LITWA: PIELGRZYMIE SZLAKI I UZDROWISKA

Góra Krzyży koło Szawli na Litwie, fragment. Fot. Cezary Rudziński
Góra Krzyży koło Szawli na Litwie, fragment. Fot. Cezary Rudziński

Najczęściej odwiedzanym i najlepiej znanym przez Polaków miastem w kraju naszych północnych sąsiadów jest stołeczne Wilno (Vilnius). Popularne są też pobliskie Troki (Trakai) ze średniowiecznym zamkiem na wyspie oraz Kowno (Kaunas) ze względu na jego zabytki, atrakcje i wygodny dojazd.

Z uzdrowisk zaś położone na południu, w pobliżu granicy z Polską, Druskienniki (Druskininkai). Ale jest tam również  mnóstwo innych, niekiedy małych, ale wartych poznania miejscowości i miejsc, z których sporo związanych jest z naszą wspólną kilkuwiekową historią w ramach Rzeczypospolitej Obojga (a właściwie Trojga) Narodów lub literaturą. Że wspomnę przykładowo Kiejdany (Kedainai), Kretyngę (Kretinga), Olitę (Alytus), Poniewież (Panevežis) czy Taurogi (Tauragė). Całe stu kilkudziesięciu kilometrowe wybrzeże Bałtyku od Niemna (Nemunas), granicznego z rosyjskim obwodem królewieckim, z częścią Mierzei Kurońskiej (Kuršių nerija), do granicy z Łotwą.

I liczne w pozostałych częściach kraju. Prezentacji przede wszystkim tych mniej znanych, zwłaszcza chyba nigdy wcześniej specjalnie nie promowanych pielgrzymich szlaków, poświęcona była prezentacja potencjału turystycznego Litwy w jej ambasadzie w Warszawie, na którą zaproszono przedstawicieli mediów – w tym naszej redakcji, touroperatorów oraz biur podróży. Przyjechało na nią kilkanaścioro przedstawicieli litewskich regionów, miejscowości, uzdrowisk, sanatoriów i hoteli. Przywieźli ze sobą mnóstwo ciekawych publikacji, w większości w języku polskim. A także litewskich smakołyków i napojów na poczęstunek.

Ambasador Litwy i Via Gratiarum

Prezentacja, którą otworzył J.E. Pan Valdemaras Sarapinas, ambasador Litwy w Polsce, mówiąc o znakomitych obecnie stosunkach między naszymi krajami na wszystkich polach i wyrażając zadowolenie z zainteresowania, jakie budzi u nas oferta turystyki litewskiej, rozpoczęła się od mało w Polsce znanej Drogi Łask – Via Gratiarum – szlaków turystki religijnej. Zaprezentowali je przedstawiciele miasta Szawle (Šiaulai) oraz gmin: Kielmy (Kelmė) i Rosienie (Raseinai), przez które ona przebiega. Ścisłej przez 4 obszary samorządowe i 30 miejsc kultu religijnego.

Poza możliwością obejrzenia niektórych z nich na ekranie, otrzymaliśmy również ładnie wydaną po polsku broszurę z poszczególnymi odcinkami tych szlaków pielgrzymich dla pieszych, rowerzystów i zmotoryzowanych. Prowadzą one na długości ponad 190 km m.in. z Szawli i odległej od nich o 16 km słynnej Góry Krzyży (Kryžių kalnas) przez Kurtowiany (Kurtuvėnai), Kielmy, Szydłów (Šiluva), Cytowiany (Tytuvėnai), Bazyliany (Baziliany) z powrotem do Szawli. W każdej z tych miejscowości oraz innych na trasie, są zabytki, obiekty oraz miejsca warte zobaczenia i poznania.

Co warto odwiedzić w Szawlach?

Tylko w Szawlach polecanych jest 5: Katedra św. Apostołów Piotra i Pawła z XVII w., kościół św. Jerzego w dawnej neobizantyjskiej cerkwi z 1908 r., Pomnik papieża Jana Pała II, Kościół p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP i grób ks. Ignacasa Štachasa, pioniera ruchu trzeźwości na Litwie. Jest tam również Centrum wiedzy o kulturze bałtyckiej Baltų kelias i fabryka czekolady oraz cukierków Rūtas, której pyszne wyroby mogliśmy degustować. A to tylko przykłady. Bo Szlak Łaski łączy się z innymi pielgrzymkowymi na Litwie: Drogą św. Jakuba i Camino Lituano.
Na Drodze Łask są nie tylko obiekty pielgrzymkowe i sakralne.

We wsi Naisiai jest m.in. Muzeum Rzeźby Bogów Bałtyku, Wyspa Królików, Arena i odbywają się letnie festiwale. W Kurtowianach jeden z najcenniejszych kościołów późnobarokowych i park regionalny z różnorodną roślinnością. Kruszany (Kuršėnai) są Garncarską stolicą Litwy. W Palendriai (nie ma polskiej nazwy) klasztor św. Benedykta i zabytkowy kościół w którym można posłuchać chorału gregoriańskiego. Podobnie w Cytowianach klasztor bernardynów oraz kościół NMP Królowej Aniołów. Zaś w Silawie (Šilavotas) sanktuarium maryjne z objawieniem z 1608 roku, ważny cel pielgrzymek.

Kretynga, miasto Jana Karola Chodkiewicza i Berka Joselewicza

Kolejnym prezentowanym miejscem był region Kretyngi (Kretinga), miasta z historią od XIII wieku. Ukochane hetmana Jana Karola Chodkiewicza z nekropolią jego rodu w krypcie klasztornego kościoła franciszkanów. Najstarszego na Żmudzi (1610-1617) ufundowanego przez hetmana i jego żonę Zofię. Kretynga nazywana jest Małym Watykanem Litwy, gdyż w tym 17–tysięcznym mieście, rodzinnym również bohatera Insurekcji Kościuszkowskiej Berka Joselewicza (1764-1809) jest pięć klasztorów i kilka kościołów. A także pałac hr. Józefa Tyszkiewicza (1835-1891) ze słynnym Ogrodem Zimowym, jedną z największych w XIX w. prywatnych oranżerii w Europie.

I kilka innych atrakcji turystycznych. Największy w Europie Ogród Japoński, w Atostogų parkas jest najwięcej basenów na Litwie. A także określany jako wyjątkowy w skali światowej 313 Cable Park. Około 30 km na zachód, nad Bałtykiem, leży duże uzdrowisko i miejscowość wypoczynkowa Połąga (Palanga). Ale prezentacja trzech najważniejszych kurortów rozpoczęła się od Birsztan (Birštonas) nad Niemnem, najmniejszego z nich, a zarazem najstarszego, gdyż metrykę, jako miejscowość ma od roku 1382, zaś początki uzdrowiska od 1846 roku.

Meandry Niemna w Birsztanach

 

Położone nad meandrami rzeki po której pływają stateczki wycieczkowe, łodzie i kajaki, jest bardzo kameralne, ale oferuje mnóstwo zabiegów leczniczych i profilaktycznych. Z lotu ptaka meandry Niemna w tym miejscu wyglądają wręcz nieprawdopodobnie. A uzdrowisko leży w ponad 90% na obszarze chronionej przyrody. Ma niespełna 4,5 tys. stałych mieszkańców, ale jednorazowo może przyjąć 3,5 tys. kuracjuszy i turystów. A w ub. roku w całej gminie było ich… około 200 tysięcy! W ciągu ostatnich 5 lat zainwestowała ona około 200 mln €, tworząc tysiąc nowych miejsc pracy. O Birsztanach pisałem na naszych łamach w przeszłości, relacja ta jest nadal do przeczytania.

Podobnie, wielokrotnie o dwu pozostałych uzdrowiskach, Druskiennikach i Połądze, które przedstawiły swoją aktualną ofertę, a osobno również niektóre sanatoria i hotele. Pierwsze z nich, położone również nad Niemnem, status uzdrowiska otrzymały 230 lat temu, w roku 1794 od Stanisława Augusta Poniatowskiego. Słyną z klimatu – w promieniu 50 km nie ma zakładów przemysłowych, są natomiast lasy, głównie sosnowe. Leczą nie tylko nim, ale także słonymi wodami mineralnymi, solą, borowiną i… bursztynem. Uzdrowisko to zaprasza do 10 sanatoriów i placówek SPA, 22 hoteli, 28 domów gościnnych, około 400 prywatnych apartamentów i 21 gospodarstw agroturystycznych. A tamtejsza aktualna baza noclegowa, to jednorazowo 8785 miejsc.

Nadbałtycka Połąga

Prezentację zakończyło nadbałtyckie uzdrowisko Połąga. Słynne tamtejsze długie, drewniane, „złamane” w połowie pod kątem prostym molo wchodzące 470 metrów w głąb Bałtyku, ma rodowód od XVIII w. Szczególną rolę w rozwoju tej miejscowości mieli hrabiowie Tyszkiewiczowie, w pałacu których w ogromnym pięknym parku mieści się obecnie najsłynniejsze na Litwie muzeum bursztynu. O nim również pisałem kilkakrotnie. Ale – to ciekawostka – za miejscowość wypoczynkową, jeszcze nie uzdrowisko, Połąga uznana została oficjalnie dopiero w roku 1938!

Aktualnie gościom i kuracjuszom oferuje kilkanaście obiektów leczniczych, sanatoryjnych i SPA, sporo hoteli od 2 do 5*, ponad 250 apartamentów prywatnych i 4* kemping. A także perełki architektury drewnianej, przysmaki kuchni regionalnej oraz mnóstwo imprez i atrakcji. Po prezentacji oferty turystycznej wymienionych wyżej miejscowości odbyła się loteria wizytówkowa, w trakcie której wśród zaproszonych przedstawicieli branży i mediów rozlosowano torby z upominkami od regionów, a także kilka zaproszeń na pobyty weekendowe w hotelach i sanatoriach.

Coś smacznego na ząb

Podczas blisko godzinnej przerwy była degustacja przywiezionych przez litewskich gości napojów oraz zimnych przekąsek i słodyczy. Znakomitego litewskiego kwasu chlebowego. Zero procentowego i ciemnego piwa z browaru „Gubernialny” – najstarszego, warzy piwo w Szawlach od 600 lat. Wina oraz 3 gatunków słynnych miodów litewskich.

A do tego pysznych, wędzonych sumów, wędliny, sery, chleby i inne zimne dania kuchni litewskiej. Na słodko zaś sękacze i inne słodkie pieczywo oraz czekolady i cukierki z fabryki Rūta. Po degustacji był czas na rozmowy biznesowe i prasowe. Była to więc bardzo udana, pierwsza od dosyć dawna w ambasadzie, prezentacja atrakcji turystycznych Litwy.

Zdjęcia ze spotkania oraz z Litwy: Góry Krzyży, Kretyngi, Birsztan, Druskiennik, Połągi i ich okolic – Cezary Rudziński

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top