WARSZAWA: DZIEŃ TURYSTYKI WĘGIERSKIEJ

 

Prezentacja kraju naszych naddunajskich „bratanków” oraz jego najpopularniejszych wśród Polaków miejscowości i regionów, była tematem Dnia Turystyki Węgierskiej w Warszawie zorganizowanego przez Narodowe Przedstawicielstwo Turystyki Węgierskiej w Polsce. Uczestniczyli w nim, prezentując swoją ofertę, przedstawiciele węgierskiej branży turystycznej i hotelarskiej, ambasady Węgier w Warszawie, duet instrumentalny – skrzypce i akordeon – oraz zaproszeni szefowie i pracownicy polskich biur podróży organizujący wyjazdy nad Dunaj, Cisę i Balaton, polskiego samorządu turystycznego i prasy.

 

Spotkanie otworzył duet instrumentalny grając świetnie „Tańce węgierskie” J. Brahmsa i melodie z operetki „Księżniczka Czardasza” Imre Kalmana, a później w przerwach także inne słynne utwory muzyki węgierskiej.

 

Multimedialną prezentację „Poznaj kraj bratanków” prowadziła dyrektorka NPTW w Polsce Bożena Hirling, przypominając aktualne logo: „Węgry – więcej niż myślisz”. W zastępstwie zapowiedzianego, ale niespodziewanie złożonego grypą, J.E. Ambasadora Węgier w Polsce dr Ivána Gyuresika, głos zabrał radca handlowy ambasady, Gabor Kónya.

 

Podkreślił, że turystyka stanowi jedną z ważnych gałęzi gospodarki węgierskiej, mając około 10% udział w PKB kraju. Poinformował, że rok 2014 był bardzo dobry w tej dziedzinie, ze znacznym wzrostem liczby zarówno turystów krajowych jak i zagranicznych. Liczba gości z Polski według węgierskiej statystyki noclegowej wzrosła w porównaniu do roku 2013 o 7% – do 228 tysięcy osób.

 

Skorzystali oni z 581 tys. noclegów (tzw. osobo/nocy) w hotelach. Równocześnie wzrost ten w przypadku przyjazdów Węgrów do Polski był aż 12%. Bardziej szczegółowe informacje statystyczne dotyczące turystyki węgierskiej przedstawiła dyr. B. Hirling. Według niepełnych jeszcze danych, w roku 2014 na Węgrzech odnotowano 9,5 miliona turystów, którzy skorzystali z rejestrowanych noclegów.

 

Wśród nich było 4,6 mln gości zagranicznych. Oznaczało to 27,4% wzrost liczby turystów w porównaniu z rokiem poprzednim, a w przypadku ich noclegów – łącznie 24,2 mln – wzrost o 20,2%. Wpływy z tytułu noclegów zwiększyły się o 12,4% – do 187,2 mld forintów (HUF). W przypadku wpływów z turystyki krajowej był to wzrost o 14,9%, zaś zagranicznej przyjazdowej o 10,9%.

 

Mimo rosnącego u nas z roku na rok zainteresowania urlopami i wyjazdami na Węgry, Polacy korzystający z węgierskiej bazy hotelowej znajdują się w tamtejszej statystyce dopiero na 7 miejscu, z 4,7% udziałem w całej turystyce przyjazdowej. Wyprzedzają nas, plasując się na 1 miejscu wśród zagranicznych gości, Niemcy. A po nich kolejno: Austriacy, Rosjanie, Brytyjczycy, Włosi i Czesi.

 

Mamy – podkreśliła B. Hirling – dobre połączenia lotnicze z Budapesztem liniami PLL Lot oraz węgierskimi tanimi Wizz Air. Podobnie kolejowe oraz autobusowe. Z Krakowa te drugie są stałymi, natomiast z Warszawy tylko w sezonie letnim. Ale większość polskich gości przyjeżdża tam własnymi samochodami.

 

Największym ich zainteresowaniem cieszy się Budapeszt i jego okolice, Północna Nizina Węgierska oraz Węgry Północne – region Tokaju i Egeru. Coraz więcej jest też polskich amatorów korzystania z węgierskich ośrodków SPA i hoteli leczniczych. Przy czym do tych drugich można wyjeżdżać również ze skierowaniami NFOZ, o czym nie wszyscy jeszcze wiedzą.

 

W bardzo ciekawej prezentacji przedstawione zostały węgierskie hotele 5 i 4*, a także duże obiekty kongresowe i konferencyjne. Największy z nich dysponuje 15 tys. miejsc. Ponadto luksusowe kawiarnie, nie tylko w Budapeszcie, pamiętające czasy i utrzymujące styl C.K. Austrii, średniowieczne zamki i pałace, urocze miasteczka i 22 tamtejsze regiony winiarskie. No i uzdrowiska.

 

Jezioro Héviz, największe na świecie termalne, całoroczne, gdyż nawet w zimie temperatura wody w nim nie spada poniżej 24ºC. Korzysta się z niego w specjalnych kamizelkach, gdyż ma głębokość do 35 metrów. „Węgierskie morze” – jezioro Balaton, z całą siecią nad nim miejscowości i ośrodków wypoczynkowych, a także ponad 200 kilometrami ścieżek rowerowych.

 

Oczywiście także kąpieliska stołeczne, gdyż w Budapeszcie są aż 123 gorące źródła. A tamtejsza najstarsza łaźnia turecka działa od roku 1565 praktycznie w stanie niezmienionym. Nie zabrakło podczas tej prezentacji również ciekawej, nowej architektury, m.in. hali koncertowo – imprezowej Bálne, co znaczy Wieloryb, gdyż tego ssaka przypomina kształtem.

 

Przedstawione zostały, z ciekawymi zdjęciami oraz informacjami, regiony najbardziej popularne wśród polskich turystów. Budapeszt i jego okolice – gość specjalny warszawskiej imprezy – oraz jego 10 największych atrakcji. Węgry Północne – miasta Tokaj i Eger oraz ich okolice, a także Puszta – Hortobágy.

 

Sporo uwagi poświęconych zostało węgierskiej kuchni i jej specjałom, rękodziełu artystycznemu oraz tamtejszym wyrobom i produktom, które podbiły świat. To, oczywiście, papryka, porcelana, zupa gulaszowa, likier Unicum, kostka Rubika, morelówka i salami. Wspomniano o nowości 2014 roku – oddaniu do użytku czwartej już linii budapeszteńskiego metra.

 

Przedstawiony został również kalendarz najważniejszych wydarzeń turystycznych 2015 roku. Znajdują się w nim przede wszystkim festiwale wina, imprezy kulturalno – muzyczne oraz sportowe i festiwal kwiatów. Więcej informacji na ten temat i w ogóle o Węgrzech znaleźć można na: www.wegry.info.pl.

 

Na zakończenie prezentacji B. Hirling przedstawiła uczestniczące w Dniu Turystyki Węgierskiej biura podróży, sieci hotelowe i inne firmy. Oprócz reprezentacji Budapesztu i jego oferty turystycznej, byli to przedstawiciele największej sieci hotelowej Hunguest Hotels, sprawdzonych i godnych zaufania biur podróży: Aktiv Tours, Quality Tours, Arena Tourist-Aqua Camp, Termal Hotel Visegrád.

 

A także wytwórnia czekolady i marcepana Szamos oraz jej muzeum tego smakołyku. Ponadto Park Jeździectwa i Rekreacji Bodor Major z Zakola Dunaju. Weekendowy wypoczynek w niektórych z nich znalazł się wśród upominków wylosowanych wśród polskich uczestników spotkania.

 

Ale tę miłą chwilę poprzedził workshop, podczas którego węgierscy goście przedstawiali swoje oferty już w trakcie bezpośrednich rozmów z zainteresowanymi nimi przedstawicielami polskiej branży turystycznej. Impreza zakończyła się degustacją znakomitych węgierskich win z kilku ich najsławniejszych regionów oraz kolacją z daniami węgierskiej kuchni.

 

Była to więc świetnie zorganizowana i doskonale prowadzona prezentacja, która przybliżyła – bądź tym, którzy znają Węgry i tamtejsze atrakcje – przypomniała walory turystyczne kraju naszych „bratanków”. Liczy on, że zainteresowanie w Polsce przyjazdami nad Dunaj i Balaton będzie rosnąć również w 2015 i w następnych latach. To przecież – przypomnę – kraj 1300 źródeł termalnych, 400 kąpielisk i Aquaparków, 22 regionów winiarskich i 8 zabytków UNESCO.

 

Zdjęcia autora

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top