
Zbudowany przez niego i jego ośmiu następców, ze szczególnymi zasługami na tym polu Jana XXII i Benedykta XII, Pałac Papieży, największa dziś tego typu gotycka budowla w Europie jest, obok „mostu do nikąd” nad Rodanem i średniowiecznych murów obronnych, głównym magnesem ściągającym tu co roku miliony turystów i gości.

Na pierwszym planie jest, urwany na czwartym przęśle sławny Point Saint-Bénézet – Most Awinioński. Łączył on niegdyś Awinion z Villeneuve, powstał w XII wieku początkowo jako drewniany. Gotycka kamienna budowla miała 22 przęsła i długość 900 metrów. Większość z nich zmyta została przez powódź w połowie XVII wieku.

Na temat tych tańców można tu usłyszeć dwie wersje. O zabawach możnych oraz… hulankach półświatka, dziwek i rabusiów, którzy rozgrzani winem i tańcem świętowali pod przęsłami mostu zdobycze.
Jak było na pewno już się nie dowiemy, ale odcięty gotycki most widziany z drugiego brzegu Rodanu, na tle jego ciemnego nurtu, robi wrażenie. Zwłaszcza, że zaraz za nim są średniowieczne mury miasta oraz wysoki i potężny masyw Pałacu Papieży oraz sąsiadującej z nimi katedry. Inny widok na mostu, z „lotu ptaka”, roztacza się z ogrodów papieskich na wysokim, wschodnim brzegu Rodanu.

Poza interesującymi włoskimi freskami nie ma wewnątrz niczego szczególnego. To, czego nie wywieźli papieże przenosząc się (po legalnych, działali tu jeszcze trzej antypapieże) w 1377 roku z powrotem do Rzymu, rozgrabiono w czasie Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Po niej, aż do roku 1906, pałac służył jako wojskowe koszary.

Do atrakcji należą liczne uliczki i zaułki starego miasta, do którego prowadzą wejścia przez bramy w zabytkowych murach. Wewnątrz nich wspomniana już, gotycka, z XII w. katedra Notre-Dame-des-Doms oraz stare domy mieszczańskie.
Ale i nowsze, ba, także nowoczesne, zharmonizowane z otoczeniem budowle. Z nieodłączną ostatnio w wielu miastach Francji zabytkową karuzelą na bulwarze koło gmachu teatru.
Zdjęcia autora