WIELICZKA: W KOPALNI SOLI (2). SKARB Z LISTY UNESCO

Kilka dni temu opublikowaliśmy pierwszą część relacji z dziennikarskiego pobytu w sławnej kopalni soli w Wieliczce. Zamieszczamy jej dokończenie.

 

NAJWSPANIALSZA KAPLICA – ŚW. KINGI

 

   Najwspanialszym miejscem w całej kopalni jest wielka Kaplica Świętej Kingi, na głębokości od 91,5 do 101, metra. Powstała w roku 1896 po eksploatacji olbrzymiej bryły zielonej soli. Ma długość 54, szerokość 15-18 i wysokości 10-12 m. Zdobili ją, przez blisko 70 lat do roku 1963, chociaż są w niej również dzieła późniejsze, górnicy – rzeźbiarze.

   Najbardziej znani to Józef i Tomasz Markowscy oraz Antoni Wyrodek. Trzyczęściowy ołtarz główny wykonał w latach 1895 – 1920 Józef Markowski. Po zmianach wcześniejszej dekoracji, centrum zajmuje posąg św. Kingi na tle ściany udekorowanej kryształami halitu.

   W bocznych wnękach są figury św. Józefa i św. Klemensa – patrona górników i parafii wielickiej. Również on wyrzeźbił ambonę przypominającą wzgórze wawelskie z legendarnym smokiem i murami.

   Kompozycji jest mnóstwo, trzeba sporo czasu, aby obejrzeć je nieco dokładniej, bo warto. Także płaskorzeźby na ścianach bocznych z licznymi scenami biblijnymi.

 

     PODZIEMNA DROGA KRZYŻOWA

 

   W 1999 r. górnik – rzeźbiarz Stanisław Anioł z pomocnikami, wykuli w soli, na podstawie projektu arch. rzeźbiarza Czesława Dźwigaja, posąg Jana Pawła II, w podziękowaniu za kanonizację patronki salin bł. Kingi. Kaplicę oświetlają ogromne żyrandole wykonane z kryształów soli.

   Szczegółowy opis dekoracji kaplicy, wraz z rysunkami, znajduje się przewodniku po kopalni, autorstwa Agnieszki Wolańskiej, ze zdjęciami Janusza Podleskiego, wydanego w kilku językach. Znajduje się w nim również schemat kopalni, który publikuję.

   Bardzo ciekawa jest również, kolejna na trasie, Komora Erazma Barącza, eksploatowana w latach 1846-1866, jedna z trzech, w których znajdują się słone jeziorka. Przewodnik zwraca uwagę m.in. na filar zielonej soli, który zabezpieczał wyrobisko po zakończeniu jego eksploatacji.

   W komorze tej jest też droga krzyżowa nazywana Golgotą Wielickich Górników, wyrzeźbiona przez tutejszych górników – rzeźbiarzy Pawła Janowskiego, Piotra Starowicza i Jacka Talapkę w hołdzie dla papieża Jana Pawła II. Ściany komory otacza drewniana pochylnia i schody.

 

     NA PIERWSZEJ LIŚCIE UNESCO

 

   Unikatowy charakter ma Komora Michałowice, dawne niemal pionowe wyrobisko eksploatowane przez kilkadziesiąt lat, od końca XVII w do połowy XVIII w. Ma ona 35 m. wysokości oraz szczególne umocnienia i zabezpieczenia stropu oraz ścian. Od roku 1963 stoi w niej pomnik Górnika wykuty w soli przez Mieczysława Kluzka.

   Z pozostałych komór, które zwiedzamy, trudno pominąć im. Józefa Piłsudskiego na głębokości od 120 do 130,9 m. z pomnikiem Marszałka wykutym w 1997 r. przez Stanisława Anioła. Naczelnik Państwa zwiedzał kopalnię wielicką w 1919 roku.

   Ważna jest także Komora Stanisława Staszica z jego popiersiem oraz rzeźbą Stanisława Anioła przypominającą, w 30-lecie tego wydarzenia, wpisanie Kopalni Soli „Wieliczka” w 1978 r. na pierwszą listę 12 obiektów tworzonej wówczas Listy Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.

   Obok niej znalazło się na niej również Stare Miasto w Krakowie, a z zabytków europejskich tylko jeszcze katedra w Akwizgranie (Aachen) w Niemczech, w której pochowano cesarza Karola Wielkiego. Na trasie, w tzw. Poprzeczni Poniatowski, znajduje się posąg Skarbnika – dobrego ducha i strażnika kopalni podczas spotkania z wielickimi górnikami, które zawsze oznaczało, że coś im grozi.

 

     RESTAURACJA 123 METRY POD ZIEMIĄ

 

   Wyrzeźbili je w 1968 r. górnicy – rzeźbiarze Mieczysław Kluzek i Piotr Cholewa. Zwiedzanie i pobyt w kopalni kończymy w jej podziemnej restauracji, w komorze Witolda Budryka. Powstała ona po wyeksploatowaniu tutejszego złoża soli spiżowej.

   Zamówione potrawy nie tylko podaje się, ale również przygotowuje i gotuje na głębokości 123 m. Po obiedzie jeszcze tylko krótkie przejście korytarzem do wind, odczekanie w kolejce – jest dwupoziomowa, do każdej z kabin zabiera po 5 osób, i powrót na powierzchnię. Tyle, w skrócie, relacji z mojego kolejnego pobytu w najsławniejszej polskiej kopalni.

   Ale naszym złożom soli oraz mnóstwu faktów dotyczących ich historii oraz licznym ciekawostkom, wzbogacającym wiedzę na ten temat, warto poświęcić jeszcze trochę miejsca. Od p. Iwony Zbeli z działu marketingu i komunikacji kopalni otrzymaliśmy sporo materiałów prasowych, z mnóstwem szalenie ciekawych faktów oraz porównań.

   W zatytułowanym „Od neolitu do czasów współczesnych”, czytam m.in. „Produkcja soli na terenie Wieliczki ma długą tradycję, której początki sięgają czasów neolitu. W małych naczyniach, na skromnych paleniskach sól była odparowywana już 6000 lat temu.

 

PRZED POWSTANIEM PIRAMIDY CHEOPSA I WOJNĄ TROJAŃSKĄ

 

   Czyli jeszcze przed powstaniem piramidy Cheopsa, wiszących ogrodów Semiramidy, kodeksu Hammurabiego i zanim Grecy oblegli Troję, a Homer ułożył swój słynny epos. W drugiej połowie XIII wieku, pod odkryciu złoża soli kamiennej, rozpoczęto wydobycie cennego surowca.

   W tym czasie, gdy Marco Polo podróżował do Chin, górnicy drążyli pierwszy szyb na terenie Wieliczki. Handel solą był w średniowieczu źródłem ogromnych zysków i prowadzony był na skalę międzynarodową. Dlaczego sól była taka ważna?

   Nie było innego, równie dobrego sposobu konserwowania żywności – bez soli nie można było długo przechowywać: ryb, mięsa i nabiału”.

   Rzeczywiście była ona wówczas niemal na wagę złota i nazywana „białym zlotem”. W czasach Kazimierza Wielkiego dochody z soli stanowiły jedną trzecią wpływów skarbu państwa! To dzięki niej „zastał on Polskę drewnianą, a zostawił murowaną”.

   Rozbudowano i upiększono Wawel, możliwe było ufundowanie m.in. Akademii Krakowskiej – obecnego Uniwersytetu Jagiellońskiego i wielu innych obiektów. Kopalnia sławna była już w epoce renesansu. W jej dziejach zapisano wiele sławnych kart i odwiedzin znaczących gości. Odkryto m.in. lecznicze właściwości soli. Już w 1644 r. powstała łaźnia żupna – ośrodek leczenia górników.

 

JEDYNE PODZIEMNE UZDROWISKO

 

   Dodam, że kontynuowane jest ono także obecnie w, jedynym w Polsce podziemnym, Uzdrowisku Kopalnia Soli „Wieliczka”. W solnych komorach na głębokości 135 m pod ziemią, w których kompleksowo leczy się astmę, alergie, schorzenia układu oddechowego dzieci i dorosłych.

   Na przestrzeni wieków zmieniały się i modernizowały sposoby wydobycia soli. Wykorzystywano ówczesne wynalazki. O niektórych wspomniałem relacjonując zwiedzanie kopalni. M.in. kieraty z końskim „napędem”. Ale stosowano też proch strzelniczy, maszynę parową, pod ziemią zbudowano linię kolejową, kopalnia miała własną elektrownię, nowoczesną warzelnię itp.

   Wymienienie wszystkich faktów i ciekawostek związanych z kopalnią znacznie przekroczyłoby objętość tej relacji. Muszę ograniczyć się do ich niewielkiego wyboru. * Miliony lat temu obecne tereny Polski stanowiły dno morza.

   Osiadająca sól utworzyła 13,6 mln lat temu osady solne późniejszego złoża wielickiego, które „podniesione zostało” w trakcie ruchów górotwórczych i powstawania m.in. Tatr. * Przez blisko 9 wieków wyeksploatowano ok. 7,5 mln m³ solnego złoża. Wydobyta sól wystarczyłaby do zbudowania 3 piramid Cheopsa w egipskiej Gizie.

 

 

9 POZIOMÓW, 26 SZYBÓW, 2391 KOMÓR

 

   * Wielickie złoże zajmuje powierzchnię 7 km², czyli tyle, ile Kraków na początku XX w. * Kopalnia ma 9 poziomów i sięga głębokości 327 m. Czyli pod ziemią można by ukryć całą Wieżę Eiffla. * Obecnie w wybranych miejscach na głębokości 100 m działa Internet, wifi i telefonia komórkowa.

   * Wieliccy górnicy wydrążyli 26 szybów, 245 km chodników wybierając sól z aż 2391 komór. * W 1724 r. zakończono produkcję soli warzonej. * W 1871 r. wydobywanie wielkich „kęsów” soli kamiennej, tzw. bałwanów solnych. Miały one po kilkaset kg wagi każdy.

   * W 1964 r. dobiegło końca wydobywanie w Wieliczce soli kamiennej na skalę przemysłową i uruchomiono na V poziomie podziemne Sanatorium Alergologiczne „Kinga”. * W 1994 r. prezydent Lech Wałęsa nadał kopalni status Pomnika Historii.

* W 2000 r. Groty Kryształowe otrzymały status podziemnego rezerwatu przyrody nieożywionej. * Dla dzieci, już od 5 lat, jest „Solilandia” – podziemna kraina baśniowych opowieści i gier budzących zmysły oraz stymulujących wyobraźnię.

 

 

 

NAJCENNIEJSZE ZOSTANĄ, POZOSTAŁE TRZEBA ZLIKWIDOWAĆ

 

   * Osobny, wielki temat, to rzeźbienie w soli. W relacji z trasy turystycznej wymieniłem sporo pięknych rzeźb i płaskorzeźb, głównie o tematyce sakralnej, w podziemnych kaplicach i komorach. To przede wszystkim dzieła uzdolnionych górników, tworzone w ciągu paru stuleci.

   * Przekształcenie kopalni w skarb narodowy i sławny na świecie obiekt turystyczny, wymaga mnóstwa działań na rzecz jego zachowania oraz bezpieczeństwa zwiedzających. Trudno to sobie wyobrazić, ale w sumie wydrążono 7,5 mln m³ pustek, z których część trzeba wypełnić piaskiem. Prace zabezpieczające realizowane są wg. specjalnego programu, na który przeznaczono 77,6 mln zł.

   * Wyrobiska podlegają ciągłemu naciskowi w trakcie ruchów górotwórczych. Najcenniejsze pod względem historycznym, kulturowym i przyrodniczym zostaną zachowane, a pozostałe, często zagrażające stabilności górotworu, trzeba zlikwidować.

   Do zachowania przeznaczono 218 wyrobisk komorowych oraz 190 zespołów chodnikowych i komorowych na poziomach od I do V. Do likwidacji natomiast cały poziom IX oraz poziomy V – VIII. Sukcesywnie wypełniane są one piaskiem w ramach tzw. podsadzki hydraulicznej. Zużywanych na ten cel jest po ok. 110 tys. m³ piasku rocznie.

 

POD ZIEMIĄ: LOT BALONEM, SKOK NA BUNGEE, WINDSURFING

 

   Równocześnie komory i wyrobiska zabytkowe zabezpieczane są różnego rodzaju obudowami oraz uszczelnieniami przed zagrożeniem wodnym. Na zakończenie informacji o kopalni jeszcze trzy ciekawostki.

   * W największej komorze, Stanisława Staszica o wysokości 36 m odbył się… pierwszy na świecie, wpisany do Księgi Rekordów Guinnesa, podziemny lot balonowy. Pilot balonowy Marek Rękas podniósł się balonem o średnicy 14 i wysokości 18 metrów o 213 cm i utrzymał w górze 4 minuty.

   * W tej samej komorze wykonano skok na bungee spod jej kopuły na wysokości 36 m. * Na podziemnym, słonym jeziorze o głębokości 9 m i tafli 104 m, mistrz świata i olimpijski Mateusz Kusznierewicz uprawiał windsurfing na desce regatowej.

 

Zdjęcia autora.

Autor uczestniczył w wyjeździe prasowym Stowarzyszenia Dziennikarzy – Podróżników „Globtroter” na zaproszenie hotelu „Lenart” w Wieliczce.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top