PRZEWODNIKI WiŻ: PETERSBURG

Moskwa i Petersburg, nie mówiąc już o innych miastach Federacji Rosyjskiej, są obecnie znacznie rzadziej odwiedzane przez turystów polskich niż w czasach radzieckich. Przyczyn tego jest kilka, z których za najważniejsze uważam cztery. System wizowy od którego już odwykliśmy, przy czym uzyskanie wizy rosyjskiej gdy chce się jechać indywidualnie, a nie na wycieczkę z którymś z biur podróży, nie jest proste.
 
Wysokie ceny, zwłaszcza hoteli i wyżywienia. Brak chyba zainteresowania w Rosji przyjazdami turystów z Polski, o czym świadczy znikoma u nas promocja tego kraju. Ponadto otwarty dla nas jest obecnie praktycznie cały świat, więc konkurencja kierunków jest ogromna. Równocześnie Rosja jest krajem szalenie ciekawym i wartym poznawania.
 
Posiada mnóstwo cennych zabytków, wspaniałe, najwyższej światowej rangi muzea, bogatą ofertę kulturalną, wiele innych atrakcji turystycznych. Ponadto, wbrew pozorom oraz przeczernionemu obrazowi jaki wyłania się z naszych mediów, tamtejsi mieszkańcy są sympatyczni, w większości życzliwi nam – Polakom oraz dosyć łatwo się z nimi porozumieć nawet nie znając rosyjskiego.
 
Popularyzacji wyjazdów turystycznych w tamtym kierunku sprzyja wydawanie przewodników. Ukazało się właśnie wznowienie pięknego przewodnika serii „Wiedzy i Życia” po Petersburgu. Stanowi on nieznacznie zmienione i zaktualizowanie powtórzenia jego pierwszego wydania z roku 2000, powiększone objętościowo o 13 stron. Porównując oba stronę po stronie znalazłem niewiele różnic.
 
Dodano 2 – stronicową rozkładówkę „4 dni w Petersburgu” rezygnując, chyba słusznie, z mapy Wielkiego Petersburga. W historii miasta dodano w kalendarium 3 daty z XXI wieku, ale dotyczące historii Rosji, a nie mające bezpośredniego odniesienie do jej „północnej stolicy”. Zaktualizowano kalendarz stałych wydarzeń w rozdziale „Rok w Petersburgu”.
 
W największej, a za razem najważniejszej części „Petersburg krok za krokiem”, do dwu wycieczek po mieście proponowanych w poprzednim wydaniu dodano trzecią – 1,5 godzinny spacer wzdłuż nabrzeża Newy. Odnotowano, że najstarszy stały most przez nią, z 1850 roku, odzyskał dawną Most Zwiastowania. Częściowo trochę inne obrazy, jako najważniejsze, zaproponowano do obejrzenia w Muzeum Rosyjskim.
 
Skrócono opis Nabrzeża Angielskiego wstawiając w to miejsce informację o Wielkiej Synagodze. Nie wszystkie wprowadzone zmiany uważam za lepsze. Bardziej czytelna była np. mapka okolic Petersburga z naniesionymi na nią rysunkami zabytkowych budowli, zastąpionych w nowym wydaniu tylko nazwami. Zupełnie zmieniono rozkładówkę „Co jeść w Petersburgu” zastępując wykaz potraw informacjami o tamtejszych kuchniach: wiejskiej, kaukaskiej i z Azji Mniejszej.
 
Myląc w tym ostatnim przypadku regiony Azji, bo żadna z b. republik radzieckich nigdy nie leżała w Azji Mniejszej, lecz w Środkowej nazywanej wymiennie Centralną. I informacji co w Petersburgu pić zachowano naszą nazwę wódki „czysta”, która tam, podobnie jak na Białorusi i Ukrainie budzi śmiech i pytania: a czy jest wódka brudna? Bo u nich nazywana jest białą.
 
Pewną wątpliwość budzi data: 859 r., identyczna zresztą w obu wydaniach, założenia Nowogrodu Wielkiego przez wodza Waregów (Normanów) Ruryka. W historiografii rosyjskiej przyjęto rok 862 i w br. obchodzona jest w Rosji 1150 rocznica założenia zarówno tego miasta, jak i państwa. Co, dodam, stanowi pewne odcięcie się od tradycji kontynuowania przez Państwo Moskiewskie dziejów Rusi Kijowskiej.
 
Najwięcej zmian aktualizacyjnych wprowadzono w informacjach o hotelach i gastronomii. Dotyczy to zarówno układu, jak i mapki rozkładówki „Najlepsze hotele Petersburga”. Dodano m.in. informacje o agencjach wynajmu mieszkań, strony www, zaktualizowano numery telefonów itp. Sporo nowości znalazłem również w rubryce „Gdzie robić zakupy w Petersburgu”. I to już chyba wszystko.
 
Czytelnik otrzymał więc aktualny, ładnie wydany i bogato – ponad 500 kolorowych zdjęć – ilustrowany przewodnik po tym pięknym mieście. Z którego bardzo wiele dowie się o dziejach Petersburga i Rosji, zabytkach, muzeach, kulturze, kuchni itp. Będzie mógł, korzystając z niego, iść „krok po kroku” zaproponowanymi trasami zwiedzania nie tylko poznając historyczne budowle na podstawie zamieszczonych w przewodniku zdjęć, ale również obejrzeć na ilustracjach to, czego sam nie jest w stanie zobaczyć: ich przekroje, rysunki fragmentów miasta z lotu ptaka itp.
 
Dowie się, jakie musi spełnić warunki aby otrzymać rosyjską wizę, jak tam dojechać, poruszać się na miejscu, gdzie spać, jeść, jak zadbać o własne bezpieczeństwo, gdzie i jakie robić zakupy itp. Na końcu przewodnika znajdzie też plan miasta w 8 odcinkach oraz spis ulic z ich nazwani pisanymi cyrylica i alfabetem łacińskim. Ponadto dosyć dokładny Skorowidz, który pozwala szybko odnajdywać to, co w danym momencie jest potrzebne. Krótko mówiąc: kolejny udany przewodnik z tej serii, który powinien spotkać się z życzliwym przyjęciem i zainteresowaniem czytelników.
 
PETERSBURG. Przewodnik Wiedzy i Życia. Praca zbiorowa pod redakcją Catherine Philips oraz Christophera i Melanie Rice. Wydawnictwo Hachette Polska, Warszawa 2012, str. 264.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top