Dwu byłym krajom francuskich Indochin, chociaż z historią starszą o wiele wieków, poświęcony jest kolejny przewodnik polskich autorów w „Złotej serii” wydawnictwa Pascal. Starannie wydany, bogato ilustrowany blisko 170 kolorowymi zdjęciami, z mapkami, planami miast i terenów zabytkowych oraz osobną, luźną mapą. Tak jak i inne w tej serii jednak bez jakichkolwiek informacji o noclegach na miejscu, spisu przeważnie bardzo ciekawych informacji w ramkach włamanych w tekst oraz bardzo skąpym indeksem miejscowości, zabytków i innych atrakcji. W rzeczywistości są to dwa przewodniki, osobne po każdym z tytułowych krajów, w jednym tomie. W którym znacznie więcej miejsca – 166 stron poświęcono pierwszemu z nich i mniej – 112 stron, drugiemu. W sumie jest to przewodnik obrazkowy i kolorowy, ze sprowadzonymi niemal do minimum informacjami o obiektach, miejscach i atrakcjach wartych tam poznania. Ale zawierający podstawowe, ponadto sporo o tych krajach oraz sugestii i rad dla wybierających się do nich turystów. Tak jak w innych w tej serii prezentacja każdego z krajów zaczyna się od Kalejdoskopu z ABC i wymienionych na jego stronie tematów, jakie w nim uwzględniono, z odsyłaczami na konkretne strony. Tematów, jak już wspomniałem, potraktowanych bardzo skrótowo.
Z reguły po 2 strony na każdy, na których sporo miejsca zajmują po 1-2 zdjęcia. Obojętne, czy jest to historia kraju od czasów najdawniejszych, z czego większość poświecona jest najnowszym, od momentu odzyskania niepodległości. Przez Kambodżę w 1949, zaś przez Laos w 1954 roku. Czy Społeczeństwo, łącznie ze znanymi ludźmi i Polakami w Kambodży oraz Religii i wierzeniom. Nieco szerzej, Obyczajom i tradycjom. Ponadto lokalnej kuchni, Językowi z podstawowymi zwrotami oraz, po 1 stronie, Zakupom i Festiwalom oraz świętom. W rozdziałach tych autorzy zwracają również uwagę na Odpowiedzialną turystykę. Rozwija się ona tam dynamicznie, zwłaszcza w najpopularniejszych miejscach, na co, jak również na taką masę pieniędzy, kraje te i ich społeczeństwa nie są, zdaniem autorów, przygotowane. Masowy napływ turystów, podkreślają, ma również negatywne skutki. Coraz większe zaśmiecenie przy braku skutecznego systemu gospodarki odpadami, zwłaszcza plastikiem.
Niszczenie lokalnych społeczności i kultury, zwyczajów i rękodzieła zastępowanego przez badziewie z Chin. Autorzy uważają, że odpowiedzialni turyści zagraniczni mogą pokazywać miejscowej ludności jak sobie z tym radzić. Chociaż równocześnie zwracają uwagę, że wśród gości odwiedzających te kraje dominują Chińczycy i Rosjanie, którym troska o środowisko jest raczej obca. Ale można jednak dawać przykład chociażby nie śmieceniem, usuwaniem plastiku, a już na pewno, co sugerują, nie kupować pamiątek od dzieci, których miejsce jest w szkole oraz nie korzystać z atrakcji z wykorzystywaniem zwierząt, zwłaszcza przejażdżek na słoniach. Sporo ważnych informacji i rad znajduje się również w rozdziałach „Przydatne” umieszczonych na końcu części poświeconych każdemu z tych dwu krajów. A także w częściach przewodnikowych „Zwiedzanie”. Poprzedzają je sugestie, ze zdjęciami oraz opisami, co przede wszystkim warto lub trzeba tam zobaczyć. W przypadku kambodżańskiej stolicy Phnom Penh jest ich 8, wszystkie, na ile zdołałem poznać to miasto, naprawdę ważne.
Pominięta została jednak przynajmniej jedna atrakcja istotna dla zrozumienia tego miasta i kraju: występy któregoś z zespołów narodowego tańca klasycznego. Wśród rad dla turystów, jakie znajdują się w części opisowej miejsc i zabytków, warto zwrócić uwagę przynajmniej na kilka. Ostrzeżenie przed zdzierstwem, a nawet próbami oszustw na cenach, w najpopularniejszych miejscach, zwłaszcza nad morzem. I radą, aby przed skorzystaniem z usługi, bo targowanie się przy zakupach jest czymś oczywistym, zawsze najpierw ustalić cenę, a płacić dopiero po jej wykonaniu. O tym, że największy tlok panuje w weekendy, co przekłada się też na ceny noclegów i w gastronomii oraz komfort zwiedzania i wypoczynku. Dla turystów przyjeżdżających do Kambodży drogą lądową z Tajlandii istotna jest też informacja, że na przejściu granicznym oszuści oferują rzekomo „bezpłatny” przejazd na miejscowy dworzec autobusowy. W rzeczywistości kosztuje on dwa razy drożej niż taksówka, a w procederze wyłudzeń uczestniczy też policja oraz agenci odstraszający taksówkarzy od turystów. I radami jak się ich pozbywać.
We wspomnianym rozdziale „Przydatne” są m.in.,. informacje, że poza wizą, trzeba na granicy kambodżańskiej uzyskać w paszporcie pieczątkę wjazdu, aby nie było problemów, niekiedy kosztownych, przy wyjeździe. Są ostrzeżenia przed zmotoryzowanymi (skutery i motocykle) rabusiami, zrywającymi z ramion turystów torby i plecaki. A także zagrożeniami, jakie nadal stanowią miny (nie schodzić ze szlaków!) oraz niektóre choroby: malaria, wścieklizna i japońskie zapalenie mózgu. Ponadto oczywiste dla tych, którzy już podróżowali po krajach „trzeciej kategorii sanitarnej”, ale istotne dla nowicjuszy są zalecenia, aby zęby być tylko w wodzie butelkowanej, nie pić napojów z lodem, nie jeść surowych owoców i warzyw nawet umytych oraz nie korzystać z produktów mlecznych bez gwarancji, że są pasteryzowane. Bardzo sensowna jest też rada, aby pamiątek nie kupować w najbardziej uczęszczanych miejscach z zabytkami, lecz na bazarach. Części poświęcone zwiedzaniu Kambodży podzielone zostały na stołeczne Phnom Penh i jego okolice, Angkor, Zachodnią i środkową części kraju, Wybrzeże oraz wschodnią część Kambodży.
Każdą poprzedzają, jak już wspomniałem, sugestie, co w każdej z nich przede wszystkim zobaczyć. A następnie są króciutkie opisy wymienionych wcześniej budowli, zabytków, muzeów, miejsc i innych atrakcji. Z informacjami przy najważniejszych o dniach i godzinach otwarcia, cenach biletów itp. Warta uwagi jest również propozycja wycieczki „Trzy dni w Siem Rep”. Zarówno po tym 180-tysięcznym już mieście przy zespole zabytków Angkor, po słynnych (Lista UNESCO) zabytkach khmerskich i jeziorze Tonle Sap. Analogicznie opisany jest Laos z identyczną tematyka „Kalejdoskopu” oraz „Przydatne”. I podziałem prezentacji tego kraju na stołeczne Vientiane i jego okolice oraz osobno północny i południowo – wschodni Laos. Nie brak na wstępie również 8 obiektów i miejsc szczególnie polecanych do poznawania w tym kraju. Jest dosyć obszerna prezentacja jego największej atrakcji, 55 – tysięcznego miasta Luang Prabang, dawnej stolicy kraju i jego zabytków, plus okolic.
Podobnie jak w przypadku Kambodży, w której autorzy proponują „aktywnym turystom” m.in. wycieczkę do parku narodowego, rezerwatu ptaków, hodowli jedwabników i produkcji z ich jedwabiu szali, czy kursy gotowania i tradycyjne masaże, ewentualnie zjazdy na linach, również w Laosie jest to wycieczka do parku narodowego. Trochę inaczej rozumiem turystykę aktywną, ale widocznie można i tak. Szkoda, że w przewodniku tym, podobnie jak i innych z tej serii, nie ma spisu ciekawostek i informacji w ramkach włamanych w tekst. A także „Czy wiecie, że…”. Wiele z nich jest bardzo ciekawych i niekiedy obszernych, a trafić na nie można tylko w trakcie dosyć uważnego czytania przewodnika. Oto kilka przykładów: „Polacy w Kambodży”. „Młodość w klasztorze” (pobyty w nich, chociażby tylko kilkutygodniowe, chłopców i młodych mężczyzn). „Tradycyjne instrumenty Khmerów”. „Zabawy kałasznikowem” (strzelanie również dla turystów). „Zbrodnia bez kary” (Reżymu Pol Pota). „Od sielanki do piekła” (Zalew turystów – pijaczków i imprezowiczów w Vang Vieng w Laosie). „Pomarańczowa procesja” (poranne zbieranie jedzenia przez mnichów buddyjskich) i wiele innych.
KAMBODŻA I LAOS. Przewodnik ze złotej serii „Pascal Gold”. Autorzy: Łukasz Kozłowski i Sławomir Adamczak. Wydawnictwo Pascal, wyd. I, Bielsko – Biała 2019, str. 318, cena 59,90 zł. ISBN 978-83-8103-509-5