DZIEDZICTWO MAŁACHOWSKICH, TARNOWSKICH, MODLISZEWSKICH…

Potężna, kamienna świątynia z dostawioną do niej wieżą – dzwonnicą z zegarem i szpiczastym hełmem przypominającym mi średniowieczną architekturę Pragi i innych czeskich miast, robi wrażenie. Już na pierwszy rzut oka widać, że była wydłużana i rozbudowywana.

 

To kolegiata św. św. Mikołaja i Wojciecha w Końskich, najstarszy zabytek tego, dwudziesto parotysięcznego miasta powiatowego w województwie świętokrzyskim. O ciekawej historii, świadek ważnych wydarzeń. Z zachowanych dokumentów wynika, że wcześniej, jeszcze przed XIII wiekiem, stał na tym miejscu kościół romański.

 

 

Z informacji znajdującej się przy wejściu wewnątrz świątyni wynika, że kościół do roku 1220 stał na wzgórzu w pobliżu stawu we wsi Kościeliska – obecnie to jedna z ulic Końskich. W latach 1220 – 1224 Iwo Odrowąż, biskup krakowski i syn właściciela Końskich, przeniósł go do wsi Końskie i utworzył przy nim parafię.

 

Po pożarze w wieku XV został jednak rozebrany – o tym informacja kościelna nie wspomina, a na jego miejscu w latach 1492 – 1520 wzniesiono kamienną świątynię w stylu późnogotyckim. Wykorzystując jednak elementy poprzedniego kościoła. Należy do nich tympanon z wykutym na nim krzyżem, słońcem i księżycem otoczonymi stylizowanymi kwiatami i roślinami, wmurowany nad bocznym wejściem do kościoła.

 

Po nim zaś umieszczono również starą, kamienną belkę z napisem łacińskim ( w tłumaczeniu ): „Kościół św. Mikołaja na nowo oddany 1122”. Natomiast w mur dzwonnicy, na początku XX wieku, wstawiono dwa kamienne bloki z mocno już nadgryzionymi przez czas, wykutymi w nich herbami Odrowąż, Rawicz i Leliwa, prawdopodobnie z wieku XIII.

 

Na zewnętrznej ścianie południowej kościoła znajduje się również kalendarz słoneczny. Wewnątrz świątyni uwagę zwraca m.in. ładny, kasetonowy strop drewniany. Pochowany w niej został m.in. kanclerz wielki koronny Jan Małachowski, ówczesny właściciel tutejszych dóbr. Na wewnętrznych ścianach kościoła w pobliżu głównego ołtarza znajdują się nagrobki. M.in. z 1564 r. – Hieronima Koniecznego, z 1672 – Anny Sierakowskiej, z 1762 – Małachowskich oraz Andrzeja i Urszuli Modliszewskich.

 

Z opisu kościoła w inwentarzu z lat 1795 i 1891 – cytuję za przewodnikiem „Nad Czarną i Kamienną” opracowanym przez Andrzeja Kucharczyka – wynika, że nie była to budowla wielka: „ … z ciosowego kamienia długości łokci 48, szerokości 24, wysokości łokci 15, ołtarz główny kamienny z roku 1749, z krucyfiksem, z tego samego okresu, kratą żelazną od reszty kościoła oddzielony…”.

 

Został on gruntownie przebudowany, przede wszystkim wydłużony, z zachowaniem jednak pierwotnego stylu i budulca oraz wyremontowany w latach 1902 – 1903. Zbudowano wówczas również wieżę. Zaś w latach 1903 – 1910 chór, zamontowano 17 głosowe organy oraz wykonano dwa kamienne boczne ołtarze, do których przeniesiono XVIII – wieczne obrazy.

 

W 500 rocznicę rozpoczęcia budowy tego kościoła, 10 października 1993 roku, podniesiony on został do rangi kolegiaty. A podczas uroczystości z udziałem m.in. nuncjusza abp Józefa Kowalczyka, na ścianie zewnętrznej przy wejściu do świątyni umieszczono pamiątkową, czarną tablicę.

 

Drugim znaczącym zabytkiem w Końskich jest zespół parkowo – pałacowy. Przecięty w latach II wojny światowej przez Niemców nową drogą, obecnie nr 42. Budowę tego, niedokończonego zespołu, rozpoczął ówczesny właściciel tutejszych dóbr, kanclerz wielki koronny Jan Małachowski. Wielce dla miasta zasłużony, gdyż to dzięki niemu król August III Sas nadał mu w 1748 roku prawa miejskie.

 

Pałac zaprojektował Franciszek Maria Lanci wzorując się na siedzibie królewskiej w Pillnitz pod Dreznem. Wybudowano jednak tylko dwa boczne skrzydła wygięte w podkowę. Środków i czasu zabrakło na wzniesienie korpusu głównego. Ale na osi głównej pałacu powstała dekoracyjna glorieta. W pałacowym parku rozmieszczono też klasycystyczną Świątynię Grecką, Oranżerię Egipską z fasadą wzorowaną na świątyniach egipskich, z posągami faraonów i zdobiącymi ją hieroglifami.

 

Ponadto mały neogotycki Domek Wnuczętów na miejsce zabaw dla potomków, altanę, kapliczkę oraz ogrodzenie z basztami. Park, zaprojektowany jako niewielki, w stylu francuskim, został w I połowie XIX wieku znacznie rozszerzony i przekształcony w angielski. Dziś jest chlubą miasta – Parkiem Miejskim im. Tarnowskich.

 

Następnych i ostatnich prywatnych właścicieli tego zespołu pałacowo – parkowego, skonfiskowanego im w 1945 roku bezprawnie w ramach reformy rolnej. Niedawno ród ten odzyskał go i … sprzedał miastu.

 

Dzięki czemu nadal spokojnie w zabytkowych budynkach mogą funkcjonować Miejsko – Gminny Dom Kultury, Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy oraz placówka Informacji Turystycznej. A w parku zbudowane po wojnie szkoła i przedszkole.

 

Kilka ciekawych obiektów zabytkowych znajduje się też w najbliższych okolicach Końskich. Przede wszystkim okazały pobernardyński ( zakon użytkował go do 1864 r. ) zespół klasztorny w Kazanowie, z pięknym kościołem z końca XVII w. odrestaurowanym po pożarze w 1802 r. Jego chlubą jest rokokowy, drewniany ołtarz główny z około 1773 roku, również rokokowa ambona i bogato rzeźbiony dawny chór zakonny.

 

 Natomiast niemal tuż za rogatkami Końskich, około 3 km od miasta, na terenie obecnego Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach, stoją dobrze zachowane i nadające do rewaloryzacji ruiny dawnego obronnego dworu. Zbudował go w końcu XVI w., na wzgórku na wysepce, Andrzej Dunin – Modliszewski.

 

Tę ceglaną budowlę w stylu renesansu zaprojektował najprawdopodobniej słynny włoski architekt Santi Gucci. Powstała ona na miejscu starego, drewnianego zbudowanego w XV w przez ród Odrowążów. W narożach tej budowli znajdują się dwie cylindryczne basteje – wieże strzelnicze nakryte dachem. Cały budynek również jest pokryty dachem, co chroni go przez wpływami atmosferycznymi.

 

Nad drzwiami dworu znajduje się łacińska inskrypcja będąca wierną kopią podobnej z zamku na Wawelu. W XVI w. na wysepkę, na której on stoi, wchodziło się przez drewniany most zwodzony nad fosą. Obecnie położony on jest nad dużym stawem, otoczony zielenią. A droga do niego wiedzie przez okazały, ładnie utrzymany, renesansowy budynek bramny.

 

Zdjęcia autora.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top