WYDAWNICTWO NAUKOWE PWN: EKONOMIKA TURYSTYKI I REKREACJI

Wydawnictwo Naukowe PWN wznowiło, rozszerzając go o rekreację, wydany przed 5 laty podręcznik akademicki poświęcony ekonomice turystyki. Ta praca zbiorowa 11 autorów zawiera ogromne kompendium wiedzy na temat różnych aspektów tej tak ważnej nie tylko gospodarczo dziedziny.

 

Zawarto w niej zarówno tematy podstawowej, jak m.in. ekonomika turystyki i rekreacji w systemie nauk ekonomicznych, podstawy i funkcje turystyki i rekreacji oraz ich miejsce w gospodarce, jak i wiele kwestii bardziej szczegółowych.

 

Takich jak rynek usług w tym zakresie, popyt na nie, problemy konsumpcji, podaż usług, ceny i ich kształtowanie oraz dotyczące ich normy prawne.

 

 

Ponadto jakość tych usług, polityka państwa w obszarze turystyki i rekreacji oraz problemy turystyki międzynarodowej. Ostatni rozdział poświęcony został przedsiębiorstwu turystycznemu i rekreacyjnemu. Podstawom jego funkcjonowania, klasyfikacji, formom organizacyjnym i prawnym, organizacyjnym przedsiębiorstw oraz nowoczesnym formom zarządzania tymi przedsiębiorstwami.

 

Każdy z 13 rozdziałów kończy się zestawem pytań i zadań oraz wykazem zalecanej literatury. Tom zamyka Słowniczek pojęć dotyczących tej tematyki, obszerna Bibliografia oraz Indeks rzeczowy. Jest to książka ważna nie tylko dla studentów licznych u nas kierunków turystycznych i rekreacyjnych na wyższych uczelniach, ale także dla pracowników branży turystycznej. Zawiera bowiem mnóstwo informacji przydatnych w działalności firm czy samorządów gmin turystycznych, lub chcących stać się nimi.

 

Powiem więcej – także dla ludzi bliżej interesujących się turystyką. Znajdują się w niej liczne, istotne fakty i liczby. Chociaż szkoda, że niekiedy trącą już trochę myszką. Trudno mi np. zrozumieć, dlaczego w książce wydanej jesienią 2011 znajduje się lista największych touroperatorów w Europie w… 2008 roku? Czyżby przez kolejne dwa, raczej niełatwe w turystyce lata nic się na niej nie zmieniło? Lub czy naprawdę nie było już bardziej aktualnych danych?

 

Ciekawa jest również tabela wielkości ruchu turystycznego w świecie w układzie dekadowym od 1950 roku, ale kończąca się na roku 2009. Skorelowana, dodam, z przyrostami względnymi tego ruchu, z wykazaniem, jak spada jego dynamika. Od 174% w latach 1950 – 1960, do 28% w ostatniej, niepełnej dekadzie. Lub rysunek pokazujący kurczący się udział Europy w światowym ruchu turystycznym. Z 73% w roku 1960, do 52% w 2009. Oraz z prognozą jego dalszego spadku do roku 2020 aż do 46% na sąsiedniej stronie.

 

Można też dowiedzieć się, chociaż akurat w tym przypadku ludziom zajmującym się turystyką czołówka jest znana, jak kształtowała się kolejność turystycznych potęg światowego rynku pod względem absorbowania największej części światowego ruchu turystycznego oraz jakie na nim było miejsce Polski. Też, niestety, w roku 2008. Z absorbującą największą część – 8,4%, światowego ruchu turystycznego Francją, a po niej USA, Hiszpanią, Chinami i Włochami. Z Polską na 19 miejscu z 1,4% udziałem w światowym rynku.

 

A parę stron dalej trochę inna kolejność tej czołówki, gdy pod uwagę wzięto przychody z turystyki w tymże roku. Wówczas na czele listy znalazły się USA z 94,2, mld USD przychodów i 11,1 % udziałem w rynku. Po nich Hiszpania, Francja dopiero na 3 miejscu, zaś przed Chinami z zaledwie 39,7 mld USD przychodów i 4,7% udziałem w rynku, z o półtora miliarda USD wpływami więcej – Włochy. Polska dopiero na 24 miejscu z 11,7 mld USD przychodów oraz 1,2% udziałem w rynku światowym.

 

Nie mniej ciekawe są dane na temat wydatków na turystykę. Palmę pierwszeństwa dzierżyły w 2008 roku – bo jego dotyczą te dane – Niemcy z kwotą 91 mld USD i 9,6% udziału w rynku światowym. Przed USA, Wielką Brytania, Francją i Chinami. I dla porównania Polska na 26 miejscu, z 9,6 mld USD wydatków oraz 1% udziale w tym ruchu. Znalazłem też trochę staroci, ale ciekawych. Omawiając wpływ polityki na turystykę autor przytoczył przykład mieszkańców b. NRD.

 

W latach 1970 – 1985 ich wyjazdy turystyczne do Polski spadały z 21,8% udziału w ruchu zagranicznym w 1970 r., poprzez 15,4% w 1975 i 9,9% w 1980 r., do ( wiadomo: „Solidarność”, strajki, niepokoje i stan wojenny ) 2,3%. W 1985. Równocześnie zaś do b. Czechosłowacji w tym samym czasie wyjazdy wzrosły z 19,5% do 57,4% udziału w ruchu w 1975 r. , a w 1985 r. spadły do 51,7%. To, oczywiście, tylko przykłady, gdyż ważnych i ciekawych danych oraz informacji jest w tej książce mnóstwo.

 

EKONOMIKA TURYSTYKI I REKREACJI. Praca zbiorowa pod redakcją naukową Aleksandra Panasiuka. Wydawnictwo Naukowe PWN, wyd. II zmienione i rozszerzone, Warszawa 2011, str. 413.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top