GOŚCIE GLOBTROTERA: KEY SOLUTION, CZYLI INCENTIVE TRAVEL OD KULIS

Turystyka typu Incentive Travel oraz różnego rodzaju imprezy i wyjazdy integracyjne często kojarzone są z możliwością miłego spędzenia czasu przez ich uczestników, a także ochlajów i to na koszt nie tylko firmy czy innego organizatora, lecz i ogółu podatników.

 

Wydatki na tego rodzaju imprez wliczane bywają przeważnie w koszty prowadzenia przedsiębiorstwa, w rezultacie czego odprowadza ono mniejsze podatki.

 

Incentive Travel może mieć jednak zupełnie inne oblicze i stanowić istotny element podnoszenia bądź utrwalania pozytywnego wizerunku firmy, jego produktów oraz osiągania wcześniej założonych celów ekonomicznych, organizacyjnych itp. Taką właśnie turystyką zajmuje się firma KeySolution z Warszawy – gość Globtrotera na drugim spotkaniu styczniowym.

 

 

– Naszą unikalną cechą, powiedział jej twórca i właściciel, ekonomista Maciej Miszczak, jest połączenie kompetentnej agencji eventowo – reklamowej oraz ekskluzywnego biura podróży. Dostarczamy klientom sprawdzone rozwiązania prowadzące do wzrostu sprzedaży, poprawy relacji i lojalności z partnerami biznesowymi, konsumentami i pracownikami.

 

Poza rezerwacją noclegów, przelotów, transportu, organizacji atrakcji dodatkowych czy ubezpieczenia, stosujemy szereg narzędzi z dziedziny marketingu bezpośredniego. Przedstawiając możliwości i korzyści, jakie stwarzają atrakcyjne wyjazdy w postaci nagród dla pracowników, dystrybutorów produktów firmy lub jej klientów, podkreślił ich walory motywacyjne.

 

Są to bowiem wyjazdy, które dla ich uczestników mogą znaczyć więcej niż wygrana w Totolotka. W specjalnie dobierane, wyjątkowe miejsca, z programami których nie zapomina się długo oraz z wielką dawką pozytywnych emocji, które kojarzone są ze sponsorem. Miejsca takie są m.in. w USA, Tajlandii, Chinach, Indonezji, Dubaju, Południowej Afryce, Brazylii, na Ibizie, Hawajach, Karaibach, w Australii, Nowej Zelandii, Włoszech, Francji, Hiszpanii czy Portugalii.

 

Zwrócił także uwagę na fakt, że poprzedzone odpowiednio przygotowanym programem, wyjazdy takie mogą być sfinansowane z nadwyżki uzyskanej przez firmę uczestniczącą w nim, gdy jest specjalnie dla niej zaprojektowany. Tworzenie bowiem grupy uczestników bardzo atrakcyjnych wyjazdów typu incentive trwać powinno od 3 nawet do 9 miesięcy współzawodnictwa w osiąganiu celów wizerunkowych, organizacyjnych, ekonomicznych itp. ważnych dla sponsora.

 

I to jest motyw przewodni oraz podstawowa forma działania organizatora takich wyjazdów, KeySolution, jako efektu końcowego programów realizowanych na zlecenie firm, a nie tylko beztroskiej przyjemności dla uczestników takich imprez. Maciej Miszczak przedstawił zasady i praktykę marketingu imprez incentive, których celem jest motywowanie, poprzez nagrodę, do osiągania wyższego poziomu wykonywanych zadań oraz określonych, realistycznych celów.

 

Przy wychodzeniu z dosyć oczywistego założenia, że pracownik pracuje dobrze gdy umie, chce i może to robić, a jego efektywnej pracy sprzyja odpowiednie wynagrodzenie, otoczenie i warunki. Co stanowi najważniejszą motywację. Efekty tej pracy mogą być jednak przeważnie lepsze, gdy pojawiają się silniejsze po temu bodźce. M.in. w postaci bardzo atrakcyjnego wyjazdu.

 

KeySolution przygotowuje więc na zlecenie firm specjalne programy motywujące do lepszej pracy, bardziej pozytywnego postrzegania przedsiębiorstwa w którym się pracuje, jest jego klientem czy dystrybutorem. Z – dla najlepszych uczestników takich programów – nagrodami w postaci niepowtarzalnych, niezapomnianych i przyjemnych wrażeń.

 

Przygotowując takie programy, swoją uwagę kieruje na najlepszych pracowników średniego szczebla kierowniczego firmy, członków jej zarządu, bądź – w zależności od celów jakie mają zostać osiągnięte, na najlepszych klientów oraz konsumentów – laureatów różnych konkursów i loterii. Stosując odpowiednie techniki i narzędzia stara się stworzyć spójne, długofalowe działania efektywnie wspierające np. sprzedaż i tworzenie trwałych relacji z siecią dystrybutorów.

 

Opierając na uprzednim poznaniu grupy docelowej i zastosowaniu programów oraz narzędzi prowadzących do osiągania celów biznesowych klientów – firm zamawiających takie programy z finałem w postaci podróży motywacyjnej dla najlepszych. Wśród tych narzędzi są m.in. spersonalizowane serwisy internetowe „Sales Solution” i „Loyal Solution”, w których uczestnicy porównują wyniki swojej pracy z wynikami kolegów lub konkurentów.

 

Dzięki temu mogą śledzić swoje postępy w czasie rzeczywistym oraz rywalizując osiągać lepsze wyniki, a zarazem cel postawiony przez autorów i zleceniodawców programu. W przypadku działań skierowanych na konsumentów, stosowane są m.in. konkursy i loterie wsparte kampaniami w mediach społecznościowych. Np. Facebook czy Youtube.

 

Głównymi nagrodami są zwykle wyjazdy we wspomniane już egzotyczne regiony świata oraz modne gadżety związane z miejscem wyprawy, w której wezmą udział zwycięzcy. W przypadku USA może to być np. zwiedzaniem Wielkiego Kanionu, Las Vegas itp. oraz wieloma atrakcjami. Albo surfing na Hawajach. To tylko przykłady, bo cele takich wyjazdów i ich programy przygotowywane są indywidualnie zgodnie z zamówieniami i oczekiwaniami zamawiających – ich sponsorów.

 

M. Miszczak opowiedział m.in. o przygotowywanym programie wyjazdu motywacyjnego jako nagrody dla „twardych mężczyzn”. Jego uczestnicy będą mogli podczas pobytu w USA m.in. polecieć, po krótkim przeszkoleniu, z instruktorem samolotem myśliwskim podobnym do stosowanych podczas II wojny światowej i stoczyć walkę powietrzną z przeciwnikiem. „Strącając go” – to już, oczywiście, w sposób symulowany.

 

Atrakcyjne wyjazdy Incentive Travel nie są oczywiście dla zleceniodawców i twórców oraz organizatorów takich programów celem samym w sobie, lecz środkiem do osiągnięcia wspomnianych już celów ekonomicznych, organizacyjnych czy wizerunkowych. W przypadku kadry zarządzającej celami takimi powinna być np. lepsza identyfikacja z firmą i jej bardziej pozytywna ocena, podwyższenie lojalności i stopnia motywacji do lepszej pracy oraz osiągania lepszych wyników finansowych i sprawniejsze zarządzanie.

 

Gdy program skierowany jest na klientów i dystrybutorów, celami staje się lepszy wizerunek firmy sponsora, wdzięczność i motywacja do jeszcze lepszej współpracy z nim, zwiększenie ilości zamówień lub udziału w rynku. Jeżeli natomiast celem są pracownicy, to po zrealizowaniu takiego programu powinni oni lepiej identyfikować się z firmą, stać bardziej lojalnymi, lepiej zmotywowanymi do pracy i osiągania jej lepszych efektów oraz realizowania celów przedsiębiorstwa.

 

W przypadku programów wsparcia sprzedaży i lojalnościowych chodzi o „przywiązywanie” do firmy i jej produktów i tworzenie odporności na pokusy konkurencji, wzrost liczby konsumentów wybierających daną firmę i jej produkty bądź usługi, większe i częstsze zakupy, rekomendowanie firmy innym oraz o emocjonalny związek z marką firmy. Ma to znaczenie większe, niż się pozornie może wydawać. Z badań wynika bowiem, że nawet niewielkie różnice w liczbie klientów znacznie wpływają na dochodowość firmy.

 

Np. zmniejszenie o 5% odejść czy rezygnacji klientów z usług firmy, może zwiększyć tę dochodowość, w zależności od dziedziny, od 36 nawet do 84%. Lojalności nie można bowiem kupić – stwierdził nasz gość i tę zasadę przekazuje swoim klientom – trzeba na nią zapracować. Mieliśmy więc okazję zapoznać się z inną, mniej znaną, a szalenie ciekawą i ważną nie tylko dla sponsorów, stroną turystyki motywacyjnej.

 

Jak dowiedzieliśmy się od Macieja Miszczaka w odpowiedzi na zadane mu pytanie, rok 2010 był w tej dziedzinie dramatyczny. Firmy cięły wydatki na te cele ze strachu przed kryzysem. Rok 2011 zapowiada się pod tym względem znacznie lepiej. Coraz szersze jest też zrozumienie faktu, że Incentive Travel to nie tylko wydatki sponsorów, ale gdy stanowią one tylko finał realizacji programu lojalnościowego, handlowego itp., mogą przynosić uczestniczącym w nich firmom przede wszystkim konkretne korzyści i zyski.

 

Więcej na temat firmy KeySolution i jej programów oraz oferty znaleźć można na: www.keysolution.pl.

 

Zdjęcia: Grzegorz Micuła.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top