LIPNICA MUROWANA: KOŚCIÓŁ ŚW. LEONARDA – DREWNIANA PEREŁKA NA SZLAKU UNESCO

Na cmentarzu w Lipnicy Murowanej, kilkaset metrów od zabytkowego rynku tej, od 85 lat, znowu wsi, a przez ponad 6 wieków miasteczka, stoi niewielki kościół p.w. św. Leonarda. Jeden z ośmiu drewnianych zabytków sakralnych Małopolski: 4 kościołów rzymsko – i 4 cerkwi greckokatolickich wpisanych na Listę Dziedzictwa UNESCO.

 

 

JAK W 1997 ROKU URATOWANO ŚWIĄTYNIĘ

 

Wznosi się on tuż poza granicami Lipnicy Murowanej, za jej nieistniejącymi od dawna średniowiecznymi murami i mostem przez niewielką rzekę Uszwicę, prawy dopływ Wisły, już na terenie Lipnicy Dolnej. Dzięki tej lokalizacji świątynię tę omijały liczne, niektóre bardzo niszczycielskie, pożary drewnianego, mimo nazwy, miasteczka.

Bo Murowana oznaczała w tym przypadku tylko, że otoczona jest ona murami. Aż do końca XIX w. był w niej tylko jeden, poza dwoma kościołami, budynek murowany. Rzeczywiste zagrożenie dla tego zabytkowego kościółka pojawiło się dopiero w naszych czasach.

Płynąca, gdy ją przekraczam, jak zazwyczaj leniwym nurtem rzeczka, potrafi bowiem zamieniać się w okresach intensywnych opadów lub gwałtownego topnienia śniegów, w niszczycielski żywioł. Zalewający nawet pobliskie domy i okolicę.

W 1997 roku fala powodziowa była tak groźna, że mogła porwać i unieść tę świątynię. Uratowali ją mieszkańcy… przywiązując linami do pobliskiego, potężnego dębu. Świadczy to, że nie jest to budowla duża.

 

NA MIEJSCU POGAŃSKIEJ GONTYNY

 

W odróżnieniu od większości pozostałych małopolskich drewnianych świątyń z listy UNESCO, nie posiada i nigdy nie posiadała wieży, a tylko pośrodku spadzistego dachu niewielką wieżyczkę – sygnaturkę. Według tradycji pierwszy, oczywiście też drewniany i pod wezwaniem tego samego świętego kościół, zbudowano w roku 1141 na miejscu pogańskiej gontyny.

Z zachowaniem podobno dębowego tzw. słupa Światowida, wspierającego od tyłu ołtarz główny. Znalazł się on również, i stoi dotychczas, w nowym kościółku wzniesionym w XV wieku na miejscu poprzedniego. Zachowującym od tamtej pory pierwotny kształt. Tylko w XVII w. do jego bocznych ścian dobudowano tzw. soboty.

Są to kryte daszkami i wsparte na drewnianych słupach galerie, w których zatrzymywali się wierni przychodzący już wieczorem z odleglejszych wsi na niedzielne nabożeństwa. Od XVI w. pełni on funkcję kościółka cmentarnego. Zgodnie z ówczesną ciesielską techniką świątynię zbudowano z drewnianych, poziomo układanych bali.

W konstrukcji zrębowej, z łączącymi je w narożnikach wycięciami zwanymi zamkami, bez użycia gwoździ. Ze spadzistym dachem krytym gontem i tylko z czterema niewielkimi oknami.

 

ZWIEDZANIE Z KSIĘDZEM MARIUSZEM

 

Po świątyni oprowadza nas, grupkę dziennikarzy zaproszonych na wyjazd studyjny przez Małopolską Organizację Turystyczną, proboszcz lipnickiego kościoła św. Andrzeja Apostoła, ks. Mariusz Jachymczak. Od maja do września zabytkowe drewniane kościoły na tym szlaku można zwiedzać z przewodnikiem, najlepiej po wcześniejszym uzgodnieniu terminu.

Obecnie do kościoła wchodzi się od strony południowej. Drzwiami w jedynej ścianie, nie pokrytej wewnątrz polichromią. Cenne malowidła na drewnianym podłożu pochodzą w nim z wieków od XV do XVIII.

Wnętrze dzieli się na dwie części, każda o długości zaledwie około 9 metrów: nawę z ławkami dla wiernych i węższe prezbiterium z ołtarzem głównym. W miejscu łączącym je znajduje się próg, a nad nim, na wysokości 3,5 metra – nawa ma wysokość około 7 metrów, poprzeczna belka zwana tęczową.

Na niej ustawiony jest krzyż z Jezusem, obok którego stoją barokowe figury Marii i św. Jana. Prezbiterium, nieco węższe od nawy – w miejscu ich połączenia stoją ołtarze boczne, zamyka ołtarz główny. W centralnej części jego tryptyku znajduje się obraz przedstawiający św. Leonarda w czarnym habicie i z kajdanami w ręku, w towarzystwie św. św. Wawrzyńca i Floriana.

 

ORYGINAŁY SĄ W MUZEUM

 

Na wewnętrznych skrzydłach tego ołtarza namalowane są sceny z życia patrona świątyni: uwalniania przez niego więźnia oraz modlitwę rodziny królewskiej i założenie klasztoru w Noblane. A także postacie św. św. Walentego, Szczepana, Mikołaja i Stanisława.

Na zewnętrznych stronach ołtarza – tryptyku, po jego zamknięciu, widoczne są postacie Matki Bożej, Jezusa oraz św. św. Sebastiana i Rocha. Poniżej tryptyku, na poziomym pasie zwanym predellą, nad poziomą półką ołtarza pokrytą tkaniną w ludowe pasy, na której stoi otwarty wielki, iluminowany mszał i krucyfiks, namalowana jest tzw. Grupa Misericordiae.

W środku Chrystus i Maria, po bokach zaś św. św. Marta, Łucja oraz Janowie: Chrzciciel, Ewangelista i Jałmużnik. Na górze ołtarz wieńczy postać Archanioła Michała z mieczem i wstęga. Oryginał tego ołtarza pochodzi z 1500 roku. Ale to, co oglądamy, a o czym przewodnicy mówią raczej rzadko, jest jego kopią

Podobnie jak dwu ołtarzy bocznych. Po ich kradzieży w 1992 roku, a następnie odzyskaniu, zdecydowano, aby oryginały przenieść i zdeponować w Muzeum Diecezjalnym w Tarnowie. A w kościele zastąpić je kopiami. Warto zajrzeć za ołtarz główny.

 

SŁUP ŚWIATOWIDA

 

Wspiera go wspomniany już dębowy słup, według przekazów dawny posąg Światowida z pogańskiej gontyny, która pierwotnie stała na tym miejscu. Wiszą też zabytkowe, bogato haftowane ornaty, najstarszy z XVIII w. Z dwu ołtarzy bocznych, oryginał lewego jest najstarszy, gdyż z 1482 roku.

Środkową część tryptyku w nim zajmuje scena Adoracji Dzieciątka Jezus. Zaś skrzydła, na przyciągającym uwagę biało – czerwonym tle, postacie świętych: Piotra i Pawła oraz Katarzyny i Barbary. Natomiast na zewnętrznych stronach skrzydeł, po zamknięciu ołtarza, scena Zwiastowania. Oryginał prawego ołtarza bocznego jest z tych trzech najmłodszy, pochodzi z roku 1525.

Poświęcony jest św. Mikołajowi i w części centralnej tryptyku przedstawia scenę obdarowywania przez niego posagiem dwu ubogich panien. Na lewym skrzydle, z trochę zaskakującymi ostrą zielenią i czerwienią barwami, umieszczono św. św. Dorotę i Małgorzatę, a poniżej Jakuba i Jana Ewangelisty.

Natomiast na prawym skrzydle, w nieco bardziej stonowanej kolorystyce, św. św. Katarzynę i Barbarę, poniżej zaś Piotra i Pawła. Na zewnętrznej stronie tryptyku, po jego zamknięciu, można oglądać wizerunki: Chrystusa Ecce Homo, M.B. Bolesnej oraz św. św. Jadwigi Śląskiej i Otylii.

 

CENNE POLICHROMIE

 

Cenne i szalenie ciekawe są polichromie pokrywające płaski, drewniany strop zarówno nawy jak i prezbiterium oraz wszystkie ściany z wyjątkiem wspomnianej już południowej. Na niej wisi tylko pięć barokowych obrazów z postaciami świętych. Są też dwa okna i drzwi wejściowe.

Malowidła mają stonowane, jak gdyby trochę wypłowiałe barwy. Stropy pokrywają kunsztowne wzory roślinne malowane przy pomocy wycinanych w skórze szablonów zwanych patronami. Trudno uwierzyć, że powstały przed około 500 laty. Na ścianie zachodniej, vis a vis ołtarza głównego, z nieczynnym drzwiami, znajduje się niewielki chór ozdobiony scenami z przykazań.

 

ZABYTKOWE PRZENOŚNE ORGANY

 

Są też barokowe obrazy św. Anny Samotrzeć oraz patronów miejscowych cechów szewców i tkaczy. Natomiast na polichromii po prawej stronie namalowano scenę stygmatyzacji św. Franciszka oraz wizerunki polskich świętych: Wojciecha i Stanisława ze Szczepanowa.

Jest też regał, czyli pozytyw szkatulny, przenośne organy przypominające kufer lub szkatułę o rozmiarach 70 na dwa razy po 45 cm. Pochodzi on z początku XVII w. i odbywają się na nim koncerty. Na mnie największe wrażenie robi polichromia ściany północnej. Przy jej dolnej części jest ambona pokryta wizerunkami czterech ewangelistów.

Zaś całą ścianę, od boazerii obok ławek dla wiernych aż po strop, zajmują niezliczone sceny religijne. Przede wszystkim Drogi Krzyżowej, Sądu Ostatecznego i inne umieszczone w ozdobnych medalionach z motywami roślinnymi, między którymi umieszczono kwiatowe rozety. Polichromia ta powstała w 1711 roku. W kamienną posadzkę kościoła wmurowano dwie kamienne tablice z napisami, jedną obok drugiej.

 

GROBY RODZICÓW ŚWIĘTEJ I BŁOGOSŁAWIONEJ

 

„Antoni hr. Halica-Ledóchowski. C.k. szambelan, wysłużony rotmistrz. Komandor papieskiego orderu św. Grzegorza. Pan na Lipnicy i Królówce. Ur. w Warszawie w 1828 r, zm. W Lipnicy 21 lutego 1885 r. W smutku pogrążona rodzina.” I „Zlis-Zizers Józefa hr. Ledóchowska. * 1/VII.1831. † 21/VII.1909”. Pochowano pod nimi rodziców miejscowych: św. Urszuli i bł. Marii Teresy Ledóchowskich. To tylko najważniejsze fakty oraz moje najsilniejsze wrażenia z pobytu w tym kościołku. Więcej o nim można dowiedzieć się i przeżyć odwiedzając go. 

 

      Zdjęcia autora

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top