Położony na Bliskim Wschodzie, między Morzem Kaspijskim oraz zatokami: Perską i Omańską ponad 80 milionowy Iran, dawna Persja, z jego liczącą z górą 60 wieków historią, jedną z najstarszych cywilizacji, mnóstwem cennych zabytków, urozmaiconymi krajobrazami i wieloma innymi atrakcjami, zamieszkany przez gościnnych i życzliwych obcym ludzi, dopiero odkrywany jest przez światową turystykę. Nie sprzyjają jej problemy i napięcia polityczne, zarówno wewnętrzne jak i międzynarodowe. Chociaż wbrew dosyć powszechnym opiniom jest to kraj dla zagranicznych turystów bardzo bezpieczny, o ile stosują się do prawa i zwyczajów obowiązujących w Islamskiej Republice Iranu. Polscy turyści zaglądają tam coraz częściej, bo jest tam naprawdę co oglądać i poznawać, chociaż o bardziej masowych wyjazdach na razie nie ma mowy. Nie jest to bowiem kraj tani, ma ciągle słabą infrastrukturę noclegową, przy czym jak pisze autor wydanego właśnie w Bezdrożach po raz pierwszy przewodnika, ceny w hotelach wysokich kategorii są astronomiczne, a w tańszych nieadekwatne do oferowanego standardu. Ale powoli zmienia się to, bo turystyka zaczyna być tam doceniana jako ważne źródło nie tylko dochodu, ale i okno na świat.
Bardzo dobra jest w Iranie sieć dróg i komunikacja międzymiastowa, tak istotna w rozległym – ma blisko 1.630 tys. km² powierzchni – kraju. Równocześnie nie ma szansy aby stał się on, przynajmniej w najbliższej przyszłości, celem np. nadmorskiej turystyki wypoczynkowej, chociaż ma po temu warunki. Ale kto z kręgów kultury europejskiej akceptuje nie tylko segregację płci na plażach, ale również kuriozalny dla nas wymóg kąpania się, także mężczyzn, w… ubraniach lub innych strojach zakrywających ciało od ramion do kostek! Wydany właśnie przewodnik ma szansę zwiększyć zainteresowanie Iranem. Napisany został bowiem przez polskiego autora, dziennikarza, podróżnika, a przede wszystkim iranistę po Uniwersytecie Jagiellońskim, znającego język perski (farsi) oraz kraj, po którym regularnie podróżuje. Przy czym, stwierdzę to od razu, pisze o nim nie tylko kompetentnie, ale i bardzo ciekawie, obalając wiele mitów i niesprawiedliwych ocen na temat Iranu oraz dostarczając czytelnikowi mnóstwo naprawdę ważnych, ciekawych i aktualnych informacji z roku 2018, a w przypadku tak istotnych w turystyce, ze względu na panujące wówczas ograniczenia w jedzeniu i piciu, ruchomych terminów miesięcznego ramadanu, ich kalendarz aż do roku 2022.
Przewodnik ten czytałem z ogromnym zainteresowaniem i dowiedziałem się z niego mnóstwo nowego. Mimo iż uprzednio, wybierając się w tamte strony – niestety wiza pozostała niewykorzystana, bo tuż przed wylotem trafiłem do szpitala – dosyć solidnie przygotowałem się do podróż na podstawie dostępnych materiałów. Na niespełna 280 stronach tekstu, niestety wydrukowanego zbyt małą czcionką, co uważam za dużą wadę, autor zawarł prawdziwe compedium wiedzy o Iranie, jego przeszłości i współczesności oraz kulturalnych, architektonicznych, krajobrazowych, gastronomicznych i innych atrakcjach mogących przyciągnąć turystów. Bardzo obszerne, co uważam za wielki plus, są części wstępne tego przewodnika, obejmujące około dwie piąte całej jego objętości. W przypadku kraju tak mało u nas znanego, z wieloma nieprawdziwymi, nieścisłymi lub nieaktualnymi informacjami, jakie znaleźć można w artykułach i innych publikacjach na jego temat, rzetelne i aktualne informacje są niesłychanie ważne. A tych jest mnóstwo. Autor, zgodnie z koncepcją tej serii przewodników: Bezdroża classic, najpierw przedstawia („Zobacz koniecznie”) 10 miast, miejsc, obiektów i tematów, które w Iranie są najcenniejsze i najciekawsze dla turysty. 6 miast, jeden region i wyspy, jedną oazę, bazary i kuchnię.
Trudno mi wyobrazić sobie planowanie indywidualnego, a więc nie w ramach wycieczki organizowanej przez którejś z biur podróży, turystycznego wyjazdu do Iranu, bez informacji, jakie znajdują się w rozdziałach: „Zaplanuj podróż” – z propozycjami 8 różnych tras, każda od 7 do 14 dni, z mapkami oraz krótkimi informacjami o najważniejszych na nich miejscach, zabytkach i obiektach. Z kalendarium stałych wydarzeń kulturalnych. Czy „Informacji praktycznych” z prawdziwą kopalnią przydatnej wiedzy i faktów. Od wymienienia najlepszych okresów w roku na podróż do tego kraju ze względu na warunki atmosferyczne. No i tak ważnymi, jak np. tryb uzyskiwania wiz. W ambasadzie przed wyjazdem, lub na lotnisku – ale tylko, bo już nie na przejściu drogowym – po przylocie. Z wykazem wymaganych dokumentów, uprzedzeniem, że nie ma gwarancji, iż się ją tam otrzyma, zaś niektóre linie lotnicze wymagają, aby wizę irańską posiadać zanim wsiądzie się do samolotu lecącego na którejś z tamtejszych lotnisk międzynarodowych. Zabrakło mi informacji, czy nadal nie mogą otrzymać wizy podróżni mający w paszportach ślady pobytu w Izraelu. Jest natomiast o zakazie i zagrożeniu bardzo wysokimi karami, prowadzenia na miejscu, bez specjalnego zezwolenia (akredytacji), działalności dziennikarskiej w jakiejkolwiek formie. Podobnie zakazie wwozu nawet minimalnej ilości alkoholu, narkotyków, pornografii – a może ona być rozumiana bardzo szeroko, wieprzowiny itp.
Cenne są informacje i rady dotyczące ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków. Dosyć dobrego i niedrogiego miejscowego, nie honorowania ubezpieczenia w niektórych firmach zagranicznych itp. Podobnie o nieprzydatności w Iranie kart bankomatowych, gdyż płaci się tam (cudzoziemcy) tylko gotówką. O miejscach wymiany dolarów lub euro (w bankach ich nie wymieniają, lecz tylko w kantorach) z radą absolutnego unikania „cinkciarzy”. O skomplikowanym płaceniu ze względu na niską nominalną wartość miejscowej waluty i różnych nazwach jej jednostek itp. Segregacji płciowej w środkach komunikacji publicznej i zaskakującym płaceniu za przejazd, zwłaszcza przez kobiety. Dużo można się dowiedzieć na temat noclegów i płaceniu za nie przez cudzoziemców więcej niż przez miejscowych. W przypadku biletów do muzeów różnica ta może być nawet 10-krotna. O dawaniu turystom w niektórych restauracjach menu z innymi cenami, niż tubylcom. Zwyczajach w, ciągle dosyć rzadkich i droższych niż bazary, sklepach samoobsługowych, w których klientom „ofoliowuje się” plecaki i torby, aby czegoś do nich nie włożyli i nie wynieśli bez zapłaty. To tylko przykłady. Kolejne znajdują się w informacjach A-Z. M.in. o wspomnianym wyżej kąpaniu się na publicznych plażach także przez mężczyzn (tylko chłopcy mogą to robić w slipkach) w ubraniu.
O tym, że Iran jest dla cudzoziemców krajem bezpiecznym, co nie znaczy iż nie należy wystrzegać się kieszonkowców, chociaż złapanym złodziejom … obcina się palce rąk. Podróżniczki powinna zainteresować informacja, że kobieta podróżująca po tym kraju samotnie, jest zjawiskiem niecodziennym, chociaż spotykanym. Wszystkich turystów natomiast, że na ulicy nie należy pokazywać paszportu domagającym się tego cywilom, gdyż policja tego nie robi. Ważna jest też informacja, że zgodnie z przepisami paszport musi pozostawać w hotelowym depozycie, w którym mieszka się, warto więc mieć jego kserokopie. Czy o ograniczeniach – przekroczenie przepisów może skończyć się oskarżeniem o… szpiegostwo, a to już bardzo poważna sprawa – zakazu fotografowania niektórych obiektów. Przydatna jest informacja, iż rozmowy z przywiezionych z sobą telefonów komórkowych są bardzo drogie. Znacznie tańsze jest kupienie kary SIM miejscowej sieci, na podstawie której rozmowy, także np. z Polską, są znacznie tańsze. Ale do kupienia takiej karty potrzebny jest paszport i… pozostawienie odcisków palców. Inną, niezwykłą dla nas ciekawostką jest fakt, że na pocztach nie obsługujących ruchu międzynarodowego nie można kupić… znaczków na zagraniczne karty czy listy.
Lub, że także w ciągle dosyć rzadkich toaletach typu europejskiego, zużyty papier toaletowy wrzuca się nie do muszli, lecz do specjalnego kosza. Równocześnie woda z publicznych wodociągów nadaje się do picia bez przegotowania. Próby targowania się na bazarach, nie mówiąc już o sklepach, budzą zdziwienie, gdyż w Iranie nie ma takiego zwyczaju. Trochę mrożące są informacje o koszmarnym ruchu ulicznym i niebezpieczeństwach, jakie stanowi… przechodzenie przez jezdnie. To znowu tylko wybrane ciekawsze informacje. Dodać do nich trzeba kolejny obszerny rozdział „Informacje krajoznawcze” poświęcony geografii kraju, jego dosyć szczegółowej, jak na przewodnik turystyczny, historii, ustrojowi i gospodarce, społeczeństwu (grupy etniczne, rola rodziny, małżeństwa: dziewczynki od 13, chłopcy od 15 lat, „,małżeństwa czasowe” od kilku godzin do kilkudziesięciu lat – tylko u szyitów, bo sunnici ich nie uznają traktując jako faktyczną prostytucje) itp. Dalej mnóstwo ciekawych informacji na temat religii, języka, irańskiego kalendarza, kultury i sztuki, literatury, kina, muzyki, koczownictwa i kuchni. Część przewodnikowa „Zwiedzanie Iranu” podzielona została na Teheran i okolice stolicy oraz 6 części kraju. W każdej jest najpierw krótka prezentacja omawianego miasta czy miejsca z wypunktowanymi najważniejszymi atrakcjami, jego historia, a następnie informacje co warto tam zobaczyć z oprowadzaniem.
W przypadku Teheranu po głównych placach i ulicach, stojących tam zabytkach, świątyniach, muzeach, parkach i innych ciekawych miejscach. Ponadto o komunikacji, noclegach z przykładowymi hotelami w poszczególnych dzielnicach – i ich adresami, numerami telefonów, stronami www., cenami, charakterystyką itp. Podobnie na temat wyżywienia. Na końcu przewodnika zaś krótki słowniczek polsko – perski z podstawowymi zwrotami oraz Indeks. W przewodniku jest 30 map i planów, ponad 20 zdjęć kolorowych i niewiele czarno-białych na kremowym tle, wspomniane 8 tras zwiedzania kraju oraz 67 włamanych w tekst ramek z ważnymi informacjami oraz ciekawostkami. M.in. „Ramadan”, „Riale i Tomany”, „Irańskie przejścia graniczne”, „Przykładowe ceny artykułów spożywczych”, „Święta i dni wolne od pracy”, „Placówki dyplomatyczne”, „Walka duchownych z tytoniem”, „Cylinder Cyrusa”, Królewscy kurierzy”, „Płaskorzeźby naskalne Sasanidów”, „Sefer Muratowicz – polski poseł ormiańskiego pochodzenia”, „Stosunki polsko –irańskie”, „Nazwy miesięcy w kalendarzu irańskim”, „Rodzaje chleba wypiekanego w Iranie” i wiele innych. W sumie jest to przewodnik, który z przyjemnością polecam nie tylko wybierającym się tam turystom, także na zorganizowane wycieczki, ale wszystkim zainteresowanym tym krajem.
IRAN. SKARBY PERSJI. Przewodnik Bezdroży. Autor: Michał Lubas. Wydawnictwo Helion, wyd. I, Gliwice 2018, str. 276, cena 49,90 zł. ISBN 978-83-283-3987-3