36 metrów i cztery centymetry – to wysokość zwycięskiej palmy wielkanocnej w konkursie zorganizowanym w br. po raz 53. w małopolskiej Lipnicy Murowanej. Jak twierdzi jej autor, wyższej palmy nie da się już zrobić. Tradycja wykonywania wysokich palm wielkanocnych sięga tu kilku wieków.
W 1958 roku miejscowy poeta, zmarły w 1999 roku, Józef Piotrowski, postanowił zorganizować pierwszy konkurs, który przez mieszkańców wioski i okolicy został przyjęty z wielką radością.
Od tamtej pory nieprzerwanie, w każdą Niedzielę Palmową, na Rynku w Lipnicy Murowanej odbywa się impreza, która dawno już przestała być lokalną. Co roku przybywa tu mnóstwo turystów nie tylko z całej Polski ale i z zagranicy.
Bo Konkurs Lipnickich Palm i Rękodzieła Artystycznego imienia Józefa Piotrowskiego to nie tylko prezentacja palm różnej wysokości, ale także ogromny festyn, podczas którego na dziesiątkach straganów można skosztować wyśmienitych dań kuchni regionalnej, zakupić kolorowe wyroby rękodzielnicze, w tym większość o tematyce wielkanocnej. Na scenie prezentują się zespoły muzyczne i soliści.
Najważniejsze jest jednak rozstrzygnięcie konkursu palm. Publiczność gromadzi już samo mocowanie ozdób liczących sobie po 20 – 30 metrów. Stojąca na Rynku figura świętego Szymona z 1913 roku otaczana jest lasem kolorowych palm zdobionych setkami bibułkowych kwiatów i suszonych i żywych roślin.
WYŻSZEJ PALMY JUŻ NIE BĘDZIE
Tegoroczny konkurs był wyjątkowy, bowiem do Lipnicy Murowanej przybyli znakomici goście: prezydent Bronisław Komorowski i jego żona Anna. Wykonawca zwycięskiej palmy o wysokości 36,04 m, Zbigniew Urbański, otrzymał nagrodę właśnie z rąk prezydenta. Zwycięzca, mieszkaniec Lipnicy Murowanej, zdobywał już wcześniej główne nagrody. W tym roku jednak zapowiedział, że wyższej palmy już nie zrobi, bowiem trudno byłoby takiemu gigantowi utrzymać się w pozycji pionowej.
NIE TYLKO KONKURS
Lipnica Murowana, która otrzymała prawa miejskie w 1326 roku, a utraciła je w 1934 roku, pęka w szwach w każdą Niedzielę Palmową. Warto tu jednak zawitać i w winnych porach roku, bowiem miasteczko założone przez Władysława Łokietka, warte jest kilkugodzinnej wizyty. Możemy pospacerować po Rynku otoczonym przez niskie domy z podcieniami.
Odwiedzić kościół z XVII wieku św. Andrzeja z Piękną Madonną Lipnicką, modrzewiowy kościół św. Leonarda wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO – perłę na Szlaku Architektury Drewnianej, obejrzeć pomnik z brązu Władysława Łokietka, czy Dwór Ledóchowskich, gdzie wychowały się wyniesione na ołtarze: Urszula i Maria Teresa Ledóchowskie.
Lipnica Murowana znajduje się w województwie małopolskim, w powiecie bocheńskim, w sercu Pogórza Wiśnickiego, w dolinie rzeki Uszwicy na terenie Wiśnicko-Lipnickiego Parku Krajobrazowego.
Zdjęcia autorki.