
Redakcja portalu TTG zorganizowała w Warszawskim Domu Technika NOT Turystyczne Otwarcie Roku 2025. Po wstępnych przemówieniach jako pierwszy wystąpił J.E. Ambasador Państwa Palestyny dr Mahmoud Khalifa.
Mówiąc po polsku przedstawił aktualną sytuację narodu palestyńskiego i jego problemy. Zachęcał polskich turystów i pielgrzymów do przyjazdów do Palestyny podkreślając, że turystyka łączy narody. Opowiedział o atrakcjach Betlejem, Nazaretu i innych miejsc, zwracając jednak uwagę, że Izrael stara się zablokować dostęp do miejsc wspólnego dziedzictwa religijnego. Które, podkreślił, stanowi również dziedzictwo ludzkości i zasługuje na ochronę. Prosił obecnych przedstawicieli branży, samorządów lokalnych i turystycznych oraz mediów o popierani promocji Palestyny oraz wyjazdów do niej. Zapewniał, że czeka ona na gości z Polski.
Trochę zaskakujące i niejasne pytania
Pierwszy panel przewidziany w programie turystycznego otwarcia roku stanowić miała prezentacja niektórych przedstawicieli zagranicznych Narodowych Organizacji Turystyki w Polsce i odpowiedź na, wyświetlane również na ekranie pytanie. Jaka jest przyszłość turystyki w moim kraju: zrównoważona, inkluzywna, cyfrowa, ekologiczna czy „odporna”? Ponieważ chyba nie tylko ja zastanawiałem się, co organizatorzy mieli na myśli formułując takie pytanie, bo co należy rozumieć pod pojęciem turystyki inkluzywnej, cyfrowej czy odpornej, panowie:
José Vincente Borjón López Coterilla, zastępca szefa misji w ambasadzie Meksyku; Mohal Lal, radca ds. handlowych i szef kancelarii w ambasadzie Indii; Tomáš Zukal, dyrektor przedstawicielstwa Czech Tourismu; Martin Pavlik, dyrektor – przedstawiciel Slovakia Travel i Paweł Olgierd Grotowski, ekspert i trener w zakresie etykiety i komunikacji międzynarodowej w biznesie – cytuję za informacjami z tablicy, mówili przede wszystkim o turystyce w swoich krajach i zachęcali do przyjazdu do nich turystów polskich.
O polskiej turystyce kulinarnej
Drugi panel poświęcony był polskiej turystyce kulinarnej, jej stanowi i perspektywom rozwoju. Na ten temat dyskutowały panie: Małgorzata Wilk-Grzywa, wiceprezeska POT i Magdalena Tomaszewska-Bolałek, specjalistka od dyplomacji i turystyki kulinarnej, dziennikarstwa, doradztwa i kontaktów ekonomiczno – kulturowych z Azją. A także panowie: Grzegorz Mazur z Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie i Jarosław Uściński, prezes Stowarzyszenia Kucharzy. I on na temat dyskusji miał rzeczywiście najwięcej do powiedzenia.
Mówiono także o tym, jak obcokrajowcy przyjmują polską kuchnię budzącą coraz większe zainteresowanie. Wskazywano na potrzebę większego zainteresowania produktami i potrzebami kuchni regionalnych oraz ekologicznymi. Podkreślając, że w tej dziedzinie jest jeszcze sporo do zrobienia. Były też pytania z sali, m.in. o porównaniach z kuchnią Włoch i Francji, a także które produkty polskiej kuchni proponować cudzoziemcom oraz w ogóle jak promować naszą kuchnię.
Piotr Borys o działaniach rządu
Zapowiedziany w programie Piotr Borys, sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki połączył się z salą w formie wideokonferencji. Mówił o tym, że turystyka ma 5% udział w polskim PKB, chwalił nowoczesne hotele, podkreślił, że mamy ponad 800 tys. miejsc noclegowych oraz, że turystyka otrzymuje znaczące wsparcie państwa na inwestycje. Mówił o szczególnym popieraniu turystyki młodzieżowej, kulturalnej i kulinarnej. Poinformował o 16 regionach posiadających, lub przygotowujących nowości turystyczne.
Zwrócił się z prośbą do marszałków województw o opracowanie strategii w tym zakresie. Mówiąc o głównych działaniach rządu w dziedzinie turystyki i wypoczynku wymienił m.in. potrzebę poprawy gwarancji ubezpieczeniowych turystów, kategoryzacji obiektów turystycznych, nacisk na ekologię i oszczędność energii w turystyce.
Podkreślił, że bardzo ważnym zadaniem jest konkurencja, a zwłaszcza zatrzymywanie, odpowiednimi ofertami, jak najwięcej polskich turystów w Polsce. Z równoczesnym, jak najliczniejszym, sciąganiem do niej turystów zagranicznych.
Zapowiedział badania: ile Polacy wydają na hotele oraz turystykę, dokąd wyjeżdżają i w jakim czasie. Zasugerował organizowanie konkursów w Lokalnych, Powiatowych oraz innych Organizacjach Turystycznych na turystykę społeczną i poznawczą. Przygotowanie planów na najbliższe lata oraz otwarcie na propozycje zmian, usprawnień i usuwanie biurokratycznych barier. W pytaniach z sali poruszano sprawę roli LOK w tworzeniu własnych programów i propozycji regionalnych oraz współpracy z branżą turystyczną. Mówiono też o już działających ciekawych programach i inicjatywach.
Jakie instrumenty są potrzebne w rozwoju gospodarki turystycznej
Ostatnim punktem części oficjalnej był panel na temat: Jakie instrumenty są potrzebne w rozwoju gospodarki turystycznej? Uczestniczyli w nim: Rafał Szmytke – prezes POT, Daniel Janiak – burmistrz Sochaczewa, Kamil Kurak – członek zarządu PIT, Józef Ratajski – prezes ZPT Lewiatan, Bożena Szok – prezeska zarządu Hotele Historyczne w Polsce, Adam Zaborowski z OST Gromada i Kacper Halich – dyrektor sieci sprzedaży Nowa Itaka. W dyskusji podkreślano, jak turystyka jest bardzo czuła na wszelkie negatywne zjawiska zewnętrzne: konflikty, anomalie pogodowe itp. Niektórzy dyskutanci promowali krótkie pobyty turystów, nawet bez noclegów, co nie spotkało się z zachwytem przedstawicieli bazy noclegowe.
Mówiono też o potrzebie lepszej opieki i stosunku do każdego turysty. Troskę i działania na rzecz wyższego poziomu kwalifikacji kadr w turystyce, z wyraźnie sprecyzowanymi wymaganiami wobec ludzi o różnych specjalizacjach. Wspomniano o niezłym, średnio 68% obłożeniu hoteli. Ale i potrzebie większych środków na ich promocję oraz w ogóle turystykę. A także dalsze inwestycje, podnoszenie poziomu obiektów i usług. Ponadto poprawę komunikacji lokalnej, bo daleko nie wszyscy turyści dysponują samochodami. Za ważną uznano również konieczność przekonywania ludzi, zwłaszcza w tzw. głębokim terenie, że turystyka się opłaca, daje zatrudnienie, a gminom wpływy podatkowe i inne.
Pamiątki z Polski i smakołyki od sponsorów.
Dodam, że na estradzie sali, poniżej trybuny, z której przemawiał ambasador Palestyny, rozłożono sporo ciekawych pamiątek z Polski. Wiemy, że miejscowości turystyczne zalewane są tanim, chińskim badziewiem oferowanym jako pamiątki z wyjazdu, niekiedy nawet jako regionalne. Polscy producenci ładnych i estetycznych pamiątek turystycznych podejmują próbę walki z nimi, oferując konkurencyjne. Niedawno w Krakowie miał miejsce konkurs na ładne pamiątki z Polski. Zgłoszono ich sporo, nagrodzono najlepsze. Jesienią br. mają się odbyć nawet krajowe targi takich pamiątek. Pomysłodawcom życzymy powodzenia.
Natomiast po części oficjalnej otwarcia Turystycznego Roku 2025t, przyszła pora na degustację produktów regionalnych z upraw naturalnych, przygotowanych przez Bernarda i Pedro Dogor z podlaskiego gospodarstwa oraz znakomitych wędlin domowych bez konserwantów od Antoniaków, również z Podlasia. Można też było skosztować oscypków przekazanych przez burmistrza Zakopanego.
Zdjęcia autora