KAZACHSTAN: GLINIANA KSIĘGA

Wydarzeniem nie tylko kulturalnym było spotkanie z Olżasem Sulejmenowem, wybitnym kazachskim poetą, pisarzem, działaczem społecznym i dyplomatą – Ambasadorem Kazachstanu przy UNESCO oraz prezentacja polskiego przekładu jego poetyckiej epopei „Gliniana księga”.

Spotkanie to zorganizowała Ambasada Kazachstanu w RP i Uniwersytet Warszawski, a prowadził je J.E. Ambasador Republiki Kazachstanu w Rzeczypospolitej Polskiej pan Aleksiej Wołkow.

Znany – przypomnę – bo już o tym pisałem po innych z nim spotkaniach, z inicjatyw wydawniczych przybliżających czytelnikom polskim wybitne pozycje literatury kazachskiej oraz dzieje stosunków między naszymi narodami.

 

To w znacznej mierze dzięki niemu ukazała się m.in., po raz pierwszy, książka „Benedykt Polak – Z Europy do Azji przez Kazachstan ( 1245 – 1247 )” – relacja mnicha Benedykta Polaka, który jako pierwszy europejczyk, na 30 lat przed Marco Polo, odbył podróż do Azji w poselstwie papieża Innocentego IV na dwór Wielkiego Chana. Przy czym relacja ta ukazała się równocześnie w oryginale łacińskim i tłumaczeniu na polski, kazachski i rosyjski.

 

Podobnie pierwszym polskim tłumaczeniem był kazachski epos narodowy „Kyz Żibek”. Przepięknie, z ilustracjami Józefa Wilkonia, wydana została też, w oryginale polskim i „bliźniaczej” edycji na język kazachski, „Baśń o rumaku zaklętym” Bolesława Leśmiana, wstęp do którego napisał prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew. Ogromne znaczenie miało również wydanie zbioru przetłumaczonych na język polski dokumentów „Z dziejów Polaków w Kazachstanie. 1936 – 1956”.

 

Również ambasador A. Wołkow był inicjatorem przekładu na polski i wydania „Glinianej księgi” Olżasa Sulejmenowa. Podczas jej prezentacji na Uniwersytecie Warszawskim, w nabitej do ostatniego miejsca Sali Balowej Pałacu Tyszkiewiczów – Potockich przy Krakowskim Przedmieściu, ambasador przedstawił autora tego poematu. Poeta w szalenie ciekawy sposób opowiedział jak powstawało to dzieło, tłumacz z rosyjskiego – w tym języku tworzy Olżas Sulejmenow – Jan Stachurski o paromiesięcznej pracy nad przekładem, zaś autor wstępu do niego, Eugeniusz Czaplewicz, o tej poetyckiej epopei.

 

Olżas Sulejmenow – mówił o nim po polsku Aleksiej Wołkow – jest urodzonym w 1936 roku poetą, pisarzem, literaturoznawcą, historykiem, lingwistą i znanym działaczem społecznym. Pochodzi z rodziny represjonowanego przez reżym stalinowski w 1937 roku oficera kawalerii. W 1957 roku ukończył studia na wydziale geologii Kazachskiego Uniwersytetu Państwowego w Armaty ( wówczas w Ałma – Acie ), a w 1961 – w zakresie tłumaczeń poetyckich w Instytucie Literatury im. Maksyma Gorkiego w Moskwie.

 

 Literaturą zajął się w 1955 roku. Jego twórczość odzwierciedlała procesy kulturalne i polityczne czasów Związku Radzieckiego. Opublikował około 20 tomów poezji. Jego utwory przetłumaczono na wiele języków. Jest laureatem licznych nagród literackich. W 1989 roku był inicjatorem i przywódcą narodowego ruchu „Newada – Semipałatyńsk”, który miał duży wkład w zamknięcie w 1991 roku poligonu atomowego w Semipałatyńsku. W latach 1995 – 2002 był ambasadorem Kazachstanu we Włoszech, Grecji i na Malcie, a od 2002 roku jest Ambasadorem i Stałym Przedstawicielem Republiki Kazachstanu przy UNESCO.

 

„Gliniana księga” jest poematem o pełnej tajemnic miłości scytyjskiego przywódcy Iszpakchana, groźnego pogromcy Asyrii i jego nałożnicy, pięknej rozpustnicy Szamchat. A zarazem niewyczerpana skarbnica mądrości i wiedzy o życiu dawnych cywilizacji. Ukazując zdumiewający i tajemniczy świat starożytnego Wschodu, zwraca jednocześnie uwagę na jego aktualność w epoce „realnego kosmopolityzmu”.

 

W szalenie ciekawym wystąpieniu Olżas Sulejmenow mówił nie tylko o początkach swojej twórczości, ale także o szoku, jakim było dla niego przeczytanie w latach studenckich w Moskwie, w archiwalnym egzemplarzu gazety „Prawda” z 1939, roku słynnego przemówienia Wiaczesława Mołotowa, ówczesnego komisarza ( ministra ) spraw zagranicznych ZSRR, w którym znalazły się haniebne słowa o „zlikwidowaniu pańskiej Polski, tego bękarta Traktatu Wersalskiego”, przez dzielną Armię Czerwoną i waleczne siły zbrojne III Rzeszy Niemieckiej.

 

Opowiedział, jak po otrzymaniu nagrody literackiej dla młodych poetów, zamówiono u niego poemat na cześć Lenina. Ale praca nad nim nie szła mu. Zainteresowała go zupełnie inna tematyka. We wstępie do kazachskiego wydania „Glinianej księgi” w 2006 roku tak przedstawił genezę tej poetyckiej epopei:

 

Pomysł zrodził się z tego, co wyczytałem w asyryjskich kronikach o prawdziwym wydarzeniu z VII w. p.n.e. Koczownicy z terenów położonych na północ od Morza Kaspijskiego ( zmierzając jego zachodnim brzegiem ) przeszli Iran, wtargnęli do Asyrii, pokonali ją i panowali tam przez dwadzieścia osiem lat. Dwa wieki później przywołuje to wydarzenie Herodot w „Dziejach” ( prawdopodobnie korzystał z tego samego źródła ).”

 

Gdy, przed 40 laty, ukazało się pierwsze wydanie tej poetyckiej epopei, wywołało zaskoczenie i niezadowolenie w kręgach, które zamówiły poemat o Leninie… Z poruszonych przez poetę tematów wykraczających poza literaturę, dla mnie najważniejszą była informacja o zorganizowaniu, m.in. z jego inicjatywy, międzynarodowej konferencji na temat wielkich wędrówek ludów od czasów najdawniejszych.

 

Pierwsza już się odbyła, jej materiały zawarto w grubym tomie, który Olżas Sulejmenow przekazał ambasadorowi A. Wołkowowi i zapewnił, że prześle go również dla biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Obiecał mi, podczas podpisywania „Glinianej księgi”, również przysłać jeden egzemplarz dla naszego portalu. Druga konferencja z tego cyklu, poświęcona zasiedlaniu kontynentu amerykańskiego w epoce prekolumbijskiej, odbędzie się w roku przyszłym w USA. Kolejne natomiast, na temat najdawniejszych migracji na naszym kontynencie – w Europie i na temat migracji w Azji – w Chinach.

 

Drugi wątek jego wystąpienia zamykającego spotkanie, dotyczył apelu do młodzieży świata, aby wzorem ruchu „Newada – Semipałatyńsk” sprzed 20 lat, który doprowadził do zamknięcia nie tylko wielkiego radzieckiego poligonu atomowego, ale w 3 lata później także amerykańskiego w stanie Nevada, zbierała podpisy pod apelem o likwidację broni jądrowej.

 

Ideę tę przedstawił on podczas niedawnego pobytu na Uniwersytecie Columbia w USA, gdzie spotkała się z poparciem i już powstał komitet zbierający te podpisy. Zaapelował, aby dołączyli do tego ruchu także studenci Uniwersytetu Warszawskiego, ( wśród których, sądząc z obecności na spotkaniu, sporo jest również Kazachów ), a także innych polskich uczelni i szkół.

 

Na pytanie: dlaczego tylko młodzież? – autor tego pomysłu odpowiedział: bo to przyszli wyborcy, którzy mogą wymusić na politykach takie decyzje. Po spotkaniu ustawiła się do Olżasa Sulejmenowa bardzo długa kolejka jego uczestników z prośbą o podpisywanie „Glinianej księgi”. Każdy bowiem otrzymał w prezencie jej egzemplarz wydany przez warszawską Oficynę Olszynka.

 

Na zdjęciach: Olżas Sulejmenow i okładka polskiego przekładu „Glinianej księgi”.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top