Czy wiecie, że najbardziej wysunięty na północ skrawek Afryki znajduje się w Tunezji? Około 17 km na północ od miasta Bizerta, na Przylądku Engela odsłonięto rzeźbę i tablicę, które mają wyeksponować najbardziej na północ wysunięty punkt kontynentu afrykańskiego.
Od najbardziej południowego skraju Afryki, Przylądka Agulhas w Republice Południowej Afryki, dzieli go 8060 km. Przylądek Engela to nie tylko symbol.
Region, w którym się znajduje ów punkt, od zawsze miał ważne strategiczne znaczenie. Leży on u wybrzeża Morza Śródziemnego i już do czasów starożytnych znajdował się na trasie szlaków morskich i lądowych, gdzie krzyżowały się drogi Fenicjan, Greków, Rzymian, Wandali, Bizantyjczyków.
I gdzie każda z tych grup pozostawiła swe ślady. Ale walory historyczne tego miejsca to nie wszystko. Przyciąga tam także piękno i różnorodność natury: morze i przyroda śródziemnomorska, lasy i jeziora okolic Bizerty, bliska odległość do Parku Narodowego Jeziora Ichkeul, miejsca zimowania tysięcy ptaków migrujących i brodzących. Tunezyjska Minister Turystyki, pani Amel Karboul, chciałaby, aby przylądek stał się nowym ważnym punktem na turystycznej mapie Tunezji.
Tunezja posiada wiele nieznanych powszechnie skarbów, które zasługują, aby być pokazane reszcie świata. Uroczysta inauguracja przylądka Engela dla publiczności ma mieć nie tylko symboliczny, ale również całkiem inny wydźwięk. Ma pokazać, że pragniemy na nowo budować nasz wizerunek, aby pozostać atrakcyjnym dla turystów – powiedziała podczas uroczystości na nim.
1 grudnia na Przylądku Engela, przy silnym, jak to na cyplach bywa, wietrze, odsłonięto bowiem symboliczną rzeźbę – kontur Afryki, wraz z zaznaczonym na niej najbardziej skrajnym punktem kontynentu, który znajduje się właśnie na obszarze Tunezji. Rzeźba ma na celu odkrycie tego miejsca na nowo i przyciągnięcie turystów chętnych znaleźć się na skraju Afryki. Uroczystego odsłonięcia dokonała pani Minister Turystyki Tunezji, Amel Karboul.
Zdjęcia: ONTT