W południowo – wschodnim narożniku zachowanych tylko fragmentarycznie średniowiecznych murów miejskich Pilzna, współcześnie 175-tysięcznego miasta wojewódzkiego w Czechach, u zbiegu dwu odcinków tutejszych Plantów nazywanych Sadami: Smetany i Kopeckeho, stoi trzypiętrowy, neorenesansowy gmach z trzema wieżyczkami na dachu. Główna siedziba Muzeum Czech Zachodnich (Západočeské muzeum).
Bo w pobliżu, w historycznych budowlach, mieszczą się jeszcze jego oddziały o których już pisałem. W dawnym klasztorze franciszkanów diecezjalne Muzeum Sztuki Kościelnej, a w dwu renesansowych kamieniczkach przy południowej i wschodniej pierzejach Rynku (Náměsti Republiky) muzea: Kukiełek (Loutek) i Etnograficzne (Národopisné).
Główny gmach, przy Sadach Kopecky’ego 2, zbudowany został w latach 1897-1901 jako muzealny, według projektu dyrektora ówczesnego pilzneńskiego Muzeum Przemysłu i Rzemiosła Artystycznego (Umělecko průmyslové muzeum) architekta Josefa Škorpila.
ZBIERANE OD 175 LAT
Początki tutejszego muzealnictwa są jednak starsze, sięgają roku 1847. Chociaż formalnie pierwsze Muzeum Miejskie założono dopiero w roku 1878. Gromadziło ono zbiory historyczne oraz, od początku, rzemiosła artystycznego. Na dwa odrębne muzea podzielono je w roku 1888. Dyrektorem tego drugiego został wspomniany już Josef Škorpil.
A pod jego kierownictwem zbiory rozrastały się i wzbogacały, należąc już około roku 1900 do najciekawszych i najcenniejszych w Czechach.
Urządzanie muzeum w nowym gmachu trwało długo, gdyż jego zbiory udostępniono publiczności dopiero w roku 1913. Ich ekspozycja, także ze współczesnego nam punktu widzenia, była ciekawa.
Miała nie tylko prezentować, co znajduje się w muzealnych zbiorach, ale również stanowić źródło wzorów i inspiracji dla ówczesnej produkcji różnych dziedzin rzemiosła artystycznego. W tym celu zawierać jak najwięcej eksponatów dokumentujących rozwój w poszczególnych etapach tych dziedzin, jak i przybliżać oglądającym je zarówno funkcje, jak i techniki powstawania przedmiotów. I na tamtych wzorach oparta jest obecna wystawa, stała od 2017 roku.
CZECHY, EUROPA, ORIENT
Szkła i ceramiki, porcelany krajowej oraz zagranicznej, wyrobów metalowych z żelaza, cyny i metali szlachetnych, zegarów i zegarków, sztuki sakralnej, plakatów i grafiki. Z równoczesnym wyborem eksponatów sztuki antycznej i rzemiosła artystycznego z Bliskiego i Dalekiego Wschodu.
Według koncepcji sprzed ponad wieku: pokazać w witrynach jak najwięcej, w kolekcjach według materiałów, z których wykonano eksponaty oraz ich stylu. A opisy i bardziej szczegółowe informacje umieszczając poza witrynami, za pośrednictwem współczesnych, nowoczesnych środków przekazu. W tutejszej stałej ekspozycji rzemiosła artystycznego znajduje się ponad 2,5 tysiąca przedmiotów z różnych jego dziedzin.
Są w niej, jak już wspomniałem, kolekcje ceramiki europejskiej, wyroby metalowe, szkło malowane, szlifowane, grawerowane i hutnicze, dekoracyjne i użytkowe itp. Wśród ceramiki można obejrzeć m.in. włoski, pięknie zdobiony majoliką talerz z Urbino z XVII w. Fajansowy, malowany dzban hawański z 1671 r.
Również malowany, czeski porcelanowy dzbanek do kawy z 1911 roku i wiele innych. Z metalu skomplikowane zamki nawet z XVI wieku, okucia drzwi i skrzyń, kombinacje brązu ze szkłem z XVIII, ale i początku XX wieków itp.
CHINY, IRAN, JAPONIA, KOREA, TURCJA, TYBET
Są szklane, w różnych stylach, malowane i szlifowane wazy i puchary. Piękne egzemplarze XVIII-wiecznej porcelany miśnieńskiej. Zarówno dekoracyjne figurki, jak i przedmioty użytkowe np., talerze, wazy, czajniczki. Czy podobne z manufaktur wiedeńskich. duńskich, francuskich i niemieckich, lub dwu wieków porcelany czeskiej.
Moją uwagę przyciągają wystawione pięknie zdobione przedmioty porcelanowe i ceramiczne z Bliskiego i Dalekiego Wschodu, a także antyczne. Zaś w ekspozycji Sztuki Orientu kafelki, figurki i naczynia użytkowe z Iranu, Turcji, Tybetu, Chin, Japonii i Korei. W większości z XVIII–XIX wieków, ale widzę i starsze, np. kamienną, wewnątrz grawerowaną koreańską misę z XII w., czy chińską figurkę mitycznego lwa z XVIII w. z tego samego okresu.
Również z tego kraju zasłonę z jedwabnego gobelinu. A w innym miejscu wielobarwne japońskie drzeworyty także z XVIII w. Ciekawa jest historia wielu z tych artefaktów. W tutejszej ekspozycji Sztuki Orientów, jednego z najcenniejszych zbiorów w Czechach, znajduje się wiele przepięknych dzieł rzemiosła artystycznego kupowanych na początku XX wieku.
CHCĘ JESZCZE TU WRÓCIĆ !
W znanych zagranicznych firmach antykwarycznych i na aukcjach, bądź pochodzących z darowizn dla muzeum. Zwiedzając je mam zresztą sporo szczęścia. Jest późne sobotnie popołudnie – muzeum czynne jest do godziny18.00, ale zimowa pogoda zniechęcająca raczej do wychodzenia z domu. W poszczególnych działach i muzealnych salach jestem przeważnie jedynym zwiedzającym.
A dyżurne pracownice mają dużą wiedzę na tematy tego, co znajduje się w ekspozycji. I chętnie dzielą się nią z zagranicznym dziennikarzem, wskazując niejednokrotnie obiekty szczególnie cenne i ważne, które bez ich pomocy mógłbym pominąć. Jestem w tym muzeum po raz pierwszy.
Zbiory są ogromne i zróżnicowane, od razu nie jestem więc w stanie obejrzeć wszystkiego, nie mówiąc już o dokładniejszym przeczytaniu opisów i informacji na temat poszczególnych eksponatów. Już jednak wiem, że przy następnym pobycie w Pilźnie przyjdę tu ponownie. Wizytę w tym muzeum i jego filiach radzę również polskim turystom odwiedzającym to miasto. Są naprawdę bardzo ciekawe.
Zdjęcia © autora
Autor uczestniczył w międzynarodowym wyjeździe prasowym do Pilzna zorganizowanym i wspieranym przez Pilsen Tourism (www.visitpilsen.eu) i Czechtourism (www.czechtourism.com)