
Podobnie jak dwie poprzednie o których już pisałem, Krikowa (Cricova) w pobliżu Kiszyniowa i Chateau Vartely w Orgiejowie (Orhei), także i ona jest, w tradycyjnym nazewnictwie francuskich winiarzy „Chateau”.
A więc zajmuje się całym cyklem produkcji markowych win od winnicy, poprzez zbieranie winogron i ich przetwarzanie w wino, jego leżakowanie w beczkach oraz butelkowanie i sprzedaż.

Wina Purkari leżakują w beczkach z dębu francuskiego, rozlewane są na miejscu do butelek. 85% produkcji całej kompanii jest eksportowana do 26 krajów. Z czego 60% do krajów europejskich. Ponadto azjatyckich – m.in. do Japonii, amerykańskich – do Kanady i USA oraz do Izraela.

Wytwórnia win szczyci się wieloma medalami i wyróżnieniami. Pierwszym złotym medalem wino z Purkari nagrodzono już w roku 1848 na lokalnej wystawie agroturystycznej. Ogromny sukces odniosło ono na wystawie światowej w Paryżu w 1878 roku uzyskując medal złoty.
Zaś współcześnie, od roku 2004, wytwórnia zgromadziła za nie już ponad 40 medali i nagród wyższej rangi, np. Grand Prix prezydenta Mołdawii w roku 2008. Główny obiekt wytworni przypomina zamek. Mieści się w nim m.in. 4* hotel dla turystów. Z jego okien roztacza się piękny, rozległy widok na winnice oraz pobliskie jeziorko w którym pływają łabędzie i dzikie kaczki, a do którego schodzi się po schodach.

Zakład, który zwiedziłem wraz z piwnicami w których wino fermentuje w ogromnych pojemnikach z nierdzewnej stali oraz leżakuje w drewnianych beczkach, wyposażony jest w nowoczesne urządzenia i produkuje ponad milion butelek wina rocznie.

tylko aby zwiedzić zakład i na obiad lub kolacje, jest restauracja z dwiema salami na 120 i 60 osób. Z bardzo dobrą – o czym również mogłem przekonać się – kuchnią zarówno mołdawską jak i europejską. Jest to atrakcja turystyczna zarówno dla amatorów dobrych win, jak i kameralnego wypoczynku.
Zdjęcia autora.