Wyspa słońca i błękitnego morza, antycznych świątyń i starych monastyrów ukrytych w górskich dolinach wśród cienistych lasów. To tu z morskiej piany narodziła się, według antycznych wierzeń, Afrodyta, grecka bogini piękna i miłości.
Turystyczne atrakcje
Cypryjczycy potrafili wykorzystać walory swojej wyspy. Tysiące lat bogatej historii pozostawiło tu mnóstwo zabytków, od antycznych ruin greckich miast i świątyń, doskonale zachowanych rzymskich mozaik, kościółków ze wspaniałymi bizantyjskimi freskami i górskich monastyrów, co w połączeniu z doskonałą kuchnią, znakomitymi winami z których wyspa słynie od czasów starożytnych, barwnym folklorem i tradycyjną cypryjską gościnnością sprawia, że goście przyjeżdżają tu masowo i czują się znakomicie.
Do tego słońce, czyste morze i bujna śródziemnomorska przyroda. Czego więcej potrzeba żeby spędzić udany urlop? W Nikozji warto odwiedzić katedrę św. Jana i jedno z najciekawszych na świecie muzeum ikon oraz zobaczyć stojący przed pałacem arcybiskupim gigantyczny pomnik arcybiskupa Makariosa, pierwszego prezydenta niepodległej Republiki Cypryjskiej. W Laiki Yitonia, odrestaurowanej dzielnicy starej Nikozji jest mnóstwo sklepów z pamiątkami i restauracji dla turystów.
Pobliska Ledra Street jest główną ulicą handlową miasta. Dziwne jest to miasto, rozdzielone poprowadzoną przez środek szczelną granicą, gdzie dźwięk dzwonów z południa miesza się z nawoływaniem przez muezinów do modlitwy z minaretów w północnej części miasta, gdzie Grecy i Turcy cypryjscy, żyjący niegdyś wspólnie oddzieleni są od siebie i nic na razie nie wskazuje, żeby sytuacja ta miała się wkrótce zmienić.
Miasto wina
Limassol, niegdyś niewielkie tureckie miasteczko jest dziś największym portem Cypru. Przy średniowiecznym zamku jest dzielnica ze stylowymi tawernami dla turystów. Na przełomie sierpnia i września w paku miejskim odbywa się Festiwal Wina. Po uiszczeniu niewielkiej opłaty można do woli kosztować wina z wielkich beczek ile tylko głowa i wątroba wytrzyma. W Limassol jest większość wytwórni wina na Cyprze.
Obok dziesiątków rodzajów wina produkuje się tu słynną commandarię, słodkie wino deserowe znane już w czasach Krzyżowców. Jako najstarszy, do dziś produkowany gatunek trafiło do Księgi Rekordów Guinessa. W winiarni KEO powstaje też brandy Five Kings (Pięciu Królów) upamiętniające spotkanie na słynnej uczcie u Wierzynka 5 monarchów przybyłych do Krakowa na zaproszenie Kazimierza Wielkiego, wśród których był też król cypryjski. Wszyscy turyści chcą zobaczyć słynne Skały Afrodyty.
Według greckiego mitu właśnie tu wynurzyła się narodzona z morskiej piany Afrodyta – bogini piękna i miłości. Przypłynęła w muszli ciągniętej przez delfiny i odpoczywała w Palea Pafos gdzie wzniesiono jej świątynię. Miejsce jest rzeczywiście przepiękne. Malownicze skały i wspaniała czysta i orzeźwiająca błękitna woda zachęcają do kąpieli. Tym bardziej, że według legendy kto podczas pełni księżyca opłynie tę skałę ubywa mu rok życia. Nawet jeśli nie jest to do końca prawda, to na wszelki wypadek nie zaszkodzi spróbować.
Najpiękniejsza plaża
Aya Napa dawna wioska z zabytkowym klasztorem weneckim przekształciła się w modny kurort z najpiękniejszą piaszczystą plażą na południowym Cyprze. Z portu rybackiego gdzie cumują statki wycieczkowe można wybrać się łodzią na połów ryb lub oglądanie z morza zagarniętej przez Turków Famagusty gdzie w malowniczej scenerii tutejszej twierdzy rozegrał się przed wiekami dramat Otella unieśmiertelniony przez Wiliama Szekspira.
Miłośnicy słońca smażą się przez cały dzień na plaży zaś wieczorem mogą podnieść sobie poziom adrenaliny na Aya Napa Sky Coasterze lub Bungi Rocket gdzie delikwenta wystrzeliwuje się za pomocą gumowej procy z przyśpieszeniem rakiety kosmicznej, lub wyciąga na wysokość kilkudziesięciu metrów i spuszcza swobodnie w pozycji poziomej na gigantycznej huśtawce.
Mniej żądni wrażeń wczasowicze spacerują po deptaku przy porcie, gdzie spotkać można sympatyczne choć czasem nieco agresywne pelikany. Pobliskie Protaras to kolejny nadmorski kurort z luksusowymi hotelami i piaszczystymi plażami w skalistych zatoczkach. Jest tu drożej niż w Larnace czy Limassol ale warunki wypoczynku są dużo lepsze.
Zielone żółwie i Łaźnia Afrodyty
Półwysep Akamas na zachodzie wyspy. Ten niezamieszkały porośnięty lasem teren był przez dziesięciolecia poligonem artyleryjskim Brytyjczyków. Do dziś nie ma tu żadnych dróg i poruszać się można po nim wyłącznie pieszo lub samochodem terenowym. Na odludnej plaży w Lara utworzono rezerwat chroniący teren zielonych żółwi morskich.
Pobliska Łaźnia Afrodyty, zacieniony drzewami figowymi naturalny basen zasilany spływającą ze skał wodą. Według legendy bogini miłości Afrodyta zażywała tu orzeźwiającej kąpieli po nocy spędzonej z kochankiem i dzięki cudownym własnościom tej wody za każdym razem odzyskiwała dziewictwo. Niestety dziś nie można się tu kąpać.
Zdjęcia autora