Bursztyny, plaża i morze

Park Narodowy Mierzei Kurońskiej został wpisany (w 2000 r.) na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jest unikatem ze względu na chyba największe w Europie ruchome wydmy, jak również na ok. 300 gatunków ptaków i 40 ssaków i występujących tutaj 900 rodzajów roślin.

Największym nadmorskim uzdrowiskiem Litwy jest Połąga. Położona na wąskim pasku lądu była jedynym miejscem poprzez które Litwa miała dostęp do Morza Bałtyckiego. Od południa leżały ziemie zakonu krzyżackiego zwane Prusami, z dużym portem morskim Kłajpedą. Na północy rozciągały się Inflanty.

 

 

Dawna rybacka wioska jest teraz kurortem w którym mieszka na stałe ok. 20 tys. mieszkańców. Tyszkiewiczowie, właściciele Połągi wybudowali tu pierwsze pensjonaty i wille dla kuracjuszy. Bywało w nich wielu znakomitych gości, jak Henryk Sienkiewicz, Lucjan Rydel, Aleksander Zelwerowicz. O tym, że Mickiewicz spędzał tu wakacje w 1824 roku, przypomina ulica jego imienia.

 

Główna ulica Jonasa Basanavičiusa prowadzi wprost na prawie półkilometrowe molo w kształcie litery L, oblegane przez tłumy turystów oraz wędkarzy, którzy co chwilę wyciągają z wody ryby. Te długie, ze spiczastym, uzbrojonym w ostre zęby pyskiem, to belony.

 

 

Bursztyny w pałacu

Pierwsze molo w Połądze kazał zbudować już w XIX w. Józef Tyszkiewicz. Jego syn, Feliks zlecił zaś budowę neorenesansowego pałacu, który do dziś stoi w rozległym parku. Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości jego spadkobierca, Alfred Tyszkiewicz zrzekł się pałacu na rzecz litewskiego państwa, za co otrzymał honorowe obywatelstwo Połągi.

 

Jego syn, Adam, który jest lekarzem przyjechał w 2000 roku na Litwę na Kongres Lekarzy Polonijnych. Odwiedził wtedy gniazdo rodowe w Połądze, jak również inne pałace Tyszkiewiczów w Kretyndze, Landwarowie, Zatroczu i w Wilnie.

 

Dzisiaj w pałac Tyszkiewiczów stojącym na terenie ogromnego 100 ha parku, mieści największe na świecie muzeum bursztynu, z ciekawymi okazami inkluzji komarów, pająków i innych stworzeń. Na wystawie pokazane są też bursztynowe dzieła ludzkich rąk, łącznie z kołchozowym traktorem.

 

Przed pałacem stoi rzeźba Chrystusa dłuta Berthela Thorwaldsena, twórcy warszawskich pomników Kopernika i księcia Józefa Poniatowskiego.

 

 

Parkowa serenada

Park-ogród stworzył słynny architekt krajobrazu, botanik Eduard François André. Kierując pracami spędził w Połądze trzy lata, a wiele z 500 rodzajów drzew i krzewów do parku sprowadzał m.in. z Berlina i Królewca. Od południa pałac otacza rosarium w którym latem gromadzą się goście słuchający koncertów. Największą sławą cieszy się cykl koncertów „Nocne serenady” na przełomie lipca i sierpnia. Tradycją jest, że koncert zawsze rozpoczyna mozartowska Mała nocna serenada”, zaś kończy „Symfonia pożegnalna Haydna.

 

W parku na Górze Biruty stała świątynia w której płonął wieczny ogień, a jedną z kapłanek, Birutę, porwał do Trok książę Kiejstut (potem została matką Wielkiego Księcia Witolda). Stoi tu też rzeźba Jurate i Kastytisa. Jurate, bogini morza mieszkała w pałacu z bursztynu na dnie morskim. Zabierała tam swego ukochanego Kastytisa, rybaka. Jej ojciec Perkunas zniszczył zamek i utopił rybaka, a fale do dzisiaj wyrzucają na brzeg kawałki bursztynowego pałacu.

 

Sanktuarium nad Świętą

Na wschód od Połągi (9 km), blisko granicy z Łotwą, leży Šventoji, czyli Święta, jest to zarówno sama miejscowość, jak i graniczna rzeka, która przez nią płynie. Jest to najdłuższa (246 km) rzeka płynąca w całości po terytorium Litwy.

 

W pobliżu ośrodka „Energetikas” jest pogańskie sanktuarium i obserwatorium astronomiczne. Na szczycie wydmy stoją drewniane rzeźby – dzieła współczesnych rzeźbiarzy litewskich. Słupy kilkumetrowej wysokości zostały poświęcone pogańskim bogom, m.in.: Perkūnasowi – bogu piorunów, Žemynie – bogini ziemi, urodzajów i dostatku, Velniasowi – rogatemu diabłu, Ondinisowi i Ledzie. Sam ośrodek zbudowano tak blisko morza, że w czasie silniejszego wiatru w pokojach słychać szum fal. Można je podziwiać również z balkonów. Na plaży nie ma tłoku i można, oprócz typowej kuracji, przyjemnie odpocząć nad wodą.

 

Kłajpeda

Niedaleka Kłajpeda jest głównym portem Litwy oraz przyjaznym i rozrywkowym miastem. Za początek jego historii przyjmuje się zajęcie przez Krzyżaków istniejącej tu osady rybackiej i budowę zamku. Przez centrum płynie rzeka Dane, dzieląc je na Stare i Nowe Miasto.

 

Starówka Kłajpedy jest raczej niewielka, a znaczna część domów to rekonstrukcje. Warto jednak zwrócić uwagę na hanzeatycki i skandynawski charakter miasta. Najciekawszym zabytkiem Kłajpedy jest XIX-wieczny teatr. Zyskał sławę jako ulubiony teatr Wagnera. To z balkonu tego teatru, w dzień po anektowaniu Kłajpedy (w marcu 1939 r.) po defiladzie wojskowej przemówienie wygłosił Adolf Hitler.

 

Kłajpeda, czyli dawny Memel, ma za sobą długą historię. Przez wieki konkurowała z Gdańskiem i Królewcem dzięki strategicznemu położeniu i niezamarzającemu zimą portowi.

 

Mierzeja Kurońska

Z portu w Kłajpedzie wypływają promy na Mierzeję Kurońską. Na wąskim (0,4-3,8 km szerokości) i długim (prawie 100 km) pasku lądu, którego północna połowa należy do Litwy, a południowa do Rosji. Prawie całą litewską część półwyspu zajmuje miasto Neringa, utworzone 40 lat temu w wyniku administracyjnego połączenia pięciu wiosek (Nida, Juodkranté, Preila, Pervalka i Alksnyné). Tu też rozciąga się królestwo najwyższych nad Bałtykiem ruchomych wydm, których wysokość dochodzi do 70 metrów.

 

Neringę upodobali sobie turyści niemieccy odwiedzający ziemie swoich przodków oraz przedstawiciele litewskich elit kulturalnych, którzy w Nidzie mają swoją Aleję Gwiazd. W Domu Kultury i w Muzeum Tomasza Manna – jego dawnym domu letniskowym – odbywają się przeróżne imprezy kulturalne, wystawy, festiwale i koncerty muzyki klasycznej.

 

Amatorzy czynnego wypoczynku też nie będą się nudzić. Można jeździć konno, robić wycieczki rowerowe, popłynąć wodolotem i łodziami rybackimi po Zalewie Kurońskim lub pograć w minigolfa. Niemałą atrakcję stanowią piesze wędrówki piaszczystymi szlakami i wspinanie się na najwyższe wydmy. W Juodkranté najpopularniejszy szlak prowadzi na Górę Czarownic, gdzie przy leśnych ścieżkach ustawiono ponad sto rzeźb przedstawiających postaci z baśni i legend litewskich.

 

Święto stynki

 

Litwa ma zaledwie 99 km wybrzeża morskiego – najmniej spośród wszystkich krajów nadbałtyckich. Jeśli doliczyć brzegi Zalewu Kurońskiego, wtedy długość wybrzeża prawie się podwaja. Przysmakiem w nadmorskich restauracjach jest stynka. Mięso tej małej rybki ma charakterystyczny zapach świeżego ogórka. Oprócz tego, że przetwarza się ją na konserwy, wykorzystuje do produkcji tranu i paszy dla zwierząt, to jej wiosenne połowy świętuje się urządzając tańce i wspólne grillowanie ryby na ulicznych straganach.

 

Na dłuższy odpoczynek warto też zatrzymać się przy ujściu Niemna do Zalewu Kurońskiego. Rzeka tworzy tu sporą deltę, którą od wieków zamieszkiwali rybacy. Dzisiaj ich domy w Rusné i pobliskich wioskach służą za wakacyjne dacze.

 

Lubią ten zakątek także ornitolodzy odwiedzający znaną w świecie stację ornitologiczną w Vente. Ze stojącej obok starej latarni morskiej roztacza się wspaniały widok na Zalew Kuroński i piaszczystą Mierzeję Kurońską oddzielającą zalew od Bałtyku.

 

 

Zdjęcia: Ala Micuła

 

 

Info: Ceny żywności zbliżone są do polskich. W Połądze i Kłajpedzie są dobrze zaopatrzone sklepy samoobsługowe. W barach i restauracjach jest sporo taniej niż u nas, a wybór lokali i dań bardzo duży. Obiad można zjeść za 15-30 litów (1 lit = ok. 1,2 zł). Duży jest też wybór noclegów – od luksusowych hoteli (300-400 litów za dwójkę do kwater prywatnych (20-40 litów od osoby).

 

Co warto zjeść?

Kuchnia litewska obfituje w dania mączne i pierogi. Narodowym daniem są didžkukuliai lub cepelinai (cepeliny), duże pierogi z nadzieniem mięsnym, z dodatkiem cebuli i przypraw, ale czasem też z innych składników (ser, grzyby, jabłka lub śledzie) ze śmietaną i skwarkami. W północnych rejonach Polski są znane jako kartacze. Inne przysmaki litewskie to: čeburekai (czebureki) – pochodzące z kuchni tatarskiej, smażone na głębokim oleju duże pierogi nadziewane farszem, kastynis – lekkie żmudzkie danie ze śmietany i masła, z przyprawami, kibinai – pierogi nadziewane farszem i pieczone w piekarniku (jest to danie karaimskie, rozpowszechnione głównie na Litwie; najlepsze kibiny można zjeść w Trokach), koldunai (kołduny) – małe pierogi, zbliżone do naszych uszek, nadziewane surowym farszem i gotowane w zupie, kugelis (kugiel) – babka ziemniaczana ze skwarkami, zapiekana w piekarniku (danie przywędrowało z kuchni niemieckiej), skilandis (kindziuk) – tradycyjna wędlina, ṡaltibarṡčiai (chłodnik litewski) – zupa na zimno, z buraków, ogórków, kwaśnego mleka, śmietany, jajek i koperku, podawana głównie podczas upałów z gotowanymi ziemniakami posypanymi koperkiem, ṡvilpikai (kopytka) – wyłącznie smażone, vederai – kiszka ziemniaczana, žemaičiu blinai (bliny żmudzkie) – grube placki z ugotowanych ziemniaków, nadziewane mięsem lub grzybami. Dobre są sery litewskie – białe, żółte, suszone, wędzone, a także słynny ser jabłkowy, Jada się również wędzone świńskie uszy.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top