Tak jak zapowiadaliśmy, 1 maja w Małopolsce rozpoczął się letni sezon turystyczny 2019 roku. Tym razem jego inauguracja odbyła się w gminnej wsi Iwkowa w powiecie brzeskim oraz na szczycie odległego od niej o 2 km zalesionego wzgórza Szpilówka (516 m n.p.m.).
WIEŻA WIDOKOWA NA SZPILÓWCE
A punktem centralnym było otwarcie 34 metrowej wieży widokowej sięgającej ponad korony drzew. Solidna, stalowa, z drewnianymi stopniami schodów, jest ona inwestycją gminną na zielonym szlaku PTTK oraz gminnym pieszym powstańców.
W jej pobliżu znajduje się bowiem krzyż powstańców, źródełko, zabytkowa pustelnia św. Urbana oraz rezerwat „Bukowiec”. Zaś na cmentarzu w Iwkowej 500-letni, drewniany kościółek p.w. Nawiedzenia NMP, jeden ze znajdujących się na Szlaku Architektury Drewnianej. Szpilówka wznosi się na Pogórzu Wiśnickim, między Brzeskiem i Nowym Sączem.
Ze szczytu wieży sięgającej ponad korony drzew roztaczają się piękne widoki na Beskidy: Wyspowy i Sądecki oraz Pogórza: Rożnowskie i Bocheńskie oraz Kotlinę Sandomierską.
Dojście do wieży widokowej wymaga pewnego wysiłku, gdyż nie ma pod nią dojazdu.
Ale o to właśnie chodziło jej pomysłodawcom i inwestorom. Nie jest to zresztą pierwszy obiekt tego typu na tym wzgórzu. – „Pierwsza wieża w tym miejscu została wybudowana w roku 1950 jako wieża triangulacyjna do celów geodezyjnych – czytam w informacji na tablicy umieszczonej przy wejściu na nią.
TAJEMNICE PRZESZŁOŚCI
Była to konstrukcja drewniana, posiadała kształt wysokiego, smukłego ostrosłupa. Składała się z czterech platform, na które wchodziło się po drewnianych drabinach, których długość wynosiła około 5 m. Szczyt wieży górował nad wierzchołkami najwyższych drzew, dzięki czemu widoczna była z daleka.
Już wówczas służyła mieszkańcom i gościom jako wieża widokowa. Była ulubionym celem wypraw zarówno indywidualnych, szkolnych, jak również rodzinnych. Po zawaleniu się wieży we wsi krążyły opowieści o wspaniałych widokach, jakie można było z niej oglądać.
Te wspomnienia stały się inspiracją dla samorządu gminnego do wybudowania na tym miejscu nowej, stalowej wieży widokowej”. Obok znajduje się informacja, że na Szpilówce w Iwkowej była baza wojsk radzieckich założona prawdopodobnie w roku 1962 w lesie na obszarze około 4 ha.
Stacjonowało w niej około 20 żołnierzy, od czasu do czasu przyjeżdżały do niej transporty dużych samochodów z większą ilością wojska. Wszystko to otoczone było wielką tajemnicą. Wśród okolicznej ludności krążyły pogłoski o bunkrach przeciwatomowych, wyrzutniach rakietowych, a nawet o platformie startowej dla statków kosmicznych.
HUCZNE OTWARCIE
W rzeczywistości stały tam anteny nadawczo – odbiorcze zasilane prądem z agregatów, które słychać było w okolicy. Część żołnierzy przebywała na samej górze, reszta w bazie na skraju wsi przy drodze Skotnica. Żołnierze opuścili to miejsce w roku 1966.
Wrócili podczas inwazji na Czechosłowację w 1968, a ostatecznie bazę zlikwidowali w roku 1970. Była też, odbudowana w pierwotnym miejscu, żołnierska ziemianka przykryta deskami i obłożona darnią. Z okazji oddania do użytku wieży widokowej na Szpilówce, wydano folder – Paszport atrakcji turystycznych „Odkrywamy Iwkową” z planem dojścia do niej trasami z różnych stron, z 21 obiektami i miejscami wartymi poznania.
Wykonano też metalowy breloczek do kluczy z herbem gminy – skaczącym jeleniem oraz tą wieżą na odwrocie. Na uroczyste otwarcie wieży przybyli parlamentarzyści, polska komisarz Unii Europejskiej, działacze samorządowi i turystyczni różnych szczebli oraz inni goście.
A także tłum okolicznych mieszkańców i turystów. No i dziennikarze, wśród nich kilkoro, w tym przedstawiciel naszego portalu, zaproszonych przez Małopolską Organizację Turystyczną na trzydniową podróż studyjną po tym regionie. Wieża stała się też celem rajdu pieszego oraz wyprawy kolarskiej.
TROCHĘ O GMINIE – GOSPODARZU
Grała orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej, a zamiast tradycyjnego przecięcia wstęgi, goście honorowi przepiłowywali parami pień brzozy. Po oficjalnym otwarciu wieży strażaccy trębacze odegrali na 4 strony świata hejnał krakowski i lokalny. Natomiast na dole, w centrum gminnej wsi, odbył się festyn.
Wójt gminy Iwkowa już piątą kadencję, Bogusław Kamiński, pokazał nam zarówno atrakcje miejscowe, jak i kilku sąsiednich wsi. Gmina liczy 6,5 tys. mieszkańców i działa w niej około 500 podmiotów gospodarczych, w tym spor małych. Najwięcej firm budowlanych.
Dwie trzecie obszaru tej gminy o bardzo urozmaiconym krajobrazie i różnicach poziomów, leży na Pogórzu Rożnowskim, reszta w Beskidzie Wyspowym. Około 30% powierzchni gminy zajmują lasy, głównie prywatne. Sporo jest sadów śliwkowych – to region suszonych śliwek – susek, a także suszu jabłkowego i innych owoców.
Dalsze szanse rozwoju gmina widzi również w turystyce, która dopiero zaczyna w niej rozwijać się. W Iwkowej, na górnym piętrze budynku Urzędu Gminy, znajduje się bardzo ciekawa ekspozycja minerałów. Jej twórcą i właścicielem jest Kamil Capar, a kolekcja to stanowi plon wieloletniej pasji ich poszukiwania i kolekcjonowania.
Z WÓJTEM PO CIEKAWYCH MIEJSCACH
Wraz z żoną Mileną wykonuje on oryginalną artystyczną biżuterię z miedzi i kamieni naturalnych. Prowadzą również warsztaty artystyczne, wykonują zestawy edukacyjne dla szkół oraz okolicznościowe statuetki z minerałów. Oferują również kolekcjonerskie okazy minerałów, meteorytów i skamieniałości.
Więcej na ten temat można znaleźć na: www.capar.com.pl. Najcenniejszym zabytkiem Iwkowej jest niewielki drewniany kościółek na cmentarzu, przechodzący właśnie pierwszą w jego już niemal 500-letniej historii kompleksową konserwację połączoną z badaniami.
Ale to już odrębny, bardzo ciekawy temat, na który wkrótce napiszę osobno. Z wójtem Bogusławem Kamińskim pojechaliśmy też do wsi Dobrociesz, w której Grzegorz Piwowar prowadzi z rodzina Gospodarstwo Rolno – Ogrodnicze.
Uprawia szklarniowe ogórki, ale jego główną specjalnością jest wędzenie, pozbawianie pestek oraz paczkowane śliwek węgierek w nowoczesnej wędzarni. Jak również suszenie, w plasterkach lub częściach, jabłek oraz grusz. Także uslugowo, dla innych. Wójt zaprosił nas również do swojego, prowadzonego od 2000 roku, Gospodarstwa Enoturystycznego „Winnica Nowizny” we wsi Połom Mały.
RODZINNA WINNICA
Na niewielkim, dobrze nasłonecznionym zboczu posadził, wraz z rodzina, 3,5 tys. krzewów winorośli, odmian z całego świata. M.in. z Francji, Gruzji, Hiszpanii i Węgier. Produkuje z niego, od 2005 roku, na razie traktując to jako hobby oraz pasję, wina białe i czerwone.
Ze względu na niewielkie rozmiary tej produkcji są one do nabycia tylko bezpośrednio w tym gospodarstwie. Z degustacjami w wybudowanej przez siebie kamiennej piwniczce. Z historią jednak od 1891 roku, gdy istniała ona w dawnym Dworze Jaszczurowskim.
Audiowizualne degustacje win rodzinnej produkcji fachowo prowadzi w niej córka wójta. A wino, zwłaszcza deserowe białe półsłodkie bardzo mi smakowało. Dla grup organizowane są warsztaty, degustacje i szkolenia. A także warsztaty rekreacyjno – edukacyjne dla szkół, przedszkoli i seniorów.
W gospodarstwie jest też od 2016 roku park linowy dla dzieci z dwiema trasami oraz możliwość zjazdów tyrolką. Ciekawa nie tylko dla dzieci jest w nim również hodowla danieli. Na miejscu można też coś zjeść i wypić, a także nabyć produkty regionalne i lokalne. Więcej na ten temat znaleźć można na: www.winnicanowizny.pl.
Druga część relacji – wkrótce.
Zdjęcia autora