LITWA: OD MEMELBURGA DO KŁAJPEDY

W 1252 roku Zakon Kawalerów Mieczowych zbudował tu, nad Zatoką Kurońską uważaną wówczas za ujście Niemna, rzeki o kilku nazwach: także białoruskiej Nioman, litewskiej Nemunas, niemieckiej Memel, początkowo drewniany zamek Memelburg.

 

Tak zaczęła się historia współczesnej Kłajpedy. Najstarszego miasta Litwy i jednego z najstarszych na wschodnim wybrzeżu Bałtyku – powstało ono kilka lat wcześniej niż Królewiec i tylko 50 lat później niż Ryga.

 

Nie oznacza to, że Memelburg i miasto Memel – Kłajpeda, zbudowane zostało na pustym miejscu. Już wcześniej bowiem, od pierwszych wieków naszej ery, znajdowała się tu osada Bałtów. Wokół zamku Krzyżaków inflanckich szybko zaczęło powstawać miasto Memel.

 

 

Z czasem coraz bogatsze, portowe, członek Hanzy. Po sekularyzacji zakonu należało do księstwa pruskiego. W I połowie XVII w. krótko do Szwecji, potem Wielkiego Księstwa Litewskiego, Rosji i od 1762 do 1919 roku do Prus. Po pierwszej wojnie światowej, na mocy traktatu wersalskiego administrowane było jako terytorium autonomiczne przez Francję. Aż do roku 1923, gdy zajęła je Republika Litewska, która w marcu 1939 roku ówczesny Memelgebiet – Okręg Kłajpedy musiała oddać na 6 lat hitlerowskiej III Rzeszy.

 

W trakcie tak długiej i bogatej historii w mieście powstało wiele interesujących budowli i zabytków. Niestety, większość z nich została zniszczona podczas II wojny światowej. Chociaż nieprzydatny do obrony kamienno – ceglany zamek rozpadł się już w 1860 roku. Zachowały się z niego dwa bastiony, wał ziemny, ruiny, fundamenty i kilka podziemnych korytarzy z XVII w, w których po ich odrestaurowaniu umieszczono zamkowe muzeum.

 

Dosyć jednak ubogie, jeżeli chodzi o eksponaty demonstrowane w podświetlonych korytarzowych wnękach. Głównie są to przedmioty z wykopalisk i różnych odzysków. Trochę starej broni, ceramiki, metalowych naczyń, sprzętów domowych i gospodarczych, jakiś siedmioramienny świecznik, pruski mundur i hełm, sztychy, fotografie, dokumenty. A także kilka manekinów w dawnych strojach.

 

Pod wiatami natomiast, dobrze opisane, odsłonięte fundamenty i zachowane resztki murów. Mając jednak trochę czasu, warto to zobaczyć. W Kłajpedzie jestem po raz trzeci w ciągu kilku ostatnich lat. Z przyjemnością obserwuję, jak puste miejsca na starówce, gdzie zachowało się, lub wcześniej zdołano odremontować kilkanaście, może trochę więcej zabytkowych budynków szachulcowych – z pruskiego muru oraz o ścianach pokrytych barwnymi tynkami, wypełniają nowe, ale dopasowywane stylem do dawnej zabudowy.

 

W innych miejscach powstały nowoczesne gmachy biznesowe. Dominantę miasta stanowi chyba ponad 30-piętrowy wieżowiec, na szczęście usytuowany trochę na uboczu. W samym centrum, tuż obok zachowanej części starego miasta stoją dwa wielopiętrowe budynki o trochę udziwnionej architekturze. Jak gdyby wycięte z prostokąta i rozsunięte. Z których jeden przypomina literę „K”, a sąsiedni ma pasujące do jej wycięcia wybrzuszenie.

 

Na nadbrzeżnych ulicach zbudowano parę biurowców z betonu, metalu i szkła. Stare spichrze i magazyny nad kanałem portowym zamieniono na hotele, restauracje i budynki służące współczesnym potrzebom. Centrum Kłajpedy stanowi Plac Teatralny. Budynek zabytkowego, XIX – wiecznego teatru o szerokim frontonie zajmujący całą pierzeję, jest obecnie w generalnej przebudowie jego tylnej części.

 

Przed nim stoi, jak pomnik, rzeźba młodej dziewczyny – Ännchen von Tharau – Anusi z Tharau, tytułowej bohaterki pieśni, której autorem był poeta Simon Dach urodzony w Kłajpedzie. Rzeźba ta, dzieło berlińskiego artysty Alfreda Kune postawiona została w roku 1912 i usunięta przez hitlerowców po zajęciu miasta w 1939 roku.

 

Adolf Hitler, czy też inny dygnitarz nie mógł przecież przemawiać z balkonu teatru patrząc na metalowe plecy dziewczyny. Po wojnie została jednak w 1990 roku odtworzona i wróciła na swoje miejsce. Na placu przed teatrem zawsze stoi kilka straganów z pamiątkami, przede wszystkim z bursztynu. A tuż obok oraz przy odchodzących wąskich uliczkach zaczynają się zachowane lub odbudowane fragmenty Starówki.

 

Najstarsze i najładniejsze budynki z muru pruskiego, głownie z XIX w., zobaczyć można na ulicy Aukštoi – Wysokiej oraz sąsiednich, pomiędzy Didžoi Vandens – Dużej Wody i Placem Targowym. Stoi tam również kilkanaście piętrowych budynków o ścianach pokrytych kolorowymi tynkami, m.in. Stara Poczta. Zabytkiem z przełomu XVIII i XIX w jest też klasycystyczny Ratusz, w którym podczas wojen napoleońskich mieszkał król Prus Fryderyk Wilhelm III.

 

Główną arterią Nowego Miasta z przełomu XIX i XX w jest Liepų gatvė – ulica Lipowa z kilkoma zabytkowymi gmachami z tamtych czasów. M.in. poczty z 1893 roku, z 42-metrową wieżą, na której znajduje się największy na Litwie zespół dzwonów – karylion. Przy tej ulicy jest również park około 100 współczesnych rzeźb, głównie kamiennych. Litwini lubują się bowiem w tego rodzaju dekoracjach miasta.

 

I chociaż nie znalazłem ani jednej „powalającej mnie na kolana” pod względem artystycznym, to jednak uważam, że warto je zobaczyć. Bezpłatny, dostępny w Centrum Informacji Turystycznej Kłajpedy plan miasta z uwzględnionymi na nim rzeźbami i pomnikami, najciekawszymi i wartymi zobaczenia uwzględnia ich ponad 20.

 

Jest wśród nich m.in. „Strażnik Starego Miasta” – brązowa rzeźba z 2006 roku psa przy ścianie jednego z domów na Placu Targowym koło ulicy Zamkowej, „Cudowna Myszka” – o wysokości zaledwie 17 cm na kamiennej podstawie otoczonej wstęgą z brązu z zaklęciem, w tłumaczeniu: „Myśl przemień w słowa – słowa staną się cudem”. Pogłaskanie tej myszki zapewnia podobno spełnienie życzeń. Musi ich być sporo, gdyż jej mosiężny grzbiet jest wypolerowany od dotknięć ludzkich rąk.

 

Inną tego rodzaju atrakcją jest wykuty w kamieniu w 1980 roku przez rzeźbiarza R. Midvikisa „Kot o twarzy gentelmana” będący symbolem Starówki, ustawiony na niej w 2006 roku. Wśród innych są rzeźby: Wiatru, Smoka, Dzikiego Człowieka, Neryngi, Rybaka, Pieśni i wiele innych. Zaś w Miejscu Pamięci Ofiar Stalinowskich Represji rzeźba Więźnia Politycznego.

 

W Kłajpedzie znajduje się również kilka, poza zamkowym, muzeów. M.in. Litewskie Muzeum Morskie z Akwarium oraz, aktualnie nieczynnym, ale to przejściowe, Delfinarium z 1000 miejsc dla widzów. Ponadto muzea: Kowalstwa z bogatymi zbiorami blisko 80 tys. eksponatów, Zegarów oraz Historii Małej Litwy, jak nazywana jest zachodnia, nadmorska część kraju.

 

Zwiedzać też można najstarszy na Litwie browar „Švynturys”. To blisko 200-tysięczne, trzecie pod względem wielkości po Wilnie i Kownie miasto w kraju, jest jednak przede wszystkim jedynym litewskim portem morskim oraz ważnym ośrodkiem przemysłowym i gospodarczym. Młodym, dynamicznym i jak zapewniają mieszkańcy otwartym, liberalnym i tolerancyjnym. Oferującym także gościom sporo rozrywek, miejsc w kawiarniach, restauracjach, barach, piwiarniach itp.

 

Tutejsze dobrze zorganizowane i zaopatrzone, również w bezpłatne materiały w języku polskim, Centrum Informacji Turystycznej i Kulturalnej ( więcej na: www.klaipedainfo.lt ) proponuje m.in. oglądanie Kłajpedy z lotu ptaka – z wysokości 46 m z wieży kościoła NMP Królowej Pokoju, wycieczki po Starówce z przewodnikiem i inne atrakcje. A w pobliżu miasta znajduje się przecież Mierzeja Kurońska, uzdrowisko Połąga, Delta Niemna i kilka ciekawych miejsc poza wybrzeżem. Warto więc pomyśleć o urlopie w tych stronach.

 

Zdjęcia autora

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top