Na pierwszym w br. spotkaniu z prasą, szefowa przedstawicielstwa Switzerland Tourism w Polsce Adriana Czupryn przedstawiła bilans ruchu turystycznego z naszego kraju do Szwajcarii oraz zamierzenia w działalności promocyjnej na rok 2012. Stwierdziła, że pomimo kryzysu gospodarczego oraz wysokiego kursu franka szwajcarskiego, był to rok udany.
Goście z Polski, jako jednego z nielicznych krajów, spędzili w ojczyźnie Wilhelma w 2011 roku więcej czasu – licząc według ich pobytów w hotelach, niż w roku poprzednim. Skorzystali ogółem ze 150.097 noclegów, tj. o 6.809 więcej niż w roku poprzednim. Oznaczało to 4,8% wzrost ich liczby. Niestety, ciągle stanowimy w Szwajcarii margines gości hotelowych.
Zaledwie 0,4% wszystkich noclegów i 0,8% cudzoziemców. Gospodarze odnotowali również, że w ub. roku przyjechało mniej Polaków, a wzrost liczby noclegów wynika z wydłużenia czasu pobytu ze średnio 2,8 dnia w 2010 roku, do 3,1 dnia w 2011. Najwięcej ( wzrost o 14,9%, łącznie 35.015 nocy ) gości z Polski przyjechało do Zurychu. Następnie ( spadek o 3,6% – 22.635 noclegów ) do Gryzonii oraz ( wzrost 3,8% – 13.825 noclegów ) do Genewy. W pozostałych regionach nastąpił spadek.
Wynika z tego – to już mój wniosek – że zwiększenie liczby noclegów, z których skorzystali obywatele polscy, jest raczej zasługą biznesmenów. Spadła natomiast liczba prawdziwych turystów przyjeżdżających na narty, wypoczynek i zwiedzanie kraju. Z prezentacji dowiedzieliśmy się również, że w ub. roku w Szwajcarii na zaproszenie Switzerland Tourism przebywało 36 dziennikarzy z Polski. W tym, dodam, przedstawiciel naszego portalu. Odbyły się również 4 wyjazdy dla przedstawicieli biur podróży i branży turystycznej.
Promocja w Polsce Szwajcarii jako ciekawego kierunku wyjazdów turystycznych koncentrowała się głównie na portalach internetowych. Ponadto na bezpłatnych wydawnictwach w języku polskim. Ogółem ukazało się ich blisko 1,5 mln egzemplarzy, w tym „Lato i zima w Szwajcarii” w nakładzie 270 tysięcy i promujących regiony 200 tysięcy egz. W br. i to już wkrótce ukażą się kolejne.
M.in. „Szwajcaria. Lato nad wodą” w nakładzie 150 tys. egz., „Gryzonia” – 60 tys., „Wallis” – 30 tys., „Region Jeziora Genewskiego” – 10 tys., „STS” ( Szwajcarski System Transportowy ) z mapką – 30 tys. oraz „Koleje Retyckie” – 100 tys. egz. Wszystkie wydrukowane zostaną na papierze ekologicznym oraz takimiż farbami w energo – i wodo – oszczędnym, certyfikowanym systemie FSC. Szwajcaria przywiązuje bowiem ogromną wagę do ekologii nie tylko u siebie, ale również w działalności poza granicami kraju.
W strategii promocyjnej w Polsce w 2012 roku szczególny nacisk położony zostanie na zachęcanie naszych rodaków do wyjazdów do Szwajcarii w lecie. Z docelowym ( obecnie wynosi on 50/50 ) osiągnięciem proporcji 60% urlopów letnich, 40% zimowych. Zapowiedziano promocję w tytułach prasy podróżniczej i turystycznej, czołowych portalach internetowych oraz w sieci handlowej Alma. W planach są również wyjazdy studyjne dla branży turystycznej, przede wszystkim na workshop w Szwajcarii.
Dla mediów zaś „Spotkanie z Gryzonią”, międzynarodowy wyjazd do Lucerny na temat „Szwajcaria – kraj wody” oraz wyjazdy indywidualne i małych grup. Promocją w Polsce zainteresowany jest nie tylko Switzerland Tourism, ale również, partycypując w dodatkowych kosztach, poszczególne szwajcarskie kraje związkowe, regiony i miejscowości.
W br. są to: Gryzonia, Wallis, Engandin St. Moritz, Lucerna i Jezioro Czterech Kantonów, Interlaken i Jungfraubahn, Region Jeziora Genewskiego, Koleje Retyckie, Swiss Travel System oraz linie lotnicze Swiss. Ale nie jest to jeszcze lista zamknięta. Szwajcaria robi więc wiele, aby pomimo problemów gospodarczych z którymi boryka się wiele naszych rodzin oraz wysokiego kursu franka szwajcarskiego w stosunku do złotego, odwiedzało ją coraz więcej gości z Polski.
Zdjęcia autora.