Singapore Airlines, malarstwo Basi Pacześnej i …kawa z grzybem.

Singapore Airlines, malarstwo Basi Pacześnej i …kawa z grzybem.
SINGAPUR – POLSKA
Dosyć niezwykłe było ostatnie w 2006 roku spotkanie w SD-P „Globtroter”. O trzech tematach splatających się w jedną całość łączącą Polskę z Singapurem. Naszymi gośćmi były panie: zaprzyjaźnione „od zawsze” z naszym stowarzyszeniem Grażyna Pacześna i Basia Pacześna – Vercueil oraz Barbara Grabowska – przedstawicielka na Polskę linii lotniczych Singapore Airlines. Pani Grażyna jest nie tylko mamą Basi, ale także „matką chrzestną” naszego stowarzyszenia. To jej pomysłem – szefowała wówczas placówce PBP „Orbis” na pl. Konstytucji w Warszawie – było stworzenie przy tym biurze podróży klubu dziennikarzy turystycznych „Globtroter”, który w kilka lat później przekształcił się w obecne Stowarzyszenie.
W 1997 roku, w związku z rozpoczęciem przez głowę rodziny pracy dyplomatycznej w Singapurze, zaczęła się, trwająca nadal, jej fascynacja tym krajem. Do rodziców dołączyła Basia, świeżo upieczona polska maturzystka, która postanowiła powtórzyć maturę, już międzynarodową, w singapurskim United World College of South East Asia. W nim odkryte zostały jej talenty plastyczne, a pierwsze prace przyniosły jej nagrodę dla najwybitniejszego ucznia – artysty. Pierwsza, zorganizowana w Singapurze jej indywidualna wystawa okazała się sukcesem także finansowym. Zarobione pieniądze zasiliły organizacje charytatywne działające na rzecz dzieci.
Matura zdana ze znakomitym wynikiem otworzyła przed Basią bez egzaminu – otrzymała kilka propozycji studiowania w nich – drzwi renomowanych światowych uczelni. To wówczas poznałem Basię, gdy wraz z kilkunastoma koleżankami i kolegami „globtroterowcami” pojechaliśmy po malezyjskim study tour jeszcze na kilka dni do Singapuru. Oprowadzała nas po tym mieście oraz wyspie odpoczynku i atrakcji turystycznych Sentosie. Po czym zdecydowała się na studia w Central Saint Martins College of Art&Design. A po jego ukończeniu maluje, projektuje – w listopadzie br. otrzymała I nagrodę brytyjskiego przemysłu wydawniczego przyznawaną dla „Młodego Projektanta Roku” przez Periodical Publishers Association – ma też w Grodzisku Mazowieckim własną Galerię.
Zdążyła też wyjść za mąż, urodzić obecnie 2-letnią Zosię, a rodzina artystki wkrótce znowu powiększy się, tym razem o bliźniaków. Na spotkaniu w „Globtroterze” Basia zaprezentowała kilka swoich obrazów, a także trochę biżuterii artystycznej, bo i ją projektuje we współpracy – przez 5 lat była tam głównym projektantem wisiorków, breloczków, kolczyków itp. łącząc kamienie półszlachetne, perły i kryształki Swarovskiego ze srebrem – ze studiem Trudy Hanson na londyńskim Notting Hill. Mówiła jednak przede wszystkim o nowości swojej grodziskiej Galerii, jaką stanowi wchodząca właśnie poprzez nią i Polskę na europejski rynek niezwykła singapurska kawa z chińskim grzybem.
Galeria Basia Pacześna S.C. oferuje bowiem nie tylko prace własne artystki, ale również ciekawe i oryginalne wyroby z Azji i Afryki, promuje młodych polskich artystów, realizuje zamówienia indywidualne, zajmuje się renowacją, srebrzeniem i doprowadzaniem do dawnej świetności starych przedmiotów metalowych, usługami reklamowymi i poligraficznymi, a także informacyjnymi dotyczącymi Singapuru, Azji południowo – wschodniej oraz Afryki Południowej. A obecnie również wspomnianej już kawy PerkReishi, której dostawcą jest singapurska, ale prowadzona przez Polaków firma SINNPOL Private Limited, której dyrektorem i przedstawicielem na Polskę jest… Marcin Pacześny.
Kawa PerkReishi, której inauguracja w Europie odbyła się właśnie podczas relacjonowanego spotkania w „Globtroterze”, stanowi połączenie najlepszej kawy brazylijskiej z chińskim grzybem Reishi ( Ling Zhi ) uprawianym pod ścisłą kontrolą jakościową wysoko w chińskich górach Chang Bai Shan. Właściwości tego, uważanego za magiczny, gatunku grzybów, opisane zostały po raz pierwszy… 400 lat przed naszą erą w dziele na temat chińskiej medycyny ziołowej. M.in. wzmacnia on system odpornościowy organizmu człowieka, neutralizuje toksyny, poprawia dotlenienie komórek, powstrzymuje podnoszenie się poziomu cholesterolu we krwi itp. Dodany do kawy podnosi ciśnienie krwi nie na krótko, jak sama kawa, lecz cały dzień. Recepturę kawy PerkReshi opracowała w Singapurze dr Jannie Tay i jej firma Scientific Tradicion. Jak wiadomo, wymagania odnośnie jakości produktów są w tym kraju wyjątkowo wysokie a ich kontrola sprawna, można więc mieć pewność, że to, co zostało tam dopuszczone do stosowania, jest rzeczywiście doskonałe.
Bliższe dane na temat tej nieznanej dotychczas w Europie kawy oraz grzyba – występuje on w kilku rodzajach – można znaleźć w internecie pod: www.sinnpol.com.sg . Dodam tylko, że kawa PerkReshi w Singapurze jest dostępna powszechnie, w Polsce sprzedawana będzie na początek m.in. w sklepach ze zdrową żywnością oraz niektórych supermarketach, a kolejnymi krajami naszego kontynentu, w których się ona pojawi będzie Austria, Hiszpania, Węgry o Czechy. Są już także herbaty z dodatkiem tego grzyba i zapewne w przyszłości i one trafią do sprzedaży w naszym kraju.
Spotkanie poświęcone Singapurowi, jego niezwykłości oraz produktom, nie mogło odbyć się bez odpowiedzi na pytanie: a jak się tam dostać? Najprościej, a zarazem najwygodniej i to po rozsądnej cenie, oczywiście samolotami Singapore Airlines. To – wyjaśnię tym, którzy jeszcze nimi nie latali – jedne z najlepszych linii lotniczych świata. Znane przede wszystkim z ogromnego bezpieczeństwa, troski o komfort podróży tak ważny na dalekich trasach – stąd w tych samych typach samolotów, ale latających pod znakiem SIA, foteli pasażerskich jest mniej, niż w innych liniach – znakomitego serwisu pokładowego itp.
Prezentując te linie ich przedstawicielka w Polsce p. Barbara Grabowska przypomniała, ze SIA w roku 2007 obchodzić będą 60-lecie działalności. Jako pierwsze na świecie wprowadzają do eksploatacji super samoloty Airbusy – 380 i to, jak zwykle, ze znacznie mniejszą liczbą foteli niż jest to możliwe: zaledwie 480 na ponad 560 możliwych do zmieszczenia. Jak wiadomo, ten typ samolotów rozpocznie rejsy liniowe z opóźnieniem z winy producenta. Ale SIA pragnąc podnieść komfort podróży, już eksploatuje nowe Boeingi 777-300 ER ( Extended Range ).
Ich lot inauguracyjny pod barwami singapurskimi odbył się 5 grudnia 2006 r z Singapuru do Paryża. Zgodnie z rozkładem samoloty te, rejsów SQ334, odlatują codziennie o 23.50 i lądują nad Sekwaną o 6.25, oczywiście czasów lokalnych, jako SQ 333 wracają zaś z Paryża o 11.45 aby do Singaupuru dotrzeć o 7.20 następnego dnia. W tym typie samolotów w barwach SIA jest 278 miejsc pasażerskich, w tym 8 klasy I, 42 business i 228 ekonomicznej. Także w grudniu br. rozpoczynają one obsługę linii Singapur – Hongkong oraz Singapur – Mediolan – Barcelona. W styczniu 2007 r codziennie latać będą z Singapuru do Zurychu oraz przez Seul do San Francisco. Zaś w maju do Frankfurtu.
Łącznie samoloty SIA latają do ponad 100 portów lotniczych świata. Są oczywiście, z przesiadkami, połączenia z Polski. Bliższe informacje na ten temat można uzyskać w warszawskim przedstawicielstwie SIA przy pl. Trzech Krzyży 16, ew. w internecie pod: www.singapore.pl . Dodam tylko, że od paru lat w pakiecie propozycji Singapore Airlines znajduje się bardzo atrakcyjny program Stopover Holiday. Podróżni lecący np. z Europy w różne regiony Azji czy do Australii przez Singapur mogą w tym mieście zrobić sobie na niezwykle korzystnych warunkach nawet kilkudniową przerwę w podróży. SIA gwarantuje im tanie – już od 30 $ za dobę – noclegi w dobrych hotelach, bezpłatny transfer z lotniska i wstępy do 3 muzeów oraz parę innych atrakcji, zniżki w niektórych placówkach handlowych i gastronomicznych itp. Szczegóły znajdują się w bezpłatnych broszurach „Singapore Stopover Holiday 2006/2007”.
Cezary Rudziński

Dodane 14 12 06

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top