Pod tym hasłem, z dodatkową informacją, że Egipt wraca do łask turystów, jako kierunek wypoczynku i wycieczek znowu chętnie wybierany przez Polaków, odbyła się w Warszawie konferencja prasowa z udziałem J.E. Pana ambasadora Egiptu w Polsce Hosana Alkaweesha oraz gubernatorów głównych regionów wypoczynkowych w tym kraju: Morza Czerwonego – Ahmeda Abdalla, Południowego Synaju – Khaleda Houda oraz przedstawicieli egipskiej branży turystycznej. Którzy po konferencji zaprezentowali swoją ofertę, przede wszystkim hotelarską, na workshopie dla polskich firm turystycznych i biur podróży. Na wstępnie przypomniano, że 7 lat temu Egipt był krajem najchętniej odwiedzanym przez polskich turystów, których nad Nil, Morze Czerwone i Śródziemne przyjeżdżało nawet po ponad 600 tys. rocznie. W rekordowym 2010 roku kraj ten gościł blisko 15 mln zagranicznych turystów, uzyskując z tego tytułu przychody 13 mld $ rocznie.
Wydarzenia polityczne oraz ataki terrorystyczne spowodowały jednak drastyczne ograniczenie liczby gości. Ostatnio, w rezultacie opanowania sytuacji, a przede wszystkim znaczącej poprawy bezpieczeństwa, zainteresowanie wyjazdami do Egiptu ponownie szybko rośnie. Egipcjanie chcieli by, aby liczba odwiedzających ich kraj turystów polskich jak najszybciej wróciła do dawnej, szczytowej.
J.E. Ambasador Hosam Alkaweesh serdecznie powitał polskich dziennikarzy podkreślając, że obchodzona jest właśnie 90-ta rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych między naszymi krajami. Które od zawsze układały się dobrze. Wyraził nadzieję na dalszy rozwój wzajemnych stosunków gospodarczych, w tym turystycznych. Egipt ma bowiem – podkreślił – w tej dziedzinie ogromne walory. Wspaniałe czerwonomorskie wybrzeża i plaże, znakomitą pogodę, światowej sławy zabytki oraz konkurencyjne ceny. Z zadowoleniem zwrócił uwagę, że w spotkaniu z polskimi mediami uczestniczą również gubernatorzy dwu najbardziej turystycznych regionów jego kraju.
Khaled Houda, gubernator regionu Południowego Synaju serdecznie zaprosił polskich turystów za pośrednictwem obecnych na konferencji dziennikarzy do jak najliczniejszego odwiedzania Egiptu. Podkreślając nasze doskonałe relacje w 90-leciu utrzymywania wzajemnych stosunków dyplomatycznych i wyrażając nadzieję, że będą się one nadal rozwijać.
Zwrócił uwagę na atrakcje zwłaszcza Sharm El – Szejk i tamtejsze wspaniale tereny dla amatorów nurkowania wśród raf koralowych. A także zabytki – przede wszystkim klasztor św. Katarzyny na Synaju z IV wieku. Oraz cztery tamtejsze duże rezerwaty przyrody. Podkreślił, że Sharm El-Szejk oferuje gościom ponad 60 tys. pokoi hotelowych, których standard został ostatnio, lub nastąpi to w najbliższym czasie, znacznie podniesiony.
Przypomniał trudny, wręcz tragiczny dla tego regionu okres, gdy liczba hotelowych gości spadła z około 65 tys. dziennie do zaledwie 15, a nawet 10 tys. Obecnie ulega to znaczącej zmianie. Miesięcznie przylatuje po 130 samolotów z turystami, m.in. Ukrainy, Jordanii, Kazachstanu, Libanu, Iraku, Gruzji. Z Polski na razie 1 tygodniowo, ale są zapowiedzi zwiększenia częstotliwości rejsów.
Wkrótce odbywać się będą po cztery tygodniowo z Czech. Mówiąc o gościach z Polski przypomniał, że w roku 2012 w Sharm El-Szejk wypoczywało 112 tys. polskich turystów, a w sierpniu 2015 r. zaledwie 4 tysiące. A przecież ten popularny kurort poza miejscami wypoczynkowymi posiada także największą w tym regionie świata po Dubaju bazę konferencyjną, miejsca na wystawy, targi itp.
Dla młodzieży jest miasteczko sportowe, otwarte również dla gości zagranicznych, w tym z Polski. Jest 5 dużych ośrodków nurkowania, zaś miejscowe lotnisko spełnia obecnie najwyższe na świecie standardy bezpieczeństwa. W regionie, którym kieruje, nie brak również innych atrakcji i rozrywek praktycznie przez 24 godziny na dobę.
Gubernator regionu Morza Czerwonego Ahmed Abdalla podkreślił, że dziennikarze są partnerami zarówno tego regionu, jak i turystów, bo piszą i pokazują tamtejsze walory oraz miejsca warte odwiedzenia i wypoczynku w nich. Wyraził przekonanie, że Polacy wrócą do tamtejszych ośrodków, gdyż wcześniej polubili je. A obecnie są one na wysokim poziomie, przy czym bezpieczne.
Region, który reprezentuje, to m.in. ponad 300 km czerwonomorskiego wybrzeża od Hurgady na południe kraju. Do dyspozycji gości jest w nim ponad 260 hoteli z 76 tys. pokoi. W ostatnich 2 latach kontynuowano tam rozbudowę energii odnawialnej. Przypomniał, że turyści polscy należeli do najliczniej przyjeżdżających w ten region Egiptu.
Po 20 tys. miesięcznie i 250 tys. w roku 2014. Znajdując się pod tym względem na trzecim miejscu wśród cudzoziemców. Niestety, później nastąpiło załamanie tego ruchu, ale już się on odradza. Robimy wszystko – podkreślił – aby te powroty były jak najliczniejsze.
Ciekawe informacje przekazali dziennikarzom również przedstawiciele egipskiej branży turystycznej. M.in. na temat hoteli dla niepełnosprawnych. W obu reprezentowanych regionach jest dla nich po około 50 tys. miejsc, a do roku 2020 liczby te mają zostać kilkakrotnie zwiększone. Inny z występujących egipskich gości mówiąc o rozwoju turystycznym regionu czerwonomorskiego zwrócił uwagę na dobrze układającą się współpracę sektora prywatnego z władzami.
Jeżeli chodzi o zagraniczny ruch przyjazdowy, to jeszcze niedawno 35% tamtejszych miejsc i bazy wykorzystywali Rosjanie. Obecnie przylatują goście m.in. z Ukrainy, Kazachstanu, Austrii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i innych krajów. Region spodziewa się jednak, że wrócą także turyści z Federacji Rosyjskiej. Polska jest dla naszej turystyki – podkreślił, jednym z najważniejszych rynków, do którego przywiązujemy ogromną wagę.
Mamy plany, aby ponownie zwiększyć liczbę Polaków przylatujących na wypoczynek i wycieczki do Egiptu do 550-650 tys. rocznie. Z przytoczonych przez niego faktów szczególnie warto odnotować też, że w regionie czerwonomorskim do dyspozycji gości jest ponad 150 tys. pokoi hotelowych i budowane są następne obiekty.
Z innych faktów przekazanych na konferencji wspomnę jeszcze, że na poprawę bezpieczeństwa lotniska Marsa Alam przeznaczono 300 mln $, zaś na rozbudowę Sharm al-Szejk 150 mln $. Narodowy Bank Egiptu wspomógł branżę ponad 300 milionami dolarów na modernizację hoteli. Ceny wiz w ruchu turystycznym: 25 $ nie ulegają zmianie.
O realnej skali możliwego wzrostu ruchu turystycznego z Polski do Egiptu mówił także Marek Kamieński, wiceprezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych OSAT. Przyznał, że zainteresowanie urlopami w Egipcie ostatnio w Polsce znacząco rośnie, co wynika głównie z poprawy w nim bezpieczeństwa wypoczynku oraz bardzo atrakcyjnych cen.
Nawet tylko 1200 zł za tygodniowy pobyt w systemie al inclusiv z przelotem. Nadzieja na szybki powrót do liczb ze szczytowego okresu przyjazdów urlopowych Polaków w tamten region jest jednak, jego zdaniem, na razie nierealna. Ale stwierdził, że możliwy jest wzrost wielkości ruchu w granicach 200-300 tys. turystów polskich rocznie.
Na moje pytanie o liczbę turystów zagranicznych, którzy odwiedzili Egipt w ub.r. padła informacja, że było ich 5,2 mln, co oznaczało spadek o połowę w stosunku do najlepszego stanu przed kilku laty. W tym turystów polskich było zaledwie 120 tys., a więc około jednej piątej z okresu rekordowych wyjazdów z Polski w tamten region.
Drugie pytanie: jak aktualnie przedstawiają się możliwości i propozycje poznawania historycznych zabytków i atrakcyjnych miejsc w głębi kraju, od Aleksandrii nad Morzem Śródziemnym po Abu Simbel na południu w Nubii oraz na pustyniach, usłyszeliśmy, że organizowane są (tylko) wycieczki znad morza do Luksoru. A na miejscu w ośrodkach nadmorskich można atrakcyjnie spędzać czas na wycieczkach, nurkowaniu i safari.
W materiałach przygotowanych dla dziennikarzy znalazłem też informację, że na poprawę systemu bezpieczeństwa na lotniskach oraz szkolenie personelu wydano już 42 mln $. Zaś w 2018 roku w Kairze, w pobliżu placu Tahrir, a więc obok obecnego Muzeum Starożytności, otwarte zostanie nowe Grand Egyptian Museum, największe starożytności na świecie. Na powierzchni 480 tys. m² wystawionych zostanie 100 tys. artefaktów.
Na pytania innych dziennikarzy padła informacja, że od 19 stycznia br, odbywają się bezpośrednie loty czarterowe z Polski do Hurgady i Sharm El-Szejk. W kwietniu ich liczba zwiększy się do 10 tygodniowo. Co zdaniem egipskich gości świadczy, że ruch turystyczny z naszego kraju może stać się w br. nr.1 w egipskiej turystyce przyjazdowej. Wkrótce rozpocznie się u nas kampania promocyjna wyjazdów urlopowych nad Nil i Morze Czerwone. Zaś prawdopodobnie w roku przyszłym wznowi działalność w Warszawie oficjalne przedstawicielstwo turystyki egipskiej.
Informacje o działaniach na rzecz poprawy bezpieczeństwa turystów w Egipcie oraz, będące rezultatem tego, a także atrakcyjnych cen, powrót zainteresowania naszych rodaków wyjazdami urlopowymi do tego kraju, powitać trzeba z radością. Od wielu lat pisujemy o nim z sympatią.
Aby sprawdzić jak, wystarczy otworzyć rubrykę Artykuły, w niej Afrykę, a na koniec Egipt, aby znaleźć wiele tekstów naszych dziennikarzy tylko z ostatnich lat. I zamierzamy pisać na jego temat nadal, o ile tylko będziemy mieć okazję po temu. M.in. uczestnicząc w wyjazdach studyjnych, o ile będziemy na nie zapraszani. Aby rzetelne fakty i wrażenia z nich przekazywać czytelnikom „z pierwszej ręki”.
Zdjęcia autora