60 – lecie stosunków dyplomatycznych Mongolii z Polską było 30 marca 2010 r. tematem konferencji w Centrum Prasowym PAP, której towarzyszyła niewielka wystawa zdjęć z tego kraju. Przedstawiających m.in. tradycyjne stroje, konie i zawody konne oraz inne imprezy sportowe popularne w Mongolii, a także krajobrazy i wielbłądy oraz inne zwierzęta.
Głównym punktem programu było wystąpienie J.E. Ambasadora Mongolii w Polsce, pana Otgona Dambiinyama.Omówił on aktualną sytuację społeczno – gospodarczą kraju i zachodzące w nim od kilku lat przemiany demokratyczne. Mówił również o kulturze i stosunkach mongolsko – polskich pomyślnie rozwijających się w wielu dziedzinach.
Podkreślił, że pierwszym Polakiem i Europejczykiem, który odbył podróż na tereny współczesnej Mongolii i zrelacjonował ją, był Benedykt Polak, uczestnik poselstwa ( 1245 – 1247, a więc wkrótce pod słynnej Bitwie pod Legnicą i blisko 30 lat przed Marco Polo ) papieża Innocentego IV na dwór Wielkiego Chana Gujuka.
Przypomnę, że pierwsze wydanie relacji Benedykta Polaka z tej podróży, w oryginale łacińskim ( i z jego reprodukcją ) i tłumaczeniem na języki: polski, kazachski i rosyjski oraz współczesnymi komentarzami do niej, wydane zostało dopiero w 2008 roku w Warszawie, z inicjatywy J.E. Ambasadora Kazachstanu w Polsce, pana Aleksieja Wołkowa. O czym, oczywiście pisaliśmy na naszych łamach i tekst ten jest nadal do przeczytania.
Mongołowie dzieje swojego kraju liczą od około 200.000 (!!!) roku p.n.e., tj. okresu paleolitu, kiedy na ich ziemiach pojawił się pierwszy człowiek. Pierwsza dynastia mongolska panowała od 3 w. p.n.e. do 2 w. n.e. Do bogatej spuścizny historycznej Mongolii należy okres podporządkowania jej związków plemiennych kaganatom: tureckiemu i ujgurskiemu, wchodzeniu w skład państwa Kirgizów – później Kitanów i Dżurenów, a do najświetniejszych okresów wchodzenie w skład imperium Czyngis-chana.
Do wybitnych przywódców zaliczany jet również chan Kublai – wnuk Czyngis-chana, zaś ważnym okresem historii kraju jego 230 lat zależność od Mandżurii. W 1911 roku Mongolia ogłosiła od niej niezależność, a władcą kraju został Wielki Lama Bogd Javzandamba. W 1921 roku Rewolucja Mongolska dała początek nowemu państwu narodowemu, zaś w 1990 roku Rewolucja Demokratyczna zapoczątkowała w nim przemiany demokratyczne.
Za oficjalną datę powstania Mongolii przyjęto jednak rok 1206, uroczyście obchodząc w 2006 roku 800 rocznicę Wielkiej Mongolii. Ten 3 – milionowy, najrzadziej zaludniony kraj, szczyci się posiadaniem największej – w przeliczeniu na mieszkańca – liczby koni. Są w nim również ogromne stada bydła, wielbłądów, owiec, kóz i innych zwierząt.
Dysponuje on także przebogatymi, przebadanymi dotychczas tylko w niewielkim stopniu, złożami metali i minerałów. Mongolia jest obecnie największym eksporterem miedzi i molibdenu, posiada także wielkie zasoby m.in. żelaza, niklu, cynku, złota oraz fosfatów. Kraj ten szczyci się również starą kulturą.
Tradycyjna mongolska długa pieśń – Urtiin Duu znajduje się na Liście dziedzictwa niematerialnego UNESCO. Popularna w nim jest muzyka z skali pięciotonowej, a najsłynniejszym instrumentem muzycznym o ponad 7 – wiekowej tradycji są dwustrunowe skrzypce Morin Chuur z wyrzeźbioną głową konia.
Do ulubionych zajęć Mongołów należy sport, zwłaszcza tak zwane „Trzy gry męskie”. A więc zapasy, wyścigi konne i zawody łucznicze. Jeżeli chodzi o sport konny, to zwycięzcy lokalnych wyścigów zwanych Naadam, nie mówiąc już o laureatach ogólnokrajowego, odbywającego się od 11 do 13 lipca w stolicy – Ułan Bator, Wielkiego Naadamu, mają w kraju ogromne poważanie. Ale – to bardzo sympatyczna ciekawostka – dużą życzliwością widzów cieszą się również konie przybywające jako ostatnie na mete. Otrzymują one tytuł „bajan chodood” co znaczy „pełny żołądek”, który ma im zapewnić dostatnią zimę, które w Mongolii są ostre i surowe.
Ambasador Otgon Dambiinyam mówił również o zainteresowaniu jego kraju inwestycjami zagranicznymi oraz współpracą gospodarczą. Ale także o turystyce. Są tam bowiem bardzo ciekawe trasy i wiele atrakcji. M.in. możliwość wypraw na pustynię Gobi, w stepy, zwiedzanie klasztorów odbudowywanych po latach przymusowej ateizacji itp. Zagranicznych turystów przyjeżdża do Mongolii na razie niewielu. Pytany o polskich, wymienił liczbę 3 tys. wiz wydanych w Warszawie w 2009 roku. Oczywiście nie tylko turystom, ale i biznesmenom. Polacy odwiedzający jego kraj uzyskują jednak wizy również w innych państwach, np. w USA, Niemczech, Wielkiej Brytanii.
Rozmawiając z J.E. Ambasadorem po części oficjalnej, podczas poczęstunku specjałami kuchni mongolskiej, wyraziłem zainteresowanie naszego Stowarzyszenia udziałem w ewentualnym study tour do Mongolii. Pozwoliłoby to bowiem jego uczestniczkom i uczestnikom poznać ten kraj oraz popularyzować go wśród turystów polskich.
Z okazji 60–lecia stosunków dyplomatycznych mongolsko – polskich, Federacja Mongołów w naszym kraju wydała folder ( reprodukujemy fragment jego strony głównej oraz zamieszczoną w nim mapę administracyjną kraju ) w językach: angielskim i polskim. Dziennikarze zaproszeni na konferencję otrzymali też egzemplarze pisma Mongolica wydawanego w języku angielskim i mongolskim, z ilustracją – portretem Czingis-chana na okładce, którą również reprodukujemy.