Gośćmi pierwszego w 2009 roku spotkania „Globtrotera” byli przedstawiciele nowej w naszym kraju , powołanej zaledwie kilka miesięcy temu organizacji łączącej funkcje hotelarskie z zamiłowaniem do przeszłości i tradycji – Stowarzyszenia Hotele Historyczne Polska: wiceprezes zarządu Zbigniew Nojszewski oraz nasi koledzy dziennikarze i autorzy książek, inicjatorzy stworzenia HHP Barbara i Krzysztof – zarazem członek zarządu i dyrektor biura tego stowarzyszenia – Kaniewscy.
Przedstawili oni, także wizualnie, stowarzyszenie i skupione w nim już ponad 30 obiektów zlokalizowanych w historycznych zamkach, pałacach, dworach, ale także np. starych młynach, fabrykach itp. Jest to organizacja otwarta, do której mogą wstąpić inne obiekty, także zabytkowe hotele miejskie pod warunkiem, że są wpisane na listę zabytków, adaptowane na potrzeby hotelowo-gastronomiczne oraz spełniają wysokie wymagania jakości usług, troski o przeszłość zabytków i – oczywiście – o gości. Z dniem 1 stycznia br. HHP przyjęte zostało do prestiżowej organizacji Historic Hotels of Europe skupiającej 18 narodowych reprezentacji tego rodzaju obiektów i afilianta: Historic Hotels of America.
Niezwykły klimat zabytkowych obiektów
Jak już wspomniałem, inicjatorami założenia tego stowarzyszenia byli nasi koledzy Barbara i Krzysztof Kaniewscy, autorzy m.in. książek „Przewodnik kulinarny po obiektach zabytkowych” i „Polska – noclegi w zabytkach” oraz dziennikarze od lat zajmujący się tematyką noclegów i wypoczynku w zabytkach. – W ciągu ostatniej dekady – powiedzieli – odwiedziliśmy kilkaset zabytkowych obiektów prowadzących usługi noclegowe w każdym nocując i degustując specjały miejscowej kuchni. A także spotykając się wielokrotnie z właścicielami obiektów i rozmawiając na temat tego ogromnego, w znacznym stopniu niewykorzystanego potencjału turystycznego jaki stanowią zabytki zaadaptowane na cele hotelarsko – gastronomiczne.
Byli – co podkreślili – zawsze pod wrażeniem klimatu tych obiektów biorącego się ze szczególnego stosunku do nich ich obecnych właścicieli, dla których remonty i użytkowanie w tej formie było i jest często sposobem na życie. Kierujących się w tym zakresie pasją, nadając im swoje piętno oraz kontynuując tradycje gościnności i otwartości, z jakich przeważnie słynęły one w dawnych czasach należąc do innych właścicieli i pełniąc zgoła niekomercyjne funkcje. I chociaż trudno jest odtwarzać w pełni klimaty sprzed lat, ale często udaje się to przynajmniej częściowo. I do tego – w nowej ich funkcji, należy nawiązywać.
Na początku ub. r. – wspominali Basia i Krzysztof – podczas rozmowy z Jerzym Donimirskim, właścicielem sieci historycznych hoteli w Krakowie i zamku w Korzkwi, padł pomysł powołania stowarzyszenia, które zajmie się realizacją idei stworzenia nowej, rozpoznawalnej marki hoteli w Polsce, jej wspólnych działań promocyjnych oraz wzajemnego wspierania w kraju i zagranicą. 14 kwietnia 2008 r. w Pałacu Staniszów w Kotlinie Jeleniogórskiej 16 właścicieli zabytkowych obiektów podpisało akt założycielski Stowarzyszenia HHP. W połowie sierpnia wpisane zostało ono do Krajowego Rejestru Sądowego, a prezesem został Jerzy Donimirski.
– Skupiamy – mówił Krzysztof Kaniewski prezentując już stowarzyszone obiekty – zarówno hotele 5*, jak „Podewils” w Gdańsku, wielkie zamki np. „Zamek Ryn” w warmińsko – mazurskim, „Zamek na Skale” na Dolnym Śląsku, imponujące pałace jak „Pałac Wojanów” czy „Pałac Mierzęcin” ale także i obiekty o zupełnie innym charakterze jak „Młyn Klekotki” czy małe dworki, pastorówki itp. Podzieliliśmy je na 2 grupy: największych i na najwyższym poziomie ma powyżej 3* oraz mniejszych, działających np. pod szyldem agroturystyki. Ale wszystkie mają także wspólne problemy wynikające m.in. z obowiązku przestrzegania przepisów o ochronie zabytków, troski o jakość i charakter usług itp..
Kolejka kandydatów
Obiekty największe mają do 300 miejsc noclegowych, najmniejsze tylko 6. W sumie miejsc tych jest ponad 1,5 tysiąca. Co kilka tygodni do grona hoteli w zabytkach dochodzą – ostatnio trzy – kolejne. Jest to z jednej strony efektem wykorzystywania pomocy ze środków unijnych, z drugiej zainteresowania takim sposobem użytkowania zabytków wśród bogatych i bardzo bogatych rodaków. Ich właściciele – powiedział wiceprezes Z. Nojszewski – przelewają, tak jak ja, swoje pasje historyczne na hotelarstwo. Zresztą – dodał – zamieszkanie chociażby na chwilę w zabytkowym obiekcie przybliża ludzi do dawnych czasów.
Przyjmujemy – kontynuował – wszystkie zainteresowane tym obiekty o odpowiednim standardzie i spełniające wysokie kryteria: historyczność i wartość potwierdzoną przez konserwatorów zabytków oraz jakość zarówno obiektu jak i oferowanych w nim usług weryfikowanych konsekwentnie i surowo. W kolejce do weryfikacji znajdują się kolejne placówki, wśród nich m.in. warszawski Hotel Bristol. Znane są – podkreślił – francuskie zamki nad Loarą oraz przekształcone w obiekty hotelarsko – gastronomiczne zabytki w innych krajach europejskich. Warto i trzeba popularyzować w kraju i świecie również nasze, polskie.
Chociaż stowarzyszenie działa dopiero kilka miesięcy, już okrzepło. Ma własną stronę internetową: www.hhpolska.com , wydało w dużym nakładzie wspólny folder, przyjęte zostało – o czym już wspomniałem – do skupiającej blisko 750 historycznych hoteli struktury Historic Hotels of Europe, wprowadza program lojalnościowy i kartę rabatową. Skupione w SHHP obiekty zaprezentowało na targach WTM w Londynie oraz w mediach, negocjuje dla członków korzystne umowy z firmami współpracującymi z hotelami, m.in. systemami rezerwacyjnymi, niższe ceny na zakupy win, środków czystości itp.
Ważnym elementem działalności stowarzyszenia są wzajemne spotkania wszystkich członków połączone z prezentacją kolejnych obiektów. Odbyły się one już w Hotelu Gródek Jerzego Donimirskiego, Hotelu Staniszów pp. Dzidów i w pałacu Mierzęcic Piotra Nowakowskiego. Co miesiąc, także w różnych obiektach członkowskich spotyka się zarząd. Na spotkaniu w „Globtroterze” padła także zapowiedź zapraszania na study tour również dziennikarzy – członków naszego stowarzyszenia. Już zresztą rozlosowano 2-osobowe zaproszenia na pobyty weekendowe w trzech obiektach. Jest więc szansa, że niektórzy z nas będą wkrótce mieli okazję poznać – a następnie zaprezentować czytelnikom, radiosłuchaczom czy telewidzom – przynajmniej niektóre z polskich hoteli historycznych skupionych w SHHP.
Cezary Rudziński
Zdjęcia: autor i archiwum SHHP