Ukraina, tak bliska nam geograficznie, kulturalnie oraz historycznie – chociaż w przeszłości mieliśmy też dramatyczne okresy konfliktów, przy czym piękna, bezpieczna i gościnna – a piszę to także na podstawie własnych doświadczeń z niemal 60 lat podróży nad Dniepr, Dniestr, Desnę oraz w różne regiony tego kraju i ponad sześciu lat pracy korespondenta prasy polskiej w Kijowie – ciągle nie jest tak licznie odwiedzana i poznawana przez Polaków, jak na to zasługuje. Od ponad 3 lat na jej wschodzie trwa, z różnym natężeniem, wojna z separatystami.
Północno-wschodni sąsiad anektował Krym, który był ulubionym miejscem wypoczynku i podróży turystów polskich na Ukrainie. Ma ona jednak nadal tyle ciekawych miejsc i atrakcji, że wystarczy ich na wiele podróży. I to nie tylko do najpopularniejszego u nas Lwowa, miast zachodniej części kraju , czy miejsc związanych z „Trylogią” Sienkiewicza.
Na wzrost ruchu turystycznego z Polski także w inne regiony Samostijnoj (Niepodległej) Ukrainy być może wpłynie ponowne zainteresowanie tym oficjalnego Kijowa. Chyba po raz pierwszy, przynajmniej od lat, na zakończonych właśnie jubileuszowych targach turystycznych TT Warsaw 2017 było jej narodowe stoisko, a nie tylko reprezentacje poszczególnych miejscowości, firm i hoteli.
Z UDZIAŁEM UKRAIŃSKIEGO AMBASADORA
Zaś udział w nich poprzedziła obszerna i bogata prezentacja turystycznych walorów i atrakcji kraju dla polskiej branży turystycznej i zaproszonych dziennikarzy. Prowadziła ją Witalina Martynowska, dyrektor departamentu turystyki w ministerstwie gospodarki i handlu, a uczestniczyli w nim m.in.
J.E. Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca (angielska pisownia: Andrii Deshchytsia), prezes Narodowej Organizacji Turystyczne Ukrainy Iwan Lipluga, przedstawiciele Lwowa, Truskawca, Czarnobyla oraz Ukraińskich Linii Lotniczych. Otwierając prezentację pan ambasador, mówiący – dodam – dobrze po polsku, wyraził radość, pozwoli ona przybliżyć zaproszonym piękno oraz turystyczne walory jego kraju.
Przyznał równocześnie, że ze względu na działania wojenne na wschodzie, zaniedbano trochę turystykę. Ale to właśnie zmienia się. Zapewnił, że poza Donbasem wszędzie jest bezpiecznie. Wtrącę w tym miejscu, bo nie wszyscy rodacy o tym wiedzą, iż obszar objęty separatystyczną wojną na wschodzie Ukrainy jest od Kijowa bardziej odległy, niż on od Warszawy.
Ambasador mówił także o dobrych połączeniach lotniczych, kolejowych i drogowych między naszymi krajami. O planach budowy nowych przejść granicznych, podkreślając przy okazji, że to na Ukrainie znajduje się geograficzne centrum Europy.
SĄSIADKA PRZEDSTAWIA SWOJE WALORY TURYSTYCZNE
Zachęcał również do poznawania przez naszych turystów nie tylko położonych blisko Polski regionów jego kraju. Jak atrakcyjnego, uczestniczy tej prezentacji nie znający Ukrainy, mogli przekonać się w jej trakcie. Liczy ona według najświeższych danych, ponad 42.275 tys. mieszkańców ponad 130 narodowości.
Ponadto ponad 10 mln etnicznych Ukraińców mieszka w krajach b. ZSRR, a kolejne 5 mln w innych państwach. W prezentacji przedstawione zostały największe ukraińskie miasta. A poza 2,9-milionową stolicą są jeszcze trzy ponad milionowe: Charków, Odessa i Dniepr (do niedawna Dniepropietrowsk). No i 727-tysięczny Lwów.
Mówiono o transporcie dla turystyki i biznesu. 7 międzynarodowych lotniskach, ponad 8 % wzroście przewozów pasażerskich w 2016 r. w porównaniu z rokiem poprzednim. O 4 z 10 głównych europejskich korytarzach drogowych przebiegających przez Ukrainę, z górą 273 tys. km dróg samochodowych i 22,5 tys. km kolejowych – z unowocześnianymi pociągami i 4,5 tys. km dróg wodnych.
A to tylko przykłady, które wybieram z tej ciekawej prezentacji. Jeżeli chodzi o turystykę, to jej bezpośredni wkład w PKB wynosi zaledwie 1,5% (34,8 mld hrywien w 2016 r.), ale w br. ma wzrosnąć do 4,2%. Przy czym łączny udział turystyki w PKB wyniósł w ub. r. 5,6% (128,5 mld UAH).
SPADEK I WZROST LICZBY ZAGRANICZNYCH TURYSTÓW
Po rekordowym pod względem liczby przyjazdów turystów zagranicznych roku 2013 (24,6 mln), nastąpiło, z powodu wojny, załamanie tego ruchu i spadek do 12,7 mln w roku następnym. Po czym ma miejsce stopniowy wzrost, w ub. r. do 13,3 mln. Najliczniej – 4,47 mln przekroczeń granicy w 2016 r. – odwiedzają Ukrainę obywatele Mołdawii.
Co, dodam od siebie, trudno uznać za ruch turystyczny, chociaż tak jest traktowany w statystykach międzynarodowych. Na 2 miejscu z Białorusi – 1,83 mln, trzecim Węgier – 1,27 mln. I z Polski 1,2, mln. Równocześnie jednak z Ukrainy do naszego kraju wyniósł on ponad 11,5 mln przekroczeń granicy.
Wiadomo jednak, że nasi wschodni sąsiedzi przyjeżdżając do nas głównie do pracy, ew. w celach handlowych, a nie turystyczno – poznawczych. Na Ukrainie znajduje się w sumie 9 obiektów z Listy UNESCO. 6 uzdrowisk państwowych, 4256 ośrodków zakwaterowania zbiorowego o 375.593 miejscach i 2534 hoteli lub podobnych placówek z 135.916 łóżkami.
Licencję na prowadzenie działalności posiada 2648 operatorów turystycznych. Ostatnio rozwija się sieć międzynarodowych hoteli wyższych kategorii, m.in. Hyatt, Intercontinetal, Hilton, Holiday Inn, Radisson. W kraju jest 15 regionów uznanych za turystyczne. Przy czym o różnej, niekiedy równocześnie kilku, specjalizacji.
GŁÓWNE GAŁĘZIE TURYSTYKI
Turystyka naukowa i biznesowa – to Kijów, Charków, Odessa, Łuck, Tarnopol i Zaporoże. Kulturalna – Lwów, Chmielnicki, Czerniowce, Czerkasy, Odessa i Zaporoże. Także sześć regionów specjalizuje się w ekoturystyce, gdyż są tam parki narodowe i rezerwaty.
Kilka turystyce gastronomicznej – odbywają się tam różne festiwale i dni: czerwonego wina, truskawek, gałuszek (klusek), placków ziemniaczanych, barszczu czy pomidorów. Są cztery główne regiony turystyki religijnej, bo istnieją w nich m.in. ławry – najwyższej rangi klasztory prawosławne. Trzy regiony turystyki górskiej i narciarskiej skupione są na płd. – zachodzie kraju.
W sześciu specjalizują się w turystyce sportowej. Działa też 8 różnych stowarzyszeń branżowych lub specjalistycznych związanych z turystyką. Podczas prezentacji pokazano także wiele ciekawych miejsc, zabytków i innych atrakcji. Np. najgłębszą na świecie (105 m) stację metra – „Arsenalna” w Kijowie.
Najdłuższy na świecie instrument muzyczny – huculską trombitę. Przedstawiono najlepiej znanych na świecie Ukraińców różnych specjalności, słynne wykonane na Ukrainie produkty, m.in. największy na świecie samolot AN-225 Mrija podnoszący do 200 ton ładunków. To znowu tylko przykłady z tej prezentacji.
LWÓW WIZYTY WART
Prezes ukraińskiej NOT mówił o międzynarodowych aspektach turystyki i prognozach w tej dziedzinie do roku 2030, a zwiększaniu się odsetka ludności miejskiej do 20150 r.. M.in. o 615 mln podróży odbytych w Europie w 2016 roku. O roli nowych technologii, głównie Internetu w turystyce itp.
Osobno przedstawiono „Lwów warty twojej wizyty”, odwiedzany przez ponad 2 milionów turystów krajowych i zagranicznych rocznie. Ci drudzy stanowią aż 60% tego ruchu. Mówiono o dobrych połączeniach z tym miastem lotniczych, kolejowych i autobusowych Polski.
O tym, że turystyka i sektor IT są dziedzinami najszybciej rozwijającymi się w mieście. Przypomniano ważne daty w jego historii. Poza jedną: 1853 – pierwsza lampa naftowa, a więc w czasie gdy miasto i cała Galicja znajdowały się w zaborze austriackim, wszystkie z okresu I Rzeczypospolitej.
M.in. najstarszy (XVI w.) park na terenie obecnej Ukrainy. Pierwsze: drukowana książka (1574), poczta (1629), uniwersytet (kolegium jezuickie 1661), teatr (1776). Interesująca była informacja, że obecnie czynnych jest w mieście 115 kościołów i cerkwi.
LINIE LOTNICZE I WYCIECZKI DO CZARNOBYLA
6 obiektów sakralnych znajduje się w jednym skansenie, co jest światowym rekordem. We Lwowie odbywa się co roku ponad 50 różnych festiwali, także ulicznych. Bogata jest również jego oferta sportowa i rekreacyjna. W różnych wydarzeniach i spotkaniach korporacyjnych w 2015 roku uczestniczyło 38 tys. turystów biznesowych.
Powodów dla których warto przyjechać do Lwowa było w tej prezentacji oczywiście więcej. Ofertę UIA – Ukrainian Airlines zaprezentował ich przedstawiciel w Polsce. Linie obchodzą w br. 25-lecie istnienia. Mają dobre połączenia z Polską i proponują również m.in. loty z Warszawy, przez Kijów, do Delhi i Kairu.
A także do Erywania, Tbilisi i innych miast. Wśród wielu interesujących propozycji – zainteresowanych szczegółami odsyłam na strony internetowe linii – są tanie bilety, już od 9, 21, 31 i 41 $ w jedna stronę w zależności od czasu trwania lotu w danej strefie.
Oczywiście kupowane z dużym wyprzedzeniem. Im wcześniej – 10 miesięcy przed wylotem – tym taniej. Ciekawą ofertę wycieczek do Czarnobyla, miejsca słynnej awarii elektrowni atomowej, przedstawił Siergiej Mirnyj z organizującego je biura podróży.
UZDROWISKO TRUSKAWIEC ZAPRASZA
Zwiedzić tam można – chodząc po ziemi, dopływając Prypecią lub oglądając z powietrza – bezpieczny obecnie teren. A także obserwować żyjące tam dziko okazy fauny i flory M.in. konie Przewalskiego, łosie, rzadkie ptaki i nietoperze. Na zakończenie otrzymać zaś certyfikat uczestnictwa w takiej wycieczce.
Ostatnią prezentację podczas tego spotkania przedstawił Jurij Jaworski z uzdrowiska Truskawiec. Opowiedział o jego historii i współczesności, działających w nim 70 obiektów noclegowych na potrzeby sanatoryjno – uzdrowiskowe. Podkreślał, że leczenie odbywa się głównie środkami naturalnymi, w czystym ekologicznie miejscu.
Mówił co się tam leczy, o rodzajach wód mineralnych, w tym słynnej „Naftusi” oraz innych atrakcjach Truskawca. Oczywiście zapraszając do niego na leczenie i wypoczynek. W sumie była to bardzo bogata i obszerna prezentacja Ukrainy i jej walorów, jako kierunku wyjazdów turystycznych.
Należy mieć nadzieję, że na niej, czy także udziale w targach turystycznych, promocja w Polsce nie skończy się. Bo konkurencja na naszym rynku jest ogromna i trzeba o sobie nie tylko przypominać, ale także wychodzić do potencjalnych turystów z nowymi propozycjami i pomysłami.
Zdjęcia z prezentacji i Ukrainy autora.