Jurka Stolarka poznałem w nieistniejącej redakcji Życia Warszawy i to w nietypowej sytuacji, bo w pokoju naczelnego gazety. Jurek miał pretensję o tekst zdjęty przez cenzurę . Później wielokrotnie spotykaliśmy się po pracy na piwie.
Kiedy 25 lat temu powstawał Klub Globtrotera – poprzednik Stowarzyszenia Dziennikarzy – Podróżników „Globtroter”, od razu pomyślałem o koledze z Życia Warszawy, choć Jurek turystyką na łamach gazet zajmował się tylko od czasu do czasu.
Szybko „wtopił” się jednak w środowisko dziennikarzy podróżników. Znany był z nieprzeciętnej erudycji i doskonałego pióra.
Był m.in. naczelnym pisma „Autostrada”, ponadto publikował w „Polskiej Gazecie Transportowej”, „Bussines Forum” oraz magazynach turystycznych „Świat i Podróże” i „Poznaj Świat”. Przez wiele ostatnich lat mieszkał w Stanach Zjednoczonych , gdzie w Wisconsin był sekretarzem redakcji w polonijnym dwutygodniku „Gwiazda Polarna”.
Pamiętam Jurka ze wspólnych podróży do Francji czy Turcji, gdy wieczorami „porządkował ” nam wrażenia z trasy, dodając masę informacji, których na próżno było szukać w przewodnikach. Jurek był ciągle w drodze i umarł w drodze, zaledwie kilka tygodni po powrocie z USA. Zmarł z powodu niewydolności serca, miał zaledwie 65 lat. Wiem: słowa w nekrologach, wspomnieniach, często ocierają się o banał, ale naprawdę bez Ciebie Globtroter będzie uboższy.
Sławek Bawarski
* * *
Jerzy Stolarek urodził się 17 lipca 1949r. w Warszawie. Ukończył Uniwersytet Warszawski (magisteria z ekonomii i dziennikarstwa). Przez około 20 lat pracował w „Życiu Warszawy”, a następnie kierował periodykiem „Autostrada”, publikując także w innych tytułach. Członkiem Klubu Globtrotera, a następnie Stowarzyszenia Dziennikarzy – Podróżników „Globtroter” był od początku ich istnienia. W maju 2002 r. na zaproszenie Polonijnego Klubu Podróżnika pojechał do USA, aby wygłosić prelekcje na temat swoich podroży.
Następnie podjął tam pracę w Stevens Point WI, Wisconsin, jako sekretarz redakcji „Gwiazdy Polarnej”, najstarszej polskojęzycznej gazety ukazującej się od 1908. Ciężko zachorował na serce, leczył się w USA w szpitalu. Chory wrócił do Polski pod koniec marca br. Niestety w Warszawie, pomimo pobytu w szpitalu, nie polepszył się stan jego zdrowia. Zmarł 9 czerwca 2015r.