MEKSYK: UXMAL – IGUANY U STÓP PIRAMIDY WRÓŻBITY

 

 

Ze szpary między kamieniami wysuwa się najpierw ostrożnie szpiczasty łeb. Rozgląda uważnie, po czym na rozgrzany kamień wypełza całe cielsko gada o chyba najbardziej prehistorycznym wyglądzie spośród żyjących obecnie na ziemi. To co najmniej 60 – centymetrowej długości iguana. Legwan średniej wielkości bardzo lubiący wygrzewać się w słońcu w czasie wolnym od polowania na pokarm. A tu, w meksykańskim Jukatanie, w ruinach opuszczonego ostatecznie przed ponad 5 wiekami i odkrytego w dżungli w XIX stuleciu miasta Majów Uxmal, od 1996 r. na Liście Dziedzictwa UNESCO, słońca i ciepła na brakuje.

 

GAD W OBIEKTYWIE

 

Leży ono bowiem wśród wzgórz Puuc. Powoli podnoszę aparat i zaczynam fotografować to egzotyczne, szaro zielonkawe cielsko. Nagle, ja ich nawet początkowo nie zauważam, pojawiają się jacyś przechodzacy w pobliżu ludzie. Gad natychmiast znika w szczelinie. Nie daję za wygraną, spokojnie czekam.

 

Po dobrej chwili iguana sprawdza, czy może bezpiecznie wrócić do ulubionego zajęcia. Spoza sąsiedniego kamienia wysuwa się łeb, a następnie cielsko następnej, o bardziej beżowym ubarwieniu. Bezszelestnie fotografuję je. Ale gdy tylko poruszam się, aby odejść, obie natychmiast znikają.

 

Uxmal (nazwę tę wymawia się Uszmal) co w języku Majów znaczy „Zbudowane po raz trzeci” (chociaż archeolodzy znaleźli ślady pięciu kolejnych osad w tym miejscu) jest kolejnym terenem wykopaliskowym dawnej kultury Majów w Meksyku. Miasto, a ściślej zachowane ruiny najważniejszych budowli, powstało między wiekiem VI i X n.e. na ubogim w wodę terenie.

 

Z jego przeszłości wiadomo, że założyli je i mieszkali w nim – w szczytowym okresie do 25 tys. ludzi – Majowie, a od X wieku plemiona Tolteków. Z odczytanych w hieroglifach tekstów wynika, że jednym z ważnych władców w IX w. był Chaak ( lub Chan Chak) K’ak’nal Ajaw.

 

KRAINA BOGA DESZCZU CHACA

 

Za panowania którego powstały najważniejsze z zachowanych budowli. Dlaczego miasto zostało porzucone, dokładnie nie wiadomo. Mieszkańcy przenieśli się prawdopodobnie do rozwijającego niedaleko miasta Chitchen Itza, gdzie były lepsze warunki bytowe, zwłaszcza woda. W Uxmal głównym jej „źródłem” były bowiem dosyć rzadkie opady.

 

Zbierano ją i przechowywano w kamiennych cysternach. Archeolodzy odkryli bardzo skomplikowany system jej przesyłania. Zrozumiałe więc jest, że najważniejszym dla dawnych mieszkańców bóstwem był bóg deszczu Chaca. Przedstawiające go maski i inne wyobrażenia zachowały się w wielu miejscach.

 

Największe w postaci jednego z wejść do najpotężniejszej spośród trzech tutejszych piramid. Na obszarze nieco ponad kilometra kwadratowego odkryto kilka zabytkowych budowli, niektóre o nie do końca znanym przeznaczeniu.

 

Odkrywcy nadali im, chyba na podstawie pierwszych skojarzeń, trochę dziwacznie brzmiące nazwy. Wspomnianą, najwyższą – 39 metrowej wysokości piramidę, zbudowaną na dosyć niezwykłym planie elipsy, nazwali Pirámide del Adivino – Wróżbity, Wróża, ewentualnie Czarownika.

 

PIRAMIDA WRÓŻBITY I CZWOROKĄT MNISZEK

 

Ma ona kilkupoziomową konstrukcję schodkową, zbudowano w – i na niej – pięć świątyń, z których górne dostępne są po bardzo stromych schodach. Świątynie te znajdują się w wewnętrznych komorach, zaś główna stoi na szczycie piramidy.

 

Od zachodu sąsiaduje z nią duży kompleks jednopoziomowych budynków wzniesionych na kamiennym podwyższeniu o kształcie czworokąta, z dużym kwadratowym placem pośrodku. Budowla ta składa się z 74 małych pomieszczeń stojących szeregowo jedno obok drugiego. Mnie kojarzy się ona z koszarami.

 

Ale odkrywcy zobaczyli w nich coś w rodzaju cel zakonnych i nazwali Cuadrángulo de las Monjas – Czworokątem Mniszek, co bywa tłumaczone także jako Dom Kapłanek. Archeolodzy sadzą jednak, że była to szkoła wojskowa lub królewska, ewentualnie kompleks pałacowy.

 

Budowla ta jest pięknie zdobiona kamiennym kratami z maskami boga deszczu Chaca oraz rzeźbionymi wężami. Dodam, że jest to, obok Piramidy Wróżbity i paru innych tutejszych budowli, jeden z najcenniejszych zabytków architektury Majów w stylu nazywanym Puuc.

 

NAJCENNIEJSZE ZABYTKI

 

Nieco ponad 200 metrów na zachód od Czworokąta Mniszek stoi druga, nieco mniejsza piramida, a obok niej znajduje się zespół cmentarny nazywany El Grupo del Cementerio. W południowej części terenu wykopaliskowego, ale też w poblizu, gdyż wszystko tu położone jest w stosunkowo niewielkiej odległości, stoi największy zespół ruin zachowanych w różnym stopniu.

 

Składa się on z trzeciej na tym terenie, Wielkiej Piramidy, która jest nieco niższa od opisanej Piramidy Wróżbity, chociaż chyba ma trochę większą podstawę. Do znajdujacej się na niej świątyni ozdobionej kamiennymi maskami Chaca i wizerunkami papug, prowadzą 30 metrowej wysokości schody.

 

Największą uwagę w tym zespole zwraca jednak zachowana wysoka ściana, chyba niegdyś pałacu, z grzebieniastą attyką. Jej zwieńczenia skojarzyły się archeologom z… gołębnikiem i taką nazwę – El Palomara – otrzymała. Do tej grupy budynków przylega jeszcze El Templo del Sur – Świątynia Południowa.

 

Zaś kilkanaście metrów dalej w kierunku wschodnim stoi najdłuższy, blisko 100–metrowy, szeroki na 12 i wysoki na 8 m., też jednopoziomowy budynek wzniesiony na kilkustopniowej kamiennej platformie, Palacio del Gobernador – Pałac Gubernatora. Składa się właściwie z trzech budynków połączonych przejściami, łącznie o 14 pomieszczeniach różnej wielkości.

 

OŁTARZ JAGUARÓW

 

Był on prawdopodobnie pałacem królewskim. Ma ściany obłożone płytami wapiennymi bogato zdobionymi w górnej części. A także ozdobne gzymsy, ciągnące się na całej długości fryzy, półkolumny, kolumny przy wejściach i inne elementy dekoracyjne. Uważany jest za arcydzieło architektury w stylu Puuc.

 

Zbudowany został w IX-X wiekach na większej, rozległej platformie otoczonej kilku poziomowym schodkowym kamiennym murem z prowadzącymi na górę schodami. Po środku znajdującego się  na tej platformie placu stoi kamienny Ołtarz Jaguarów. Jest to rzeźba dwugłowego jaguara, w świecie Majów kojarzonego z wodzami i królami.

 

Dom Pod Żółwiami.

 

Niemal w samym centrum terenu wykopalisk stoi prostokątny, jednopoziomowy budynek z fryzem kolumnowym, nad którym jego budowniczowie umieścili kamienne wizerunki  małych żółwi. A odkrywcy nadali mu nazwę Dom Pod Żółwiami. Ma on fasadę koloru ceglanego.

 

Zaś między nim i Czworokątem Mniszek rozciąga się Juego de Pelota – długie, wąskie boisko do gry w piłkę – pelotę. Mającej charakter nie tyle sportowy co rytualny. Ma ono powierzchnię 34 x 10 m oraz wysokie na 7,4 m mury boczne, od których odbijano ciężką piłkę kauczukową podczas meczów kończących się śmiercią przegranych.

 

ZASŁUŻENI ODKRYWCY

 

Zachowały się także ruiny lub fragmenty kilku innych mniejszych budynków, m.in., Casa de la IguanaDom Iguany, Dom Starej Kobiety, Plaza de los Pájaros – Plac Ptaków, ale pozostają one w cieniu najwspanialszych budowli. Jak już wspomniałem, ruiny Uxmal odkryte zostały w XIX wieku.

 

W 1835 roku odwiedził je hrabia Jean Fédéri Maximielien de Waldek, zasłużony w badaniu ruin Palenque, o którym wspomniałem pisząc niedawno o tamtym miejscu. Prace badawcze prowadził 

m.in. północnoamerykański odkrywca John Lloyd Stephenarchitekt i rysownik Frederick Catherwood,Francuz Désiré Charnay i inni.

 

Ale poważniejsze prace badawcze podjęto tu dopiero pod koniec lat 20-tych XX w., zaś pierwsze rekonstrukcyjne w 1936 roku. Jest bardzo prawdopodobne, że ostatnie słowo archeologów na tym terenie nie zostały jeszcze powiedziane.

 

Podobnie zresztą jak w wielu innych miejscach Meksyku. Ocenia się bowiem, że w przeszłości Uxmal zajmował powierzchnię około 10 km², a więc znacznie większą niż dotychczas przebadana i udostępniona do zwiedzania.

 

Zdjęcia autora

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top