego lotniskowca”.
Stacjonowały tu m.in. polskie okręty i łodzie podwodne, a wielu polskich marynarzy i lotników spoczęło na zawsze w maltańskiej ziemi.
Dopiero rok 1974 przyniósł pełną wolność i niezależność tej małej śródziemnomorskiej republiki.
Najazd turystów
Po rycerzach maltańskich pozostały na wyspie bastiony i umocnienia wielkiej przystani, Pałac Wielkich Mistrzów i katedra Św. Jana w stolicy La Valettcie. Po Anglikach – lewostronny ruch uliczny i powszechna znajomość języka angielskiego, co znakomicie ułatwia życie licznie przyjeżdżającym tu turystom. Królową wyspy jest bowiem turystyka.
Maltańczycy znakomicie wykorzystali fakt, że ponad 300 dni w roku świeci tu słońce i budując setki hoteli w najpiękniejszych zatokach wyspy przygotowali się na przyjęcie turystów z chłodnych krajów północnej Europy. Czekają tu na nich skaliste i piaszczyste plaże, urocze miasta i malownicze rybackie wioski, restauracje i tawerny, bary i dyskoteki.
Niezliczone biura turystyczne zapraszają na wycieczki do błękitnych grot, dawnej stolicy Mdiny, statkiem dookoła wyspy czy na sąsiednią wyspę Gozo. Miłośników historii i archeologii zafascynują zapewne liczne świątynie megalityczne sprzed kilku tysięcy lat w Hagar Qim, Mnajdra, unikalne podziemne Hypogeum w Paoli czy najstarsza z nich Ggantija na Gozo.
Fiesty
Ludność Malty jest prawie w stu procentach katolicka, co widać między innymi we wnętrzach pojazdów, gdzie urządzane są całe ołtarzyki z kilku świętych obrazków i figurek, Posągi Madonny ustawiane są przed domami i na podwórkach.
Każda parafia na wyspie w dzień swojego patrona organizuje huczną (dosłownie) fiestę. Kościół, domy i ulice, którymi przechodzi barwna procesja iluminowane są setkami kolorowych żarówek, grają orkiestry, których jest tu mnóstwo.
Tłumy ludzi kupują wystawione na straganach napoje, słodycze i lody. Koniecznie trzeba bowiem spróbować tradycyjnych maltańskich przysmaków dostępnych na ulicznych stoiskach i podziwiać zapierające dech w piersiach pokazy sztucznych ogni wieńczące każdy dzień fiesty, kiedy w czarne niebo wystrzeliwują setki sztucznych ogni i petard, widocznych i słyszanych w najdalszych zakątkach wyspy.
Inne atrakcje
Krystalicznie czysta woda przyciąga na Maltę wielu miłośników nurkowania. Tą trudną sztukę można też opanować na miejscu w jednej z licznych diving schools. Pod wodą można spotkać granika, pargusa i ośmiornicę olbrzymią. Dzięki doskonałym warunkom pogodowym, nurkowanie na Malcie możliwe jest przez cały rok.
Morze wokół wysp maltańskich należy do najczystszych i najbardziej przejrzystych nie tylko w tym rejonie świata. Przeciętna widoczność pod wodą sięga 30 metrów, co stwarza doskonałe warunki dla podwodnej fotografii. Można też oglądać wraki okrętów i samolotów z czasów II wojny światowej.
Malta popularna jest także wśród miłośników windsurfingu. Spokojne morze i zdecydowane, ale łagodne wiatry sprzyjają początkującym amatorom tego sportu. Doświadczeni i zapaleni surfingowcy także znajdą tu miejsce dla siebie. Sprzęt można wypożyczyć we wszystkich miejscowościach turystycznych.
Zdjęcia: Grzegorz Micuła