Ponad 200-tysięczne miasto Burgas, największy bułgarski port, jest równocześnie uzdrowiskiem i miejscem turystycznym oraz centrum gospodarczym i kulturalnym. Gdy ogląda się je z lotu ptaka lub na mapie widać, że jego główna część jest, jak gdyby wciśnięta między Zatokę Burgaską Morza Czarnego na wschodzie, wielkie jezioro Vaja na południowym zachodzie oraz jezioro Atanasowskie na północnym wschodzie.
PRZYDATNE PLANY MIASTA I FOLDER
W placówce Informacji Turystycznej przy zbiegu dwu wyłączonych w centrum z ruchu drogowego ulic: Aleksandrowskiej i odchodzącej od niej na wschód, do Parku Nadmorskiego, alei Bogoridi, otrzymuję bezpłatny plan miasta z zaznaczonymi na min 59 budowlami, pomnikami i innymi polecanymi do zobaczenia lub istotnymi obiektami.
Uwzględniają one również wysepkę św. Anastazji, o której niedawno pisałem osobno. Są na nim ich fotografie oraz nazwy bułgarskie i angielskie, na planie zaś zaznaczone numery w żółtych owalach, co znakomicie ułatwia orientację. Na odwrocie jest plan linii transportu miejskiego dziennego i nocnego, także poza centrum.
Drugi plan, jaki znajduję, to mapka miasta dla rowerzystów wydana przez WełoBurgas – Bike Burgas, z zaznaczonymi 5 punktami wypożyczania rowerów.
Ponadto szalenie ciekawy, w języku bułgarskim, folder „Burgas. Gradyt na ezerata i pticite” – „Burgas. Miasto jezior i ptaków”, z którego czerpię sporo informacji na ten temat. Bo w sąsiedztwie miasta znajdują się ich największe skupiska w kraju. Jego historia jest długa, liczy ponad 3 tys. lat.
HISTORIA, BUDOWLE SAKRALNE…
Ale właściwie niemal do końca tureckiego jarzma u schyłku XIX w nie zapisało się ono niczym szczególnym. Pierwszą, niewielką osadę w tym miejscu zamieszkiwali i prawdopodobnie założyli Trakowie. Z czasem przejęli ją Rzymianie przekształcając w miasto Deultum, przemianowane później w Dewelt.
Już w tamtych czasach odkryto właściwości lecznicze tutejszych wód, jezior, soli i błota. W średniowieczu wzniesiono tu warowny zamek Pirgos, a po wielu latach tureckiego jarzma, w XVII w miasto otrzymało obecną nazwę Burgas. Liczących się w skali międzynarodowej zabytków tu nie ma.
Wśród kilku świątyń dominują ortodoksyjne prawosławne. Z główną: dużym soborem (katedrą) p.w. św. św. Cyryla i Metodego, zbudowanym w latach 1897-1907.
I pięknie wymalowanym wnętrzem przez bułgarskich artystów malarzy Gjużenkowa i Kożucharowa.
Mniejszymi cerkwiami, ale też nie starymi zabytkami, są trzy: p.w. św. św. Mikołaja Cudotwórcy, Trójcy i Bogurodzicy. Ale jest tu też kościół katolicki p.w. Dziewicy Maryi i jedyny w Bułgarii ormiański Surp Chacz (w pisowni angielskiej Hach). A także klasztor prawosławny św. Bogurodzicy.
… MUZEA I POMNIKI
Z turystycznego punktu widzenia mocną stronę miasta stanowi kultura i oświata. Wolny Uniwersytet Burgaski, koledż turystyczny, a przede wszystkim kilka muzeów. W Archeologicznym można obejrzeć liczne znaleziska antyczne, głównie greckie i rzymskie.
Zarówno z terenu miasta i jego najbliższych okolic, jak i całego regionu południowo – wschodniej Bułgarii, także z Neseberu, Pomoria i Sozopola. W Etnograficznym, z dodatkowo wartym zobaczenia, bo w nim się ono mieści, Domem Dimitra Brakałowa, byłego burmistrza, zbudowanym w 1873 roku, artefakty etnograficzne z regionu burgaskiego.
Jest też, jedyne na bułgarskim wybrzeżu czarnomorskim, Muzeum Historii Naturalnej.z ekspozycją zbiorów flory i fauny regionu oraz pobliskich gór Strandża.
I kilka domów (lub mieszkań) – muzeów pisarzy oraz wybitnych działaczy kultury.
Działa Opera i teatry, jest w mieście sporo pomników, popiersi i podobnych upamiętnień w innej postaci. Na skwerze w połowie długości wspomnianej ul. Aleksandrowskiej stoi, na wysokim obelisku „Alosza”, tak tu nazywany pomnik „sowieckich wyzwolicieli”. Są też upamiętnienia Rosji i Rosjan, wyzwolicieli Bułgarii spod tureckiego jarzma w wojnie rosyjsko – tureckiej 1877-1878, czy pomnik Aleksandra Puszkina.
ROZLEGŁE PARKI…
Wśród innych uwagę zwracają Panteon i Pomnik Ludobójstwa Ormian (w 1915 r, przez Turków). A także kilka rzeźb lub podobnych atrakcji. Przewróconego wagonika na placu Dworcowym, ciekawego plastycznie Kompasu, czy dużego Gramofonu, z XIX-wieczną tubą i płytą. Architektura miasta „nie powala”.
Oglądam sporo prowincjonalnych domów 1-2 piętrowych z przełomu XIX i XX wieku, ale także budowli nowoczesnych i dosyć wysokich. Trochę budynków użyteczności publicznej, ale żaden nie przykuł szczególnie mojej uwagi. Mocnymi turystycznie stronami miasta są natomiast zadbane plaże oraz piękne parki.
Ze wspomnianym już Nadmorskim oddzielającym miasto od morza, z Akwarium Delfinarium i kilkoma pomnikami oraz rzeźbami stanowiącym, z łączącym się z nim w północnej części parkiem Ezero nad jeziorem Aleksandrowskim, jeden wielki zielony kompleks. Są mniejsze parki i skwery.
Silnym magnesem przyciągającym zarówno Bułgarów, jak i cudzoziemców, zwłaszcza miłośników i obserwatorów ptaków, są burgaskie jeziora oraz uzdrowiska. Te drugie, to przede wszystkim kompleks Burgaskich Łazienek Mineralnych. Jezioro Vaja jest największym naturalnym w kraju.
I JEZIORA PEŁNE PTACTWA
Jest to faktycznie plaski liman oddzielony od morza piaszczystą mierzeją. Powstało ono po ostatnim okresie zlodowacenia, ma długość 9,6 i szerokość od 2,5 do 5 km oraz głębokość zaledwie do 1,3 m. I łączną powierzchnię 28 km².
To jezioro słone, z właściwościami leczniczymi podobnymi do Morza Martwego, chociaż zawartość soli w wodzie wynosi tu tylko od 4 do 11%. Służy ona nie tylko w celach uzdrowiskowych w panwiach solnych, ale jest też wydobywana. Najcenniejsza część jeziora, 380 ha, od 1997 r. stanowi strefę ekologiczną, należy do europejskiego programu Natura 2000.
Żyje nad nim 245 gatunków ptaków, z czego 71 wpisanych do bułgarskiej „Czerwonej księgi”. 9 z nich należy do zagrożonych wyginięciem. Zasolone jest też jezioro Atanasowskie o pow. 1690 ha, długości prawie 9 km i szerokości 4,3 km.
Stanowi ono, i jego brzegi, najbogatsze siedlisko ptaków w Bułgarii z ich 333 gatunkami. Leży na szlaku przelotów ptaków wędrownych Via Pontica i w okresie ich jesiennej migracji pojawiają się na nim setki tysięcy białych bocianów, pelikanów i ptaków drapieżnych. Raj dla miłośników ich obserwacji.
A W OKOLICY
Trzecie z burgaskich jezior, Mandra, jest sztucznym zbiornikiem, jaki powstał w dolinie po zbudowaniu zapory wodnej przed blisko stu laty. Zmieniło się ono w 1967 r. po zbudowaniu drugiej zapory. Wpadają do niego cztery rzeki: Izworska, Fakijska, Sredecka i Rusokastrenska.
Jezioro to ma długość 8 km i maksymalną szerokość do 1,3 km oraz powierzchnię ponad 61 tys. hektarów. Jest najgłębszym z burgaskich, położonym prostopadle do brzegu morza i również należy do obszaru Natura 2000. Oprócz tych 3 jezior w mieście lub jego najbliższych okolicach, są też: strefa ekologiczna „Foros”, rezerwat przyrody „Poda” i baseny z leczniczym błotem i solami.
Jest w czym wybierać i po co tu przyjeżdżać. Tym bardziej, że przynajmniej kilka ciekawych miejsc znajduje się niedaleko od Burgas. Wysepka Św. Anastazja, na którą płynie się 30 minut stateczkami z burgaskiego portu i odległy o 33 km Park Historyczny we wsi Neofit Rilski.
A także położony niewiele dalej Zamek „Zakochany w wietrze”. Ponadto w zasięgu jednodniowej wycieczki są dwa słynne miasta na półwyspach, z wielowiekowym rodowodem, Neseber i Sozopol. O wszystkich niedawno pisałem, zainteresowanych nimi odsyłam do tamtych relacji na naszych łamach.
Zdjęcia © Cezary Rudziński