W Suzdalu czas zatrzymał się bardzo dawno temu. I dobrze, bo spacer po tym niewielkim miasteczku to prawdziwa przyjemność.
Gdy dodatkowo uświadomimy sobie, że cała starówka z około 100 obiektami została wpisana na listę UNESCO, poziom przyjemności znacznie wzrasta.
Wysiadamy z samochodu przy białym rynku. Gdyby nie parasole nad stoiskami, pomyślałabym, że znalazłam się na planie historycznego filmu. Rzędy niskich białych handlowych budynków z podcieniami, brukowany plac, jasna bryła cerkwi Zmartwychwstania Pańskiego.
Już bardzo mi się podoba! A to dopiero początek… Dowiaduję się bowiem, że w 11-tysięcznym, żyjącym obecnie tylko z turystyki miasteczku, jest pięć klasztorów i 50 cerkwi.
Nic więc dziwnego, że wiele ekip telewizyjnych realizuje tu swe produkcje. Jedną z nich był film „Andriej Rublow” w reżyserii Andrieja Tarkowskiego.
NAJSTARSZY WAŁ NAD RZEKĄ
Suzdal położony nad rzeką Kamienką, 40 km od Włodzimierza, jest jednym z miast Złotego Pierścienia. Choć pierwsze wzmianki o osadzie pochodzą z XI wieku, to zdaniem archeologów, ludzie żyli tu znacznie wcześniej. Najstarszą częścią miasta stanowi wał, w pobliżu którego znajduje się kreml czyli gród warowny.
A na jego terenie widoczny z daleka dzięki niebieskim kopułom ze złotymi gwiazdami sobór Narodzenia Bogurodzicy. Sobór powstał w XIII wieku, a kopuły pomalowano na niebiesko dopiero w XVIII wieku. W pobliżu stoi dawny pałac arcybiskupi, który obecnie jest siedzibą muzeum.
CERKWIE I KLASZTORY ODZYSKUJĄ ŚWIETNOŚĆ
Po rewolucji październikowej większość obiektów sakralnych albo rozebrano, albo zamieniono na magazyny. Te, które pozostały w Suzdalu, teraz odzyskują dawną świetność. Jednym z piękniejszych jest otoczony wysokim, sześciometrowym czerwonym murem monaster Spaso – Jewfimijewski, którego budowę rozpoczęto w połowie wieku XIV.
Kiedyś był najbogatszym w okolicy, posiadał 100 tysięcy poddanych chłopów. W dawnych klasztornych celach mieści się Muzeum Sztuki i Rzemiosła.
Na terenie klasztoru można posłuchać gry na kościelnych dzwonach obserwując muzyka na wieży poruszającego za pomocą sznurów większe i mniejsze dzwony.
RZEKA, KLASZTOR I MALOWNICZY SKANSEN
Gdy staniemy przed klasztorem ujrzymy fantastyczny widok, którego głównymi elementami są: zielona łąka, rzeka i białe mury kolejnego kościelnego majątku. To monaster Pokrowski, który wznoszony był od XIV wieku. Fotki na jego tle robią chyba wszyscy turyści. Warto spojrzeć nieco dłużej na drewnianą cerkiew św. Mikołaja, która wybudowano w 1744 roku bez użycia ani jednego gwoździa.
Po drugiej stronie rzeki mieści się Muzeum Architektury Drewnianej i Życia Wsi, które powstawało w latach 60. i 70. XX wieku. Jego twórcy sprowadzali na wzgórze nad rzeką Kamienką, gdzie w dawnych czasach stał monastyr św. Demetriusa, drewniane budowle z regionu włodzimierskiego. Potem urządzano je w taki sposób, by zwiedzający mieli wrażenie, iż gospodarze wyszli tylko na chwilę.
Zdjęcia autorki