BEZDROŻA: WIEDEŃ

Austriacka stolica jako cel podróży popularna była już wówczas, gdy nie istniało jeszcze słowo i samo pojęcie turystyka. Jest bowiem jednym z najciekawszych miast europejskich, z mnóstwem zabytków, muzeów, ofert kulturalnych i gastronomicznych oraz innych atrakcji. Poznanie chociażby najważniejszych z nich wymaga sporo czasu.

Wybór zgodny z indywidualnymi zainteresowaniami turysty ułatwić ma, i robi to dobrze, nowy przewodnik Bezdroży wydany w serii travelbook. Niewielki, poręczny i bez nadmiaru zbyt szczegółowych informacji, które współczesnym podróżnikom, zwłaszcza weekendowym, nawet przeszkadzają.

W tym przewodniku mają wszystko w pigułce, z wytłuszczonymi nazwami lub detalami, na które warto zwrócić uwagę. A także wydrukowanymi w kolorze czerwonym adresami, również stron internetowych, godzinami otwarcia, cenami biletów itp. muzeów i innych obiektów.

Podobnie jak w innych tytułach w tej serii, autorka przed rozdziałami informacyjnymi wymienia główne, jej zdaniem, atrakcje Wiednia. I robi to moim zdaniem, a znam go, chociaż to stwierdzenie na pewno trochę na wyrost, od ponad pół wieku z wielu w nim pobytów, „bez pudła”.

 

Trudno bowiem dyskutować, gdy jako najpiękniejsze budowle uznaje Belweder, Hofburg, katedrę św. Szczepana, Schőnbrunn. A nawet kościół św. Leopolda na Steinhofie. Chociaż o tym ostatnim można już dyskutować, gdyż ma sporo konkurentów do piątego miejsca. Koncepcja tych autorskich sugestii, co przede wszystkim zobaczyć lub odwiedzić, opiera się na „systemie piątkowym”: po 5 w każdej kategorii.

Tak więc do ciekawostek architektonicznych autorka zalicza kościół Chrystusa Nadziei Świata, Wieżę Dunajską, wiedeńskie gazometry, socjaldemokratyczny kompleks mieszkaniowy Karl Marx-Stadt oraz, oczywiście, dom Hundertwassera i również przez niego ozdobioną spalarnię śmieci Spitteltau. Najważniejsze wiedeńskie muzea, to oczywiście Albertina, Historii Sztuki, Historii Naturalnej, Dzielnica Muzealna i – tu uznanie dla autorki, że je uwzględniła, bo wiele osób odwiedzających to miasto nawet nie wie o jego istnieniu, nie mówiąc już o tym jak jest ciekawe – Muzeum Pochówków.

Chociaż nie wyobrażam sobie, aby móc powiedzieć, że ma się jakie takie pojęcie o wiedeńskich muzeach, bez poznania również muzealnych wnętrz pałaców wymienionych jako najpiękniejsze budowle. Nie ma również wątpliwości, że wśród miejsc, które, jak zapewnia autorka, warto tam zobaczyć, powinien znaleźć się targ Naschmarkt nad rzeką Wiedenką, Dom Muzyki, dzielnica winiarskich gospód Grinzing, Wyspa Dunajska, czy Hocher Markt z zegarem Anker.

Dotyczy to również miejsc przyjaznym dzieciom, które na pewno je zainteresują: Prater, Dom Morza, Muzeum Techniki, Austriackie Muzeum Teatru i Muzeum dla Dzieci ZOOM. Dwa rozdziały wstępne: Informacje Praktyczne i Informacje Krajoznawcze zawierają to, co potrzebne jest turyście. Natomiast zwiedzanie Wiednia autorka proponuje w kolejności: Okolice katedry, a następnie zamku Hofburg.

I kolejno: Mariahilferstrasse i Dzielnica Muzealna, Belweder i region Landstrasse, Leopoldstadt i Donaustadt, Alsergrund oraz Schőnbrunn i dzielnica Hietzing. A tym, którzy mają trochę więcej czasu, sugeruje również wypady do sąsiadujących ze stolica krajów związkowych Burgerland i Dolna Austria. W każdym z wymienionych regionów oprowadzając czytelnika – turystę, informując „w pigułce” o najważniejszych zabytkach, obiektach i miejscach na trasie. Chociaż do niektórych sformułowań tych informacji trudno nie mieć zastrzeżeń.

Tak np. jedną z bitew, które zmieniły losy naszego kontynentu, autorka określiła, a redakcja to opublikowała, zacytuję: „Bitwa pod Wiedniem (1683 r. – uzupełnienie moje) jest uznawana za jedną z najważniejszych potyczek nowożytnej Europy”. Może więc, aby utrzymać się w tej konwencji, Bitwę pod Grunwaldem w 1410 r. zacząć nazywać polsko – litewsko – rusko – krzyżackim spotkaniem przy grillu?

Treść przewodnika wzbogacają włamane w tekst informacje monotematyczne. Zarówno obszerne, 2-4 stronicowe: „Tajemniczy podziemny Wiedeń”, „Piękna śmierć”, „Pamiątki z Wiednia” i „Okolice Wiednia”, jak i krótkie w ramkach, a jest ich 60. M.in. „Nieszczęśliwa księżna” (cesarzowa Sissi) i osobno „Legenda Cesarzowej Sissi”. „Sztuka mieszczan dla mieszczan” (styl Biedermeier). „Ceremoniał balów”. „Ziemia azylu” (plac Freyung i tamtejsze tradycje azylu od XII w.) „Polonika w kościele Kapucynów” i podobne „…w kościele Augustianów”. „Król deserów” (oczywiście tort Sachera). „Cesarskie konie” (Lipicańskie). „Białe złoto” (historia wiedeńskiej porcelany) i wiele podobnych.

Korzystanie z przewodnika oraz poznawanie Wiednia ułatwia też blisko 140 zamieszczonych w nim kolorowych zdjęć – szkoda, że nie wszystkie zostały opisane. Wyszukiwanie zaś tego, co jest akurat potrzebne, Indeks na końcu. Tradycyjnie również zamieszczono w nim krótki słowniczek niemiecko – polski z paroma podstawowymi zwrotami. Oczywiście głównym atutem tego travelbooka są setki przydatnych informacji. Zarówno o historii miasta i jego najważniejszych obiektów, jak i praktycznych.

Np. w jakich dniach i godzinach otwarte są muzea oraz ile kosztują bilety i czy są ulgi. To samo o komunikacji miejskiej. Niestety bez informacji, czy 50% zniżki przysługują młodzieży do lat 16 i emerytom tylko austriackim, czy, jak w niektórych innych krajach i miastach, również z pozostałych państw Unii Europejskiej. To tylko przykłady, bo przydatnych informacji jest naprawdę mnóstwo.

Zwiedzanie, a także samodzielne przygotowanie sobie trasy i programu, ułatwiają plany poszczególnych fragmentów miasta na 10 stronach oraz jego mapki, a także Austrii, na wewnętrznych stronach okładek. I jeszcze jedna ważna informacja. Nabywca tego przewodnika może sobie ściągnąć, wykorzystując umieszczoną w nim zdrapkę, jego wersje elektroniczną.

 

WIEDEŃ. Przewodnik Bezdroży z serii travelbook. Autorka: Katarzyna Głuc. Wydawnictwo Helion, wyd. I, Gliwice 2016, str. 183, cena 24,90 zł. ISBN 978-83-283-2046-8

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top