Na obrzeżu koszyckiej Starówki, przy ul. Hviezdoslava i po dwu stronach placu Maratonu Pokoju, stoją dwie monumentalne budowle. Trzypiętrowe, neorenesansowe Muzeum Wschodniosłowackie zbudowane w latach 1896 – 1899 z frontonem od strony placu.
I tej samej wysokości oraz lat, jeden z najpiękniejszych w mieście, neorenesansowo – secesyjny gmach Dywizji z wejściem w narożniku, zaprojektowany przez wybitnego koszyckiego architekta, Petra Jakaba. Ten drugi był w przeszłości siedzibą sztabu dywizji.
W pierwszym mieści się obecnie siedziba Urzędu Samorządowego Regionu Koszyce oraz część muzealnych ekspozycji. Z najcenniejszą w podziemnym skarbcu – Złotym Skarbem Koszyckim.
Składa się on z 11 kg złotych monet, medali i złotego łańcucha o łącznej wadze blisko 11 kg, odkrytych w 1935 roku podczas renowacji historycznego Pałacu Rakoczego – siedziby w latach 1706 – 1707 przywódcy anty habsburskiego powstania Franciszka II Rakoczego.
MUZEUM Z DRZEWEM GENEALOGICZNYM
Niestety, do końca 2012 roku eksponowany jest on w innych miastach, na stałe miejsce wróci dopiero w przyszłym, gdy Koszyce będą Europejską Stolicą Kultury. Drugim cennym eksponatem w tym gmachu jest przeniesiony do niego w 1928 roku drewniany kościółek z Kožuchoviec.
Natomiast w dawnym sztabie Dywizji – drugiej z dwu głównych, z czterech aktualnych budowli tego muzeum – są ekspozycje: Przyroda Karpat oraz Stulecia w sztuce. Są to obiekty, których, będąc w tym mieście, pominąć nie należy. Muzeum Wschodniosłowackie jest bowiem coraz już rzadszą na świecie dużą placówką tego typu prezentującą różnorodne zbiory.
Od prehistorii i archeologii, poprzez przyrodę – ale także z wykopaliskami szczątków mamutów i innych zwierząt kopalnych, skamieniałych drzew itp., sztukę, po historię, wyposażenie – w tym meble z pałaców, dworów i domów mieszczańskich, po zbiory etnograficzne. Przy czym z mnóstwem cennych eksponatów.
Wartą uwagi ciekawostkę stanowi drzewo genealogiczne muzeum prezentowane w jednym z jego korytarzy. Na pniu znajdują się najważniejsze daty, na gałęziach wymienione istotne wydarzenia. Zmiany siedzib muzeum, jego najistotniejsze ekspozycje, wydawnictwa itp.
Drzewo to odzwierciedla również dzieje Koszyc i tego regionu Słowacji. Przez 10 wieków, aż do 1918 roku, stanowiły one bowiem północną część Królestwa Węgier, do których ponownie zostały przyłączone latach 1938 – 1945. Muzeum Wschodniosłowackie obchodzi w br. 140 – lecie.
27 października 1872 r. założono bowiem stanowiące jego początek, Górnowęgierskie Stowarzyszenie Muzealne – Hornouhorsky Muzealny Spolok. W 1874 r. wydało ono swój pierwszy Rocznik, zaś w 1875 r. rozpoczęły się spontaniczne dary dla tworzonego muzeum.
MEANDRY HISTORII
Swoją działalność jako Muzeum Górnowęgierskie, zainaugurowało ono 25.6.1876 r. wystawą w hotelu „Pod Złotą Gęsią”. W 1899 r. przekształcono je w miejskie Muzeum Koszyckie. 12.9.1909 r. stało się Górnowęgierskim Muzeum Rakoczego. W styczniu 1919 r. Państwowym Muzeum Wschodniosłowackim.
W listopadzie 1938 r., po aneksji Koszyc do Węgier, ponownie stało się Górnowęgierskim Muzeum Rakoczego, odzyskując poprzednią nazwę dopiero po II wojnie światowej. Równocześnie oraz później miały miejsce wydarzenia ważne dla tej placówki, odzwierciedlone na gałęziach wspomnianego drzewa genealogicznego.
Tak np. w 1896 r. biskup Busdics przekazał muzeum dzieła sztuki sakralnej. W 1900 r. zostało ono nagrodzone na Wystawie Światowej w Paryżu. W 1903 r. otwarta została ekspozycja w nowym, wybudowanym specjalnie dla niego, wspomnianym już gmachu. W 1908 r. otrzymało ono na ekspozycję powiększających się zbiorów dawne Więzienie Miklusza, w następnym zaś zbiory Baszty Kata.
W 1918 r. część kolekcji muzeum Węgrzy wywieźli do Budapesztu. Najważniejszym wydarzeniem lat międzywojennych było przeniesienie w 1928 r. do muzeum drewnianego kościółka z Kožuchoviec oraz odkrycie w 1935 r. Złotego Skarbu. Poważne straty muzeum poniosło podczas II wojny światowej.
W 1945 r. przepadło 10 skrzyń z ewakuowanymi zbiorami. Później zaczęły się różnorodne zmiany. W 1947 r. utworzono działy archeologii i etnografii. W 1951 r. część zbiorów władze przeniosły do Galerii Wschodniosłowackiej. W 1955 powstał dział przyrody, a w 1970 r. otwarto stałą ekspozycję Złotego Skarbu Koszyckiego.
Z najistotniejszych faktów przedstawionych na tym drzewie odnotuję jeszcze stworzenie w 1985 r. ekspozycji Historii Ruchu Robotniczego oraz w latach 1996 – 1998, w samodzielnej już Słowacji, nowej ekspozycji w gmachu Dywizji.
BOGATE I CIEKAWE ZBIORY
W nim znajdują się dwa główne działy muzeum. A moją uwagę zwracają już na wstępie piękne, kute żelazne secesyjne balustrady schodów prowadzących na wysoki parter. Przewodnik najpierw oprowadza nas po ekspozycji z wykopalisk prehistorycznych Wschodniej Słowacji.
Następnie zapoznaje z Przyrodą Karpat od znalezionych resztek mamuta i innych zwierząt kopalnych, skamieniałe pnie drzew itp. poprzez okazy flory i fauny. M.in. niezliczone eksponaty motyli i innych owadów, ptaków, ssaków, roślin itp. Jako ciekawostkę odnotowuję, że do sal w których wystawione są wypchane ptaki i zwierzęta, wstęp dzieciom jest wzbroniony, gdyż mogłoby je to stresować.
Piętra zajmuje bogaty dział „Stulecia w sztuce”. Szczególnie interesujące są w nim dzieła sztuki sakralnej. Od gotyckiej, poprzez renesansowe, po barokowe. Zarówno pojedyncze figurki Madonn, krucyfiksów i świętych, detali wyposażenia kościołów, jak i całe, wspaniale zachowane ołtarze. Bardzo wiele przyciąga szczególnie moją uwagę, chociaż na podziwianie detali jest za mało czasu.
Otrzymałem jednak zgodę na fotografowanie, utrwalam więc najciekawsze, dające się sfotografować eksponaty. Niektóre, niestety, znajdują się za szkłem, lub dają tak silny odblask od padającego światła, że fotografowanie „w biegu” okazuje się niemożliwe. Bardzo ciekawe okazują się również ekspozycje wyposażenia z dawnych pałaców, dworów i domów mieszczańskich.
Z oryginalnymi meblami, skrzyniami, kaflowymi piecami, instrumentami m muzycznymi, lampami, rzeźbami, obrazami, bibelotami itp. Podobnie zbiory etnograficzne. Od ludowych świątków rzeźbionych w drewnie i malowanych, poprzez wyposażenie wiejskiej kuchni z piecem, po dużą izbę. No i ekspozycje historyczne.
Naprawdę jest co – i warto – to oglądać. Koszyckie Muzeum Wschodniosłowackie słynie nie tylko ze swoich zbiorów, ale również aktywności. Organizuje ono najwięcej z tego rodzaju placówek wystaw na terenie kraju. Wychodząc, zapisuję jeszcze ceny biletów wstępu.
Dzieci w wieku przedszkolnym oraz seniorzy po 70-tce wchodzą bezpłatnie. Uczniowie, studenci i emeryci do 70 roku życia za 1 €. Bilet dla dorosłych kosztuje 2 €. Ale są też bilety rodzinne, dla 2 osób dorosłych i do 2 dzieci, w cenie 3 €. Ceny, jak na to, co można w muzeum zobaczyć, są więc niewygórowane.
Zdjęcia autora