TARGI FITUR: W MADRYCIE POWIAŁO OPTYMIZMEM

targi 2Światowa pandemia, z którą przyszło się nam zmierzyć, dotknęła wielu dziedzin ludzkiej aktywności. Jedną z nich była branża targowa, w tym targi turystyczne. Niektórzy głosili, że już się nie podniesie, ponieważ kontrahenci znaleźli inne ścieżki komunikacji, bez potrzeby bezpośrednich spotkań. Czy tak się rzeczywiście stało? Parafrazując stwierdzenie Marka Twaina można powiedzieć, że „Wiadomości o śmierci targów turystycznych były mocno przesadzone”.

targi 3Zakończyła się pierwsza z tegorocznych dużych imprez targowych – madrycki FITUR. W ciągu pięciu dni targów FITUR przyciągnął łącznie 222 000 uczestników, w stosunku do roku 2022 był to prawie dwukrotny wzrost. Zarejestrowano 136 000 profesjonalistów, zaś podczas dwóch ostatnich dni otwartych dla publiczności targi odwiedziło 86 000 osób, praktycznie trzy razy więcej niż w zeszłym roku. W ośmiu halach targi zgromadziły 8500 firm, 131 krajów, 755 wystawców.

Krajem partnerskim była Gwatemala, zaś przewodnim wątkiem wielu ekspozycji turystyka zrównoważona, podkreślano potrzebę ograniczenia negatywnego wpływu turystyki na środowisko i lokalne społeczności.

Jako że świat coraz bardziej kręci się w orbicie mediów społecznościowych, wyliczę jeszcze związane z nimi statystyki. W ciągu pierwszych dwóch dni FITUR liczba obserwujących jego profile wzrosła o 3 724. Na Instagramie, Facebooku, Twitterze i LinkedIn poczynania FITUR śledzi obecnie 288 557 internautów. Profil FITUR na Twitterze był najpopularniejszym tematem w Hiszpanii przez dwa dni targów, z ponad pięćset wzmiankami dziennie.

Tyle statystyk, a jakie były osobiste wrażenia z targowej imprezy. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się hala z wystawcami hiszpańskimi, czasem trzeba się było dosłownie przeciskać, przez tłum oczekujących na spotkanie.

Zdecydowanie mniejszym zaś dalsze kierunki, kraje uznawane za egzotyczne. Czyżby kryzys finansów domowych dawał się odczuć? Wielu wystawców z tych części świata, wyglądało wręcz na znudzonych brakiem zainteresowania. Niektóre stoiska po pierwszym dniu zupełnie opustoszały.

Miś po hiszpańsku

targi 1By egzotycznych wystawców wyrwać z letargu, hiszpańska policja skarbowa zorganizowała ciekawy happening. To oczywiście żart, bo mimo upartych starań, nie doszukałem się innego możliwego powodu przeprowadzonej na targach akcji hiszpańskiej Guardia Civil. Narzekającym na absurdalne pomysły naszych służb celnych i skarbowych zaprezentuje działania ich hiszpańskiego odpowiednika. Tamtejsza Guardia Civil urządziła rajd po ekspozycjach, żądając okazania faktur za prezentowane na nich materiały reklamowe. Podchodzili tylko do małych stoisk, co mogłem dokładnie zaobserwować w przypadku etiopskiej firmy TimelessEthiopia. Większe np. narodowe stoiska, omijali z daleka, pewnie słusznie zakładali, że zostaliby zignorowani. Bo który z pracowników, choćby na olbrzymim stoisku Gwatemali, miał ze sobą faktury za broszury reklamowe! Co innego niewielkie firmy, te można było gnębić i straszyć, na koniec żądając podpisania dokumentów po hiszpańsku, którego to języka drobni wystawcy zazwyczaj nie rozumieli. Dodam, że kontrolerzy nie mówili po angielsku.

Jak wcześniej wspomniałem, uznałem wszystko za happening, bo nie znalazłem żadnego innego wytłumaczenia tego absurdalnego działania. By podtrzymać artystyczne działania Hiszpanów, pokazałem im w telefonie fakturę, za druk materiałów reklamowych dla fundacji Abisynia. Jak zareagowali? To ich całkowicie usatysfakcjonowało. Nie muszę chyba dodawać, że faktura była po polsku.

Nasuwa się pytanie jaki sens miało to kolędowanie dwójki strażników po halach targowych? Przyznacie, że hiszpańskie służby godnie kontynuują spuściznę Barei.

Berlin po nowemu

targi 4Na terenach wystawowych w Berlinie, w dniach 7-9 marca 2023 r. ruszają ponownie w tradycyjnej formule największe targi turystyczne świata – ITB. Miastem partnerskim targów będzie w tym roku Gruzja.

W przypadku tej imprezy nastąpiła jedna istotna zmiana organizacyjna – zrezygnowano z dni otwartych dla szerokiej publiczności. Targi zaczynają się we wtorek, zaś kończą w czwartek, wszystkie dni są przeznaczone wyłącznie dla profesjonalistów.

Ciekawe jak to się sprawdzi? Jakie będą odczucia branży turystycznej? Dni otwarte zawsze wzbudzały kontrowersje. Z jednej strony przyciągały tłumy odwiedzających, z drugiej pojawiały się pytania o jakość tych odwiedzin. Wielu wystawców wprost narzekało, na przewalające się tłumy, dowożonej autokarami młodzieży z polskich szkół, w jakiś sposób związanych z branżą turystyczną i hotelarską. Nazywano ich odkurzaczami, bo czyścili z stoiska ze wszystkich gadżetów i prospektów. Wystawcy nie widzieli w nich swoich potencjalnych klientów.

Pałac kultury wraca do gry

targi 4Historia targów turystycznych w stolicy Polski to historia wzlotów i porażek, te drugie były często rezultatem dziwnych posunięć ich organizatorów. Nie wgłębiając się w ich powiązania bussinesowe i personalne, zaryzykuję stwierdzenie, że brak znaczącej imprezy w Warszawie to sytuacja co najmniej dziwna.

Przed laty, odbywające się jesienią na terenie Pałacu Nauki i Kultury targi turystyczne, były bez wątpienie największą i najważniejszą tego typu imprezą w Polsce. Do tego stopnia, że ograniczone pomieszczenia pałacowe zaczęły być barierą w ich rozwoju. Problem miało rozwiązać przeniesienie imprezy do nowych hal wybudowanych na warszawskiej Pradze Południe. Ale, to już nigdy nie było to, co w PKiN.

Również targi turystyczne, organizowane przez Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie pod Warszawą, w mojej opinii się nie sprawdziły.

Dlatego z nadzieją przyjąłem informację o swoistej reanimacji imprezy w centrum Warszawy. W marcu startują Międzynarodowe Targi Turystyczne ITTF Warsaw. Kalendarz targowy wygląda tak: 16-17 marca 2023 (czwartek i piątek) – dni dla profesjonalistów branży turystycznej, 18 marca 2023 (sobota) – dzień dla szerokiej publiczności.

Warszawie ta impreza się należy, dodam, znów parafrazując znane stwierdzenie. O tym, że targowy bussines jest opłacalny, nie tylko dla ludzi z branży, pokazuje przykład hiszpański. Szacuje się, że ruch związany z targami FITUR wygeneruje pozytywny wpływ na ekonomię Madrytu w wysokości około 400 milionów euro.

Fot. Andrzej Zarzecki

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top