Chamonix


Chamonix

Każdy, kto widział Chamonix otoczone ośnieżonymi, niebosiężnymi szczytami Alp zachowuje ten niecodzienny obraz na zawsze. Nie sposób zapomnieć widoków rozciągających się ze szczytów rzucających na kolana nawet najwybredniejszych turystów. Wydaje mi się, że Stwórca kształtujący ten skrawek ziemi chciał udowodnić, że w swym rzemiośle jest nie tylko mistrzem ale i artystą.

Chamonix leży wśród czterystu szczytów, siedmiu dolin i ponad siedemdziesięciu lodowców głównego masywu Alp. Nad miastem króluje najwyższy europejski szczyt – Mont Blanc wielbiony m.in. przez Goethego, Byrona, Słowackiego. To dzięki niemu niepozorna kiedyś górska wioska stała się światową stolicą alpinizmu i największym narciarskim kurortem Francji.

Sezon turystyczny trwa w Chamonix nieprzerwanie. Wiosną wędrowcy podziwiają budzącą się do życia górską przyrodę, latem rozkoszują różnorodnym krajobrazem (także zimowym), jesienią biorą udział w jedynej w swoim rodzaju feerii barw, zima to raj dla narciarzy.

Chamonix

Jedną z pierwszych imponujących wypraw górskich było zdobycie szczytu Mont Aiquille w 1492 r. na rozkaz króla. Przyczyną niecodziennego polecenia były pogłoski o ukazujących się na górze aniołach. Ekspedycja miała ocenić, czy wieści te są prawdziwe. W 1741 r. dwaj zuchwali Anglicy, William Windham i Richard Pocok zdobyli największy alpejski lodowiec dając mu nazwę Morze Lodu – Mer de Glace. W dwadzieścia lat później naukowiec Horace de Sauseur ufundował wysoką nagrodę dla zdobywców najwyższego Mont Blanc.

Na jej odbiór trzeba było czekać 25 lat, aż miejscowy lekarz Michel Paccard i tamtejszy przewodnik Jacques Balmat dotrą na „dach Europy”. W połowie XIX w. pojawiło się w Chamonix więcej śmiałków, a wioska stała się główną kwaterą alpinistów. W hotelach zainstalowano lunety, przez które obserwowano wspinaczkę. Zwycięskie wywijanie kapeluszem na szczycie było sygnałem dla kibiców do otwarcia szampana. Od tamtej pory trwa wyścig zdobywców kolejnych szczytów, ostatnio bez lin i haków.

Chamonix ma na swym koncie kilka rekordów i wyjątkowych osiągnięć. Oprócz sąsiedztwa najwyższej góry kontynentu miejscowi mogą pochwalić się najdłuższą kolejką linową świata, która dociera najwyżej spośród wszystkich urządzeń tego typu. Miasteczko było gospodarzem pierwszych Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Tu także w 1832 r. założono pierwsze w świecie zawodowe stowarzyszenie przewodników górskich.

Chamonix

Na Mont Blanc można dostać się trzema dość łatwymi drogami przez Aquille de Gouter, przez Mont Blanc du Tacul i polecaną przede wszystkim narciarzom drogą prowadzącą przez Grans Moulets. Najwyższy szczyt nie jest jednak do końca okiełznany. Nawet mieszkańcy miasteczka uważają go za niebezpieczny. Na pozór spokojny i przychylny pokonuje co roku wielu zuchwałych. Otoczony lodowymi labiryntami ma reputację bestii pożerającej ignorantów. Przed każdą wyprawą należy solidnie przygotować sprzęt i sprawdzić warunki atmosferyczne na najbliższe dni. Nagrodą, jaką spotykają wędrowcy na szczycie, jest rekompensata za wszystkie trudy – przejrzyste powietrze, białe szczyty rozciągające się po daleki horyzont na tle błękitnego nieba, cudowna, niczym nie zakłócana cisza.

Do najbardziej emocjonujących alpejskich wędrówek narciarskich należy ta przez Vallee Blanche. Z Chamonix wjeżdża się na szczyt Aiquille du Midi (3842 m n.p.m.) kolejką, co dla podróżujących w ten sposób po raz pierwszy jest już nie lada gratką. Szczególnie, gdy wagonik zaczyna mocno kołysać się pokonawszy kolejne przęsło. Wychodząc na zewnątrz nogi niektórych wydają się jak z waty. I tu uwaga dla nowicjuszy! Od momentu wstąpienia na platformę stacji każdy ruch należy wykonywać spokojnie i wolno, broń Boże, wbiegać szybko po schodach. W przeciwnym razie czeka nas kołatanie serca, trudności z oddychaniem, totalny brak sił, a nawet omdlenie. Rozrzedzone powietrze wysoko w górach rządzi się własnymi prawami.

Aquille du Midi to samotna iglica piętrząca się nad lodowcami, polami firnowymi i urwistymi skałami. Jest wyzwaniem dla miłośników wspinaczki na strome klify.

Chamonix

Ze szpiczastego szczytu przechodzi się po trzystumetrowym odcinku ośnieżonego grzbietu. Prowizorycznym ubezpieczeniem wspinaczy jest jedynie lina, dlatego przewodnicy przestrzegają, by na trasę nie wyruszały osoby skłonne do zawrotów głowy. Kolejny osiemnastokilometrowy zjazd przez lodowiec prowadzi przez łagodne zbocza. Jednak tylko pozornie jazda po nim nie nastręcza trudności. W rzeczywistości lodowiec kryje poważne niebezpieczeństwa: pełno na nim szczelin, które trzeba objeżdżać. Przy tym część z nich jest zasypana śniegiem i przez to niewidoczna. Najtrudniejszy odcinek tego zjazdu ma 1 km długości i przecina wąwóz usiany lodowymi blokami. Z tego powodu wędrówkę przez Vallee Blanche można odbywać tylko w grupach liczących minimum 3 osoby i pod kierunkiem przewodnika. Do niezbędnego ekwipunku uczestnika takiej wyprawy należy lina, prowiant i ciepłe ubranie.

Wokół Chamonix znajduje się wiele pięknych pieszych szlaków o łącznej długości 310 km. Rejon posiada 160 km oznakowanych narciarskich tras zjazdowych, 42 km tras slalomowych i 64 wyciągi narciarskie. Obszar podzielono na sześć większych i trzy mniejsze strefy dla początkujących.

Wszędzie można dojechać autobusami. Dla wypoczywających w mieście gospodarze przygotowali także tory saneczkowe i łyżwiarskie, skocznie, lodowiska, kryte pływalnie, korty tenisowe i oczywiście niezliczona ilość hoteli, kafejek i restauracji, w których królują znakomite wina cudownie rozgrzewające po kilkugodzinnej śnieżnej wędrówce.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top