GOŚCIE GLOBTROTERA: PAŁAC MIERZĘCIN

Na pierwszym październikowym spotkaniu z cyklu „Goście „Globtrotera” zaprezentował się Pałac Mierzęcin. Reprezentowali go: Anna Kubiak – kierownik działu sprzedaży i marketingu oraz Piotr Stopczyński – enolog piwnicy win.

 

O pałacu tym niedawno bardzo obszernie napisali na naszych łamach Ala i Grzegorz Micułowie, zainteresowanych szczegółami jego historii, odbudowy i obecnej oferty odsyłam więc do tego reportażu.

 

 

Podczas spotkania pałac zaprezentował nasz klubowy kolega Krzysztof Kaniewski, który pamięta w jakim stanie znajdował się ten obiekt w pierwszym roku po kupieniu go przez obecnych właścicieli – polską spółkę NOVOL. I jak znakomicie został on w ciągu 5 lat odremontowany oraz przekształcony w nowoczesne centrum biznesowo – rekreacyjne ze znakomitym zapleczem i ciekawą ofertą.

 

Krzysztof przypomniał, że Pałac Mierzęcin, w obecnym kształcie z II połowy XVII w., położony jest na Ziemi Lubuskiej, w pobliżu granicy dwu województw: lubuskiego i zachodnio pomorskiego, w odległości 5,5 godziny jazdy bezpośrednim pociągiem z Warszawy oraz około 100 km od Berlina. Dookoła leży ponad 200 ha przypałacowych ziem tworzących piękny krajobraz.

 

Nowi właściciel nie tylko zrewaloryzowali sam pałac, ale odtworzyli cały folwark m.in. z gorzelnią. Nowym obiektem stała się winnica, o której bardziej szczegółowo opowiedział później jej kierownik. Zespół pałacowy – zarówno sam pałac, jak i inne budynki folwarczne – przekształcony został w hotel o 150 miejscach noclegowych i standardzie 4 – 5 gwiazdkowym, chociaż nadal formalnie nie został, świadomie, skategoryzowany.

 

Jest natomiast członkiem stowarzyszeń: Hotele Historyczne Polska i Historic Hotels Europe. Jest to zarazem centrum konferencyjne z 5 salami, 2 restauracjami, profesjonalnym Centrum Fitness i Światem Saun, Łaźni i Grot. A także basenem, który udostępniony zostanie gościom za 2 tygodnie, stadniną koni do ich dyspozycji, kortem tenisowym itp. W pobliżu przebiega Szlak Rycerski, Szlak Gotyku Ceglanego, znajduje się kilka średniowiecznych kościołów.

 

– Jesteśmy nastawieni w znacznym stopniu na gości z Niemiec – dodała do tych informacji Anna Kubiak. Zarówno ze względu na bliskie położenie Berlina i innych niemieckich miast, jak i bardzo korzystną dla nich ofertą jakościową i cenową w porównaniu z zabytkowymi obiektami i hotelami po zachodniej stronie Odry i Nysy Łużyckiej.

 

Ale mile widziani są również goście z Polski, dla których jest bardzo szeroka i atrakcyjna oferta. M.in. imprez biznesowych, spotkań towarzyskich i rodzinnych oraz, oczywiście, pobytów indywidualnych. Podkreśliła, że bardzo dobre są stosunki między obecnymi i dawnymi niemieckimi właścicielami, którzy stracili zamek i ziemie wokół niego w rezultacie II wojny światowej.

 

O winnicy i wytwarzanych w zespole pałacowym winach opowiedział Piotr Stopczyński. Mierzęcin ma dawne tradycje winiarskie, ale obecna winnica, największa w województwie lubuskim i druga pod względem wielkości w Polsce, tworzona jest od nowa. Położona około kilometra od pałacu, nad dzierżawionym Jeziorem Mierzęcińskim, na łagodnym zboczu skierowanym na południe i południowy zachód, a także na terenie płaskim.

 

Należy do najdalej na północ leżących w kraju i ma 6,76 ha powierzchni. Rośnie w niej 18 odmian winorośli z nasadzeń w latach 2004 – 2007. Z czego 8 podstawowych do produkcji z nich wina oraz 10 poddawanych eksperymentom. Sprawdzane jest jak zachowują się w tym klimacie i na glebie. Są to bowiem odmiany winorośli pochodzące z Austrii, Francji, Niemiec i Włoch.

 

Są to: Pinot Nor, Pinot Gris, Kernling, Riesling, Traminer, Chardonnay, Rondo i Regent. Zwłaszcza ta ostatnia odmiana rokuje bardzo dobre nadzieje. Cały proces uprawy oraz wytwarzania win opiera się na dokładnie przestrzeganych przepisach w tym zakresie Unii Europejskiej. W najbliższym czasie powstać ma nowoczesna przetwórnia ze specjalnie zaprojektowaną linią oraz piwnica do leżakowania i degustacji win.

 

Produkowanych ma być po kilkadziesiąt tysięcy butelek wysokiej jakości wina. W 2010 roku – powiedział p. Piotr – zebraliśmy około 10 ton winogron, z których będzie dobre wino. Pomogła nam w tym sprzyjająca, bardzo ciepła pogoda w ostatnich dniach, co wpłynęło na wzrost poziomu cukru w gronach. Chociaż już 10 października był – 1 stopniowy przymrozek.

 

Właśnie wczesne przymrozki i stosunkowo późne ciepłe dni, a zwłaszcza noce wiosną, stanowią główne zagrożenia dla winnicy. Trochę problemów stwarzają również szpaki i inne ptaki traktowane jako szkodniki. Winorośle, przede wszystkim kiście winogron, ochraniane są specjalnymi siatkami, a ptaki odstraszane nadawanymi głosami jastrzębi i innych drapieżników.

 

Pałac Mierzęcin i jego winnica jest współzałożycielem Lubuskiego Szlaku Miodu i Wina. W styczniu br. otwarto w nim Akademię Wina, w której szkoli się winiarzy oraz degustatorów win. Opracowano specjalne menu oparte na potrawach różnych kuchni, dostosowane do różnych gatunków win, aby w efekcie uzyskiwać najlepsze efekty smakowe. Od kwietnia 2010 r. działa też Piwnica Win. W ofercie pałacu są m.in. kolacje z winem połączone ze zwiedzaniem winnicy i wytwórni win, sauną oraz noclegiem.

 

Zaś w najbliższych planach stworzenie komercyjnego laboratorium win, SPA opartego m.in. na produktach winiarskich, a także sprzedaż wytworzonych w Mierzęcinie win w całej Polsce. Ponadto organizacja Święta Wina. W dalszej perspektywie – o ile zmieni się prawo, które to obecnie uniemożliwia – również produkcja destylatów w rodzaju koniaku, gruzińskiej czaczy czy włoskiej grapy oraz nalewek.

 

Na wiosnę 2011 r. spora grupa dziennikarzy – członków SD-P „Globtroter” zaproszona została do odwiedzenia pałacu Mierzęcin. Po prezentacji jego oferty mieliśmy okazję spróbować przywiezionych przez naszych gości win ich produkcji. Więcej na temat pałacu Mierzęcin i jego oferty znaleźć można na: www.palacmierzecin.pl .

 

Zdjęcia: Grzegorz Micuła

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top