Do tegorocznego Bożego Narodzenia pozostaje jeszcze sporo czasu, ale w Warszawie już można było poczuć świąteczną atmosferę i wśród oświetlonych choinek posłuchać, w kilku wariantach, najsłynniejszej kolędy świata. Tytuł ten bezsprzecznie przysługuje bowiem austriackiej kolędzie „Stille Nacht” – „Cicha Noc”, śpiewanej na całym świecie w ponad 300 językach i dialektach. I wpisanej w 2011 roku na Listę Dziedzictwa UNESCO.
W br. przypada 200-rocznica jej skomponowania i prawykonania, a Austriacy nie byliby sobą, gdyby nie zrobili z tego światowego wydarzenia. Już od listopada 2017 działa tam nowa strona internetowa poświęcona temu jubileuszowi: www.stillenacht.com. W programie obchodów są specjalne wystawy, a także prezentacje tej kolędy w różnych krajach.
W Polsce przedstawicielstwo austriackiej turystyki, Austria Info, już w końcu września zorganizowało w Warszawie, a zapowiedziało jego powtórzenie także w Krakowie, poświęcony tej kolędzie specjalny wieczór i dyskusję: „Cicha Noc” – znaczenie kolędy kiedyś i dzisiaj”. Uczestniczyli w niej: muzykolog Edward Sielicki, konsultantka muzyczna Agnieszka Kulczycka oraz ksiądz i znawca muzyki kościelnej Grzegorz Poźniak, a prowadziła ją dziennikarka i krytyczka muzyczna Anna Dębowska.
Słynną kolędę wykonywał, w kilku interpretacjach, zespół wokalny EMotivo. Na wieczór przybyli także goście z Ziemi Salzburskiej i zaproszono grono dziennikarzy, a wśród nich jak zwykle przedstawiciela naszego portalu. Nie zabrakło, oczywiście, przypomnienia historii powstania oraz rozprzestrzeniania się w świecie „Cichej Nocy”. Na ekranie pokazano związane z nią fakty, a także fragmenty filmu ze scenami bratania się w noc wigilijną na froncie I wojny światowej walczących ze sobą żołnierzy wrogich armii.
W ogromnym skrócie historia tej kolędy jest następująca. W 1816 r. młody ksiądz Joseph Mohr, rodowity salzburczyk, napisał w Oberndorfie pod Salzburgiem jej tekst i… włożył na 2 lata do szuflady. Gdy przeczytał go później młody nauczyciel i organista, Franz Xaver Gruber pochodzący z Górnej Austrii, napisał do niego w ciągu jednego dnia muzykę.
W wieczór wigilijny 1818 roku wspólnie zaśpiewali w tamtejszym kościele nową kolędę „Cicha noc, święta noc”. Szybko, jak na ówczesne czasy, zdobyła ona popularność najpierw w innych regionach Austrii, następnie Niemiec, USA i sukcesywnie na całym świecie. Obecnie ze statusem światowej pieśni pokoju. W roku jubileuszowym uroczyste obchody 200-lecia jej powstania przygotowuje 13 austriackich miejscowości, z którymi związani byli jej twórcy i pierwsi propagatorzy – miasta i wioski rozsypane na terenie Ziemi Salzburskiej, Górnej Austrii i Tyrolu.
Ich wspólny projekt ma na celu przybliżyć gościom wypoczywającym na tamtych terenach historię powstania kolędy, sylwetki jej twórców oraz dzieje rozpowszechnienia pieśni we wszystkich zakątkach naszego globu. W Salzburgu i Linzu odbędą się specjalne, poświecone jej wystawy, a na scenach teatralnych pojawi się nowa sztuka. Zaplanowano także liczne imprezy artystyczne.
Goście z całego świata będę mieli niepowtarzalną okazję odkrywania podczas urlopu śladów „Cichej nocy”. Wycieczka śladami tej kolędy odsłoni im historyczne tło powstania pieśni, dotykając przy tym historii kościoła, muzyki, architektury i sztuki. Miłośnicy kolędy doświadczą jej więc w niezwykły sposób.
Podczas ciekawego wieczoru z „Cichą Nocą” w Warszawie dyskutanci zwracali uwagę na melodyjność tej kolędy, będącej nastrojową kołysanką oraz jej niezwykłą popularność. Mówili także o kolędach jako rodzaju muzyki i pieśni od średniowiecza, początkowo tylko z tekstami łacińskimi, także, chociaż obecnie mało znanymi, w Polsce, poprzez lata renesansu i okresy późniejsze.
Uczestniczący w dyskusji ks. G. Poźniak zwrócił m.in. uwagę, że kolęda ta nie stanowiła fragmentu liturgii, lecz była wykonywane koło kościołów przy stajence jako zwiastun pokoju, zwłaszcza w ówczesnych niespokojnych czasach. Wieczór, którego część artystyczną zamknęła austriacka pieśniarka wykonując znakomicie kilka nie związanych z kolędami i świętami utworów z Ziemi Salzburskiej, był bardzo udany.
Zdjęcia autora