Bramą do Ždárských vrchů, jednego z najpiękniejszych regionów Wyżyny Czeskomorawskiej, nazywana jest Polička, niewiele ponad 9-tysięczne miasto we wschodniej części kraju (województwa) pardubickiego. Słynące jednak przede wszystkim z jednych z najlepiej zachowanych średniowiecznych murów obronnych w Europie środkowo – wschodniej oraz urodzenia się w nim, w izdebce na szczycie kościelnej wieży, czeskiego kompozytora Bohuslava Martinů.
Byłem tu już w lutym tego roku, ale fatalna pogoda oraz krótki pobyt uniemożliwiły mi poznanie najważniejszych atrakcji miasta i zmusiły do ograniczenia relacji z niego przede wszystkim do historii oraz wspomnienia o głównych zabytkach. Jest ona (Czechy: Polička – średniowieczne mury i rodzinna izdebka Bohuslava Martinů) nadal do przeczytania na naszych łamach oraz w Google.
Tym razem mam wspaniałą, słoneczną pogodę oraz możliwość dokładniejszego obejrzenia oraz obfotografowania miejscowych atrakcji. I poznania kolejnych faktów z przeszłości, a także współczesności Polički.
WIANO CZESKICH KRÓLEWIEN
Przypomnę, że założył ją, jako królewski gród oraz jedno z miast – wian czeskich królewien, król Przemysł Ottokar II w roku 1265. Było ono pustoszone podczas wojen husyckich i trzydziestoletniej, także niszczące pożary. Zwłaszcza w roku 1845, gdy ocalało w nim zaledwie 2% kamiennych domów.
Do naszych czasów dotrwały jednak średniowieczne mury obronne z XIV wieku otaczające historyczne centrum oraz kilka innych cennych zabytków, przede wszystkim barokowych. Kamienne mury o wysokości do 12 metrów, długości 1220 m, z 19 basztami oraz dwiema bramami można obejść spacerkiem w niespełna pół godziny.
A także przejść się przeznaczonym do tego odcinkiem po ich koronie oraz pooglądać z góry na miasto, wieżę kościoła i ratusz oraz piękną okolicę. Dodam, że po ich zewnętrznej stronie jest park z pomnikiem kompozytora Bohuslava Martinů oraz Synský rybnik.
Czyli staw rybny. Centrum miasta rozciąga się wokół rynku – Náměsti Františka Palackého, na którym stoi barokowy ratusz. Jeden z trzech najpiękniejszych w tym stylu, obok Czeskich Budziejowic i Czasławia, w Czechach. Od trzech lat w rewaloryzacji. Najpierw wnętrz, z pięknym westybulem, a obecnie południowej i zachodniej ścian.
W PEŁNI SŁOŃCA
W lutym wiedziałem je jeszcze, chociaż przez padający śnieg z mżawką. Obecnie obstawione są rusztowaniami i szczelnie zasłonięte. Można jednak oglądać ratusz z drugiej strony. W jego wnętrzu znajduje się także kaplica p.w. św. Franciszka Ksawerego. Obok ratusza stoi 22 metrowej wysokości, uważana za jedną z najpiękniejszych w Czechach, kolumna morowa wzniesiona po epidemii dżumy w 1713 roku.
Oba te barokowe zabytki wpisane są na Listę Narodowych Zabytków Kultury. W południowo zachodniej części Starówki stoi neogotycki kościół p.w. św. Jakuba. Zbudowany został w roku 1865 na miejscu spalonego i rozebranego wcześniejszego. To w niewielkiej izdebce na wysokości 32 m w znajdującej się na szczycie kościelnej wieży 8 grudnia 12890 roku urodził się przyszły kompozytor.
Jego ojciec Ferdynand Martinů był szewcem, ale również dzwonnikiem, strażnikiem przeciwpożarowym oraz odpowiedzialnym na zegary. W tej niewielkiej izbie mieści się muzeum z oryginalnymi meblami i sprzętami domu rodzinnego kompozytora. Mieszkało w niej 5 osób, a pomocnik ojca Bohuslava w izdebce pod zegarem.
W RODZINNEJ IZDEBCE KOMPOZYTORA
Aby móc zobaczyć rodzinną izbę Bohuslava Martinů trzeba wejść do niej po 192 krętych i wąskich schodach, czyli pokonać wysokość około 12 pięter. Nagrodą za ten wysiłek jest nie tylko możliwość zobaczenia tej izdebki przez oszklone okno, bo wejście do wnętrza jest niemożliwe, ale także obejrzenia Policzki „z lotu ptaka” oraz okolic miasta, z galeryjki dookoła wieży sąsiadującej z izbą.
Przypomnę, że urodzony tu przyszły kompozytor zaliczany jest do czwórki największych czeskich, obok Bedřicha Smetany (1824-1884), Antonina Dvořaka (1841-1904) i Leoša Janačka (1854-1928). Był skrzypkiem i kompozytorem, twórcą baletów „Istar”. „Kot” i „Špaliček”, dwu koncertów, również dwu kwartetów smyczkowych, suity jazzowej oraz cyklu utworów fortepianowych „Kukułka”.
Zmarł 28 sierpnia 1959 r. w Pratteln w Szwajcarii, ale jego szczątki przeniesiono w roku 1979 ze szwajcarskiego Schonenbergu do grobu rodzinnego na cmentarzu obok kościoła św. Michała w Policzce. Obok niego pochowana jest żona kompozytora, Charlotta. W izdebce w kościelnej wież mieszkał on do 11 roku życia. Można więc powiedzieć, że miał trudną drogę do szkoły, a zwłaszcza powroty z niej.
KIM BYŁ BOHUSLAV MARTINŮ
W mieście żył do 16 roku życia, uczęszczał tu do Mieszczańskiej Szkoły dla chłopców tuż obok rynku. Ten zabytkowy budynek przekazany został w roku 1934 Stowarzyszeniu Muzealnemu Palacky. Jest w nim również sala teatralna, w której, również w czasach gdy uczniem był Bohuslav, odbywały się, ro roku 1929, występy miejscowego teatru amatorskiego. Obecnie mieści się w nim Centrum Bohuslava Martinů.
Z ekspozycją poświęconą życiu kompozytora, jego archiwum i ośrodkiem badawczym jego twórczości. Po wyjeździe z miasta utrzymywał on kontakty z rodziną i przyjaciółmi. Przyjeżdżał na różne święta i uroczystości, a także prowadził dosyć ożywioną korespondencję. Zachowało się ponad 600 jego listów.
W Centrum jest również ekspozycja historii Policzki i jej okolic na przestrzeni już blisko 8 wieków, a także poświęcona artystycznemu szklarstwu będącemu tutejszą specjalnością. Jak w przypadku większości zabytkowych miast, również tu są legendy na jego temat i związanych z miastem historii. Jedna z nich opowiada o walce w średniowieczu z rozbójnikami oraz pochodzeniu nazwy miasta. Oto ona, cytuję, ze skrótami, za czeskim źródłem.
LEGENDA O TYM JAK POWSTAŁA NAZWA MIASTA
W pierwszej połowie XIII wieku szlakiem Trstěnickim z Moraw do Czech podążała banda rozbójników. Swój obóz rozbili na wzgórzu, grabili i zabijali podróżnych, łupili i palili wsie i miasta, mordowali też ich mieszkańców. Dowiedziawszy się o tym król Wacław I wyprawił się ze swoimi rycerzami i otoczył obóz bandyckiej zgrai. Zbóje zawzięcie stawiali opór, ale nadaremnie. Próbowali więc uciec na Morawy.
Ale w miejscu, w którym teraz stoi miasto zostali zaskoczeni przez miejscowych i zatrzymani dopóki rycerze króla nie dotarli i nie wybili ich. Miejsce tej bitwy nazwano „Policzek”, bo tutaj banda otrzymała policzek. A od niej również miasto. Odbywają się w nim różne doroczne imprezy, zwłaszcza w lecie popularne festiwale: Muzyki klasycznej Martinů fest, Colour Meeting organizowany w parku pod średniowiecznymi murami oraz wielotematyczny Polička 555.
A także Międzynarodowy Festiwal Pantomimy Mime fest. Tutejszych atrakcji jest więcej. Miasto stara się je spopularyzować i zachęcić do ich poznawania przez turystów, zapewniając im bezpłatne foldery i mapki z proponowanymi trasami, zaznaczonymi na nich miejscami, obiektami oraz krótkimi informacjami o nich. Na tej, którą otrzymałem znajduje się ich 15. Z dwoma wyjątkami wszystkie wewnątrz murów obronnych.
Zdjęcia © autora
Autor uczestniczył w dziennikarskim wyjeździe studyjnym na zaproszenie Destinačni společnosti Českomoravske pomezi w Litomyšli i przedstawicielstwa w Polsce Czech Tourism.