130 tysięcy klientów w 2008 roku
Gościem „Globtrotera” na ostatnim przed przerwą wakacyjną spotkaniu klubowym było kierownictwo warszawskiego biura podróży SUN & FUN HOLIDAYS: jego właściciel i prezes Samir Hamouda oraz dyrektor ds. marketingu i obsługi agentów Sylwia Sapocińska. Przedstawili oni, znaną naszym czytelnikom już z wcześniejszych publikacji, firmę oraz jej plany na 2009 rok.
Spółka SUN & FUN HOLIDAYS powstała w 2004 roku. Jej właścicielem i prezesem jest mieszkający w naszym kraju od ponad 20 lat i posiadający polskie obywatelstwo i bardzo dobrze mówiący po polsku Tunezyjczyk Samir Hamouda. Kluczowym celem przyjętej przez zarząd firmy strategii – powiedział – było w pierwszym roku działalności wzmocnienie oferty wyjazdowej na polskim rynku oraz koncentracja na kierunku tunezyjskim i egipskim. Chodziło przede wszystkim o dostarczenie polskim turystom lepszego produktu, niż wówczas dostępny był na naszym rynku. A więc nie najtańsze hotele, często niesprawdzone, bardzo niskiej klasy. Po dwu latach firma rozszerzyła ofertę na nowe kierunki: Maroko i Turcje, a w 2009 roku również na Zjednoczone Emiraty Arabskie. Oraz traktowane jako sondażowe, z niewielka liczba miejsc, Bułgarię i grecką wyspę Kretę. Z tym, że kierunek egipski, na którym SUN & FUN jest w Polsce liderem oraz tunezyjski, na którym zajmuje ważne miejsce, nadal są głównymi.
Przyjęta strategia oraz – dodam – dynamiczny rozwój w naszym kraju turystyki wyjazdowej do niezbyt drogich krajów śródziemnomorskich, spowodowały szybki wzrost liczby obsługiwanych klientów, z niemal podwajaną co roku ich liczbą. W 2007 roku było ich 97 tysięcy, w ubiegłym zaś – i to okazał się dotychczasowy rekord – ponad 130 tysięcy. Wobec wyraźnych już symptomów kryzysu również w turystyce, w tym wyjazdowej również ze względu na znaczący spadek kursu złotego do dolara i euro, biuro zakłada spadek liczby klientów w br. do około 90 tysięcy. Bo około 30% spadek sprzedaży już jest faktem. SUN & FUN posiada oddziały w Katowicach i Poznaniu oraz liczną sieć agentów.
Atutów, aby ją osiągnąć, ma sporo. Przede wszystkim wyrobioną już i popularną w Polsce markę. Ponadto dosyć wąską specjalizację, ale na najpopularniejszych kierunkach wyjazdowych. Różnorodną ofertę hotelową – od 3 do 5*, a więc i cenową. Sieć hoteli klubowych. Polskich animatorów w wybranych hotelach, stałych kontrahentów, wybrane i sprawdzone linie lotnicze, własna obsługę na miejscu i dobrze wyszkolony personel itd. Dodać do tego trzeba ofertę wylotów do dwu najpopularniejszych krajów z 10 polskich lotnisk, jak również tegoroczny „hit” – Dubaj. Z dolotem samolotami czarterowymi raz w tygodniu, od 31 maja br. z Warszawy i Katowic, przyspieszonym trybem – w ciągu dwu, a nie jak dawniej 10 dni – załatwiania wiz ( cena: 260 zł ) do ZER oraz atrakcyjnymi cenami: 2.390 zł za tydzień i około 3 tys. zł za dwa tygodnie w hotelach 5*. Nic więc dziwnego, że sprzedaż miejsc idzie dobrze. Np. na 21 czerwca nie ma już ani jednego.
Dobra praca SUN & FUN już została dostrzeżona nie tylko przez klientów, ale i dostrzeżona przez kraje i ich instytucje turystyczne. Ministerstwo Turystyki Egiptu dało mu tytuł „Touroperatora Nr 1 w Egipcie”. Ministerstwo Turystyki Tunezji wyróżniło – pisałem o tym w relacji z uroczystego wieczoru – statuetką „Złoty Jaśmin”. Wyróżniło firmę również Ministerstwo Turystyki Maroka. Natomiast w Polsce otrzymała ona Diament magazynu „FORBES”, tytuły: „Solidna Firma”, „lider Rynku”, wyróżnienie EURO Leader oraz certyfikaty i wyróżnienia Polskiej Izby Turystyki, której członkiem jest od początku działalności.
Więcej informacji na temat naszego gościa i oferty biura można znaleźć na: www.sunfun.pl.
Zdjęcia: Andrzej Zarzecki