WARSZAWA: CHORWACKIE MIKOŁAJKI POD ZNAKIEM ZDOBIONYCH PIERNIKÓW

Dyr. Małgorzata Kowalska otwiera Przyjęcie Mikołajkowe – fot. Cezary Rudziński

Tematem głównym tradycyjnych już przedświątecznych spotkań przedstawicielstwa Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej w Polsce z branżą i mediami, w tym roku było tamtejsze piernikarstwo wpisane na Listę Dziedzictwa UNESCO. A odbyło się ono jako Przyjęcie Mikołajkowe w jednej z warszawskich restauracji. Składało zaś, również tradycyjnie w przypadku ChWT, z trzech części. Krótkiej informacji o aktualnej sytuacji w turystyce chorwackiej i roli oraz miejsca w niej gości z Polski, warsztatów oraz obiadu.

Lukrowanie pierniczków pod okiem instruktorki – fot. Cezary Rudziński

Chociaż w różnej kolejności, ale zawsze z oryginalnymi pomysłami odbiegającymi od tradycyjnych konferencji prasowych czy spotkań z mediami. Tak np. w ub. roku tematem warsztatów dla dziennikarzy jednym z punktów grudniowego spotkania z prasą, było… przygotowywanie przez nich świątecznego, chorwackiego obiadu. Zgodnie z hasłem: „Chcecie zjeść, to sobie ugotujcie”. I gotowaliśmy go, pod kierownictwem szefa kuchni i zgodnie z jego instrukcjami, w dostosowanej do tego restauracji, z przygotowanych wcześniej półfabrykatów. M.in. piekliśmy tradycyjnie ryby w koszulkach z soli.

Informacje o roli turystów polskich w turystyce chorwackiej- fot. Cezary Rudziński

W roku 2021 było to „Tajemnicze spotkanie” polegające na tym, że jego uczestnicy zebrani w określonym miejscu Warszawy musieli dotrzeć, kierując się otrzymanymi planami i instrukcjami, ale w grupkach różnymi trasami, do miejsca – restauracji na główny program imprezy. W tym roku, jak już wspomniałem, tematem warsztatów dziennikarskich było zdobienie chorwackich pierników. Poprzedziła je informacja dyrektor warszawskiego przedstawicielstwa ChWT Małgorzaty Kowalskiej o sytuacji w tamtejszej turystyce i tradycjach chorwackiego piernikarstwa. Kraj naszych południowo słowiańskich przyjaciół ma bowiem kolejny powód do radości z rosnącego nim zainteresowania polskich turystów.

Lukrowanie pierniczków – fot. Cezary Rudziński

Jesteśmy na 4 miejscu wśród państw, z których oni tam przybywają. Przy czym od roku 2021, gdy po raz pierwszy przekroczyliśmy milion, jeździ nas nad chorwacką część Adriatyku oraz w głąb i na wyspy tego pięknego kraju, coraz więcej. W br. dotychczas gości z Polski odnotowano 1.081.434, co stanowiło wzrost o 3,34% w stosunku do roku ubiegłego i o 11,8% do ostatniego „przed pandemicznego” roku 2019. Skorzystali oni tam już z 6.657.137 noclegów – o 0.19% więcej niż przed rokiem i o 8,5% w porównaniu z 2019. Głównie w kwaterach prywatnych, na kempingach, ale również w hotelach i ośrodkach wypoczynkowych.

Zdobienie pierniczków – fot. Cezary Rudziński

 

Najpopularniejszymi w br. miejscowościami okazały się: Omiš, Makarska, Baška Voda, Zadar i Orebic. A magnesami przyciągającymi tam Polaków przede wszystkim słońce i woda, przyroda, kultur oraz turystyka eno, gastro oraz aktywna. Prezentując tegoroczny główny temat spotkania, chorwackie piernikarstwo, dyr. M. Kowalska przypomniała, że w Europie środkowej pojawiło się ono już w średniowieczu, głownie dzięki mnichom. Szybko jednak stało cenionym rzemiosłem. Popularnym, w przypadku Chorwacji, zwłaszcza w Zagrzebiu, Karlovacu, Varaždinie, Samoborze, Koprivnicy i Marija Bistricy.

Udekorowane pierniczki- fot. Cezary Rudziński

 

 

 

Każdy szanujący się piernikarz miał własny styl zdobienia pierniczków wypieczonych w różnych kształtach kolorowymi lukrami. Z dominującym – ich skład i receptury były skrzętnie ukrywane – czerwonym, ale również białym, żółtym i zielonym. I takie właśnie ich zestawy otrzymali zaproszeni uczestnicy Przyjęcia Mikołajkowego, aby pod kierownictwem instruktorski popróbować samodzielnie zdobić pierniczki znajdujące się w pudełkach. Różnie to udawało się, biorąc pod uwagę stronę artystyczną, ale zabawy i uciech było sporo. Po których przyszła pora na obiad. Było to więc kolejne udane, oryginalne spotkanie Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej z przedstawicielami współpracującej z nimi branży i mediów.

Można i tak dekorować lukrem – fot. Cezary Rudziński

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top