CZECHY: PILZNO – MUZEUM LOUTEK, CZYLI KUKIEŁEK

       W trzypiętrowej, renesansowej kamienicy na południowej pierzei Rynku (Náměsti Republiky), mieści się niezwykłe Muzeum Loutek. Czyli kukiełek, ewentualnie marionetek. To 170-tysięczne miasto wojewódzkie z zachodnich Czechach, znane przede wszystkim z browaru Pilsner Urquell, odegrało także znaczącą rolę w dziejach teatrzyków kukiełkowych. Tu, w 1930 roku, powstał pierwszy profesjonalny, działał też, początkowo amatorsko, prof. Josef Skupa (1892-1957).

 

JOSEF SKUPA I JEGO PASJA

 

       Teatrzyki kukiełkowe najpierw pojawiły się w Chinach, w Europie znane były już kilka wieków temu. Początkowo jako objazdowe, na wozach ze scenami odwiedzającymi różne miejscowości, zwłaszcza podczas jarmarków. Później – także równolegle, były to teatrzyki rodzinne. W końcu, zwłaszcza w okresie międzywojennym i po II wojnie światowej, stałe, zawodowe.

       Kukiełki, różnie nazywane ze względu na sposób ich wykonania i animacji, m.in. pacynkami, marionetkami, jawajkami, wykorzystywane były także w teatrach z aktorami oraz w szopkach politycznych.

     Telewizja i Internet zmarginalizowały teatrzyki kukiełkowe, ale nie wyparły ich całkowicie, stanowiąc nadal atrakcję, zwłaszcza dla dzieci, żywo reagujących na to, co dzieje się na scenach.

       Wspomniany Josef Skupa urodził się w Strakonicach, ale we wczesnym dzieciństwie przeniósł z rodzicami do Pilzna.

     Ukończył w 1915 r. Szkołę Rzemiosł Artystycznych, studiował też w Akademii Sztuki i Architektury w Pradze. W Pilźnie pracował jako nauczyciel, wykonywał scenografie teatralne i współpracował z amatorskim teatrem lalek ludowego lalkarza Karela Nováka.

 

     SPEJBL I HURVINEK

 

       Wymyślił i wykonał kukiełkę Spejbla, karykaturę chytrego mieszczanina. Z którym od 1920 roku występował, razem z inną kukiełką, Kašparka. W 1926 jego współpracownik zrobił mu w prezencie figurkę Hurvinka, pomniejszonego i ulepszonego Spejbla. I ta para, jako ojciec i jego niesforny synalek, zawojowała scenę teatrzyku lalek, od 1930 r. pierwszego profesjonalnego.

     Skupa występował także w programach rradiowych, nagrywał płyty gramofonowe, parze jego kukiełkowych bohaterów poświęcono też książki. Podczas II wojny był w 1944 r. więźniem gestapo, a później więzienia w Dreźnie, z którego uciekł podczas wielkiego alianckiego nalotu dywanowego na to miasto w lutym 1945 r. 

        Po wojnie odtworzył swój teatr lalek, jeździł z nim po świecie, miałem okazję poznać go podczas występów gościnnych w Polsce. Odlana w brązie rzeźba Spejbla i Hurvinka stoi na pilzneńskich Plantach, nazywanych tu Sadami.

      Josef Skupa odkrył też, wcześniej, talent Jiřho Trnký (1912-1969), autora kreskówek, animatora, założyciela w 1936 r. własnego teatru kukiełek, a w 1945 r. studium filmów animowanych, zdobywając nawet w 1946 r. nagrodę na festiwalu filmowym w Cannes.

     I tym dwu wybitnym twórcom poświęcono sporo miejsca w pilzneńskim muzeum. Oczywiście wśród innych.

 

NIE TYLKO EKSPOZYCJA MUZEALNA

 

      Poznać można w nim, na trzech piętrach budynku, historię czeskiego lalkarstwa, poszczególne spektakle, niezliczone kukiełki i inne eksponaty, oczywiście oryginalne. Muzeum jest oczywiście dostosowane do współczesnych wymogów zwiedzających. Niektórymi lalkami mogą oni poruszać, oglądać na niewielkich scenach animowane fragmenty przedstawień itp.

      Jest to bardzo interesujące zarówno dla dzieci, jak i przychodzących z nimi rodziców bądź opiekunów. Muzeum Loutek oferuje również bardzo bogaty program dla dzieci i rodzin. Przede wszystkim programy edukacyjne dla przedszkolaków i uczniów. „W warsztacie lalkarskim profesora Skupy”, pouczający „Přiběh na niti” (Opowieści na nitce).

   Czy „Lazebnický dvorek” (Kominek łazienkowy), nawiązujący do odkrycia na podwórku muzeum program poświęcony tajemnicom barokowego łaziebnictwa. Są też programy rodzinne, możliwość organizowania w muzeum obchodów urodzinowych dzieci z mnóstwem atrakcji, czy pierwsza w świecie wypożyczalnia teatrzyków rodzinnych z kukiełkami, aby móc w domu organizować przedstawienia.

 

                                           *  *  *

 

     JAK POZNAŁEM JOSEFA SKUPĘ

 

         Wspomniałem o poznaniu prof. Josefa Skupy. Oglądając jego podobizny, przegląd twórczości, a wcześniej na pilzneńskich Plantach rzeźbę „Spejbl a Hurvinek”, przypomniały mi się własne kontakty z teatrzykami kukiełkowymi. W maju 1949 roku do Łodzi, gdzie wówczas mieszkałem i chodziłem do liceum, przyjechał na gościnne występy czeski teatr marionetek „Divadelko Spejbl a Hurvinek” kierowany przez J. Skupę ze spektaklem „Wesoła Parada”.

       Zaprzyjaźniona ze mną harcerka z drużyny współpracującej z moją 15 ŁDH im. Andrzeja Małkowskiego pasjonowała się lalkarstwem. Sama, z innymi harcerkami (do 1950 r. harcerstwo w Polsce było osobno męskim i żeńskim) wykonywała pacynki i organizowała kukiełkowe spektakle dla dzieci. Wiedząc, że już wówczas jako–tako mówię po czesku, namówiła mnie do pójścia na ten spektakl.

         Poznaliśmy Josefa Skupę i cały zespół artystów – animatorów kukiełek. Tak się im spodobało nasze zainteresowanie teatrem i lalkami, że pozwolili nam podczas następnego spektaklu pozostać za kulisami i obserwować pracę animatorów. Przeżycie było spore, a na pożegnanie zarówno profesor, jak i wszyscy aktorzy złożyli podpisy na naszych programach tego spektaklu. Mój zachowałem dotychczas.

 

      Z WIZYTĄ U SERGIUSZA OBRAZCOWA

 

  Ale to nie była jedyna moja „przygoda” z teatrami lalek. W 1957 roku w Moskwie, podczas VI Światowego Festiwalu Młodzież i Studentów, na którym byłem jednym z delegatów harcerskich, innym był hm Jerzy Dargiel (1917-1973), starszy ode mnie, przedwojenny instruktor zuchowy i harcerski, członek Szarych Szeregów i podporucznik w „Parasolu” podczas Powstania Warszawskiego, a w latach 1950-1973 dyrektor kukiełkowego Teatru „Baj” w Warszawie. j

         Wiedząc, że biegle mówię po rosyjsku, zaproponował: mam zaproszenie do Sergiusza Obrazcowa (1901-1992) i jego Centralnego Teatru Lalek. Może ze mną pójdziesz? Teatr ten, założony przez Obrazcowa,(od 1922 roku aktora słynnego teatru MCHAT pod kierownictwem Władimira Niemirowicza – Danczenki,) w 1931 r, a więc rok po pilzneńskim Skupy, mieścił się przy, nadal pryncypialnej, biegnącej od Dworca Białoruskiego do placów: Maneżu i Czerwonego oraz Kremla, ul. Gorkiego, wcześniej i obecnie Twerskiej.

         Gospodarz przyjął nas bardzo gościnnie, oprowadził po teatrze i jego zapleczu oświadczył, że mamy bezpłatne wstępy na wszystkie w nim spektakle. Wiem, że Jurek z tego skorzystał, ja miałem wówczas tyle innych, zajęć i imprez „do obsłużenia”, że nie starczyło mi czasu.

 

W SALZBURGU I NA SYCYLII

 

  Ale podczas dziennikarskiego 10-dniowego wyjazdu do Austrii w czerwcu 1973 roku, wraz z przedstawicielem krakowskiego „Życia Literackiego” na zaproszenie Ballhausu – Urzędu Kanclerskiego i kanclerza federalnego Bruno Kreisky’ego (1911-1990) przed jego oficjalną wizytą w Polsce, zorganizowano nam weekendowy wyjazd do Linzu, Salzburga i Kaprunu w Alpach.

      A w Mieście Mozarta, gdzie nocowaliśmy, nasza hostessa zaproponowała nam spektakl w Salzburger Marionettentheater. Spodziewałem się ciekawszej propozycji na wieczór, ale ta okazała się rewelacyjna.

Była to kukiełkowa (ale z bardzo dużymi marionetkami) wersja opery „Czarodziejski flet” W.A. Mozarta, ze wspaniale zsynchronizowaną muzyką i głosami śpiewaków, w nagraniu berlińskiej Riot-Symphonie Orchestra, wybitnych solistów i dwu chórów… Mój poprzedni, przed wizytą w pilzneńskim muzeum, kontakt z teatrem kukiełkowym miał miejsce w Acireale na Sycylii.

      Prowadząc tam studyjną wyprawę dziennikarską „Sicilia 1991” i będąc w tym mieście, nie mogliśmy oczywiście pominąć słynnego Teatro di Puppi oraz nie obejrzeć lalkowego historycznego spektaklu przedstawiającego obronę wybrzeża wyspy przed napadającymi na nią piratami – Saracenami, jak tam nazywani byli w przeszłości Arabowie. Wizyta w Muzeum Loutek przypomniała mi więc inne teatry marionetek i wizyty w nich.

Zdjęcia © autora

Autor uczestniczył w międzynarodowym wyjeździe prasowym do Pilzna zorganizowanym i wspieranym przez Pilsen Tourism (www.visitpilsen.eu) i Czechtourism (www.czechtourism.com)

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top