GRECKA PERŁA – SANTORINI

Wulkaniczna wyspa Santorini to jedna z największych osobliwości Grecji, miejsce niezwykle piękne i fascynujące mimo widocznej komercjalizacji. Warto przyjechać tu dla wspaniałych, niespotykanych gdzie indziej widoków i aby poznać niezwykłą potęgę natury.

 

Położony w południowej części Cykladów archipelag tworzy pięć wysepek z których największa to Santorini. Niegdyś zwana była Kalliste – najpiękniejsza. Ta przypominająca rogala wyspa jest częścią wielkiego krateru wulkanicznego. W połowie drugiego tysiąclecia przed naszą erą potężny wybuch rozerwał ją na części. Masy popiołu zasypały sąsiednie wyspy, a wielka fala tsunami zniszczyła kwitnącą cywilizację minojską z ośrodkiem na pobliskiej Krecie. Dziś o tym dramacie i wciąż istniejącym zagrożeniu przypominają wulkaniczne wysepki Palea i Nea Kameni. Niewiele sobie z tego robią turyści przybywający tu masowo.

Statki turystyczne i promy wpływają wprost do zalanego wodą krateru wulkanu i cumują w pobliżu maleńkiego portu Skala Fira, skąd pieszo lub na grzbiecie osiołka można wdrapać się biegnącą zakosami ścieżką po prawie sześciuset kamiennych schodach do leżącej na szczycie urwiska stolicy wyspy nazwanej Fira (Thira). Bardziej wygodni mogą skorzystać z kursującej w sezonie kolejki linowej. Białe domy Firy przyklejone są do stromych zboczy na szczycie opadającego do morza kilkusetmetrowego urwiska. Kopuły kościołów pięknie prezentują się na tle lazurowej wody.

Najczęściej publikowane zdjęcia z greckich wysp pochodzą właśnie z Santorini. Malownicza stolica wyspy nastawiona jest na turystów. W sezonie letnim gwarny tłum wypełnia do późnej nocy ulice Firy. Mnóstwo tu pubów i tawern, sklepów z pamiątkami, zwłaszcza ze złotą biżuterią po przystępnych cenach. Prawie z każdego miejsca otwierają się wspaniałe widoki na niebieskie morze i sąsiednie wyspy. Warto wybrać się na spacer na południe wzdłuż krawędzi klifu do kościoła Agios Minas, którego sylwetka z błękitną kopułą na tle morza stała się symbolem Santorini.

Można też odwiedzić tutejsze muzeum archeologiczne w którym zgromadzone zostały ciekawe eksponaty znalezione podczas wykopalisk w starożytnej Thirze i położonej na południu wyspy Akrotiri, zwłaszcza interesującą ceramikę i piękne freski minojskie – Chłopiec z rybami i Młodzi bokserzy. W pobliżu stolicy zachowały się pozostałości zamku Scaro. Ta wenecka twierdza nigdy nie została zdobyta. Kręta droga prowadzi poprzez osłonięte od wiatru kamiennymi murkami tarasowe plantacje pomidorów i winorośli (tutejsze słodkie wina należą do najlepszych na Cykladach) rosnących na żyznej, wulkanicznej glebie do miasteczka Oia na północy wyspy.

W tym słynącym niegdyś z magii mieście jest wiele zabytków, w tym także słynne skalne domy – skarfty, kościółki z niebieskimi kopułami, Muzeum Morskie i resztki weneckiej warowni oraz aż dwa porty. Kamiennymi schodami można zejść do niewielkiej przystani Armeni skąd odpływają promy na pobliską wyspę Thirasię z której jest piękna panorama Santorini. Do sąsiedniego portu rybackiego Ammudi przyjeżdża się na kolacje w tawernach z widokiem na zachód słońca.

Najcenniejszym zabytkiem Santorini jest minojskie miasto Akrotiri na południowym wschodzie wyspy odkopane spod warstwy wulkanicznych popiołów przez greckiego archeologa prof. Spiridona Marinatosa, który odkrył tu wspaniałe freski, niektóre z nich można oglądać w muzeum archeologicznym w stolicy wyspy, oraz pitosy – wielkie ceramiczne zbiorniki na artykuły spożywcze; wino, oliwę i zboże. O wysokim poziomie kultury ludzi żyjących tu 3,5 tysiąca lat temu świadczyć mogą odnalezione fragmenty urządzeń kanalizacyjnych. Co ciekawe, podczas wykopalisk nie znaleziono szkieletów ludzi ani zwierząt co może świadczyć, że uprzedzeni o niebezpieczeństwie zdążyli opuścić wyspę przed tragicznym wybuchem, który zniszczył ich miasto.

Jedną z najstarszych miejscowości na Santorini jest położona w centrum wyspy Pyrgos z weneckim zamkiem z wieży którego rozciąga się wspaniała panorama Santorini i sąsiednich wysp. Można się stąd wybrać na wycieczkę do stojącego na najwyższym szczycie wyspy klasztoru Profitis Ilias, do którego podczas dorocznego święta przybywa z pielgrzymką większość mieszkańców wyspy. Na wyspie jest kilka interesujących plaż pokrytych czarnym wulkanicznym piaskiem.

Najbardziej znane są te na wschodzie wyspy – Kamari koło miasteczka o tej nazwie i Perissa, którą upodobali sobie młodzi turyści. Rozdziela je masyw Profitis z klasztorem proroka Eliasza na szczycie. Na ich zapleczu są liczne bary, tawerny i wypożyczalnie sprzętu wodnego. Za najpiękniejszą uważana jest Czerwona Plaża koło Akrotiri gdzie skaliste klify czerwonych skał wulkanicznych sąsiadują z czarną plażą i lazurowym błękitem morza. Tę niewielką wyspę najlepiej zwiedzać motorynką lub rowerem, bowiem największa odległość z Oia na północy do Akrotiri na południu to tylko 25 km.

Na dokładne zwiedzanie wystarczy 2-3 dni. Można tu też przyjechać na krótki wypad z pobliskiej Krety. Ze względu na dużą atrakcyjność samej wyspy i tłumy turystów przybywających masowo zwłaszcza w sezonie letnim, ceny są tu wyższe niż na innych greckich wyspach. Z tych powodów na Santorini warto przyjechać raczej wiosną lub jesienią. Niektórzy uczeni twierdzą, że to właśnie Santorini jest ową tajemniczą Atlantydą, wyspą szczęśliwą, co mogłoby potwierdzać odkrycie pod warstwą popiołu ruin starożytnego miasta Akrotiri z pięknymi freskami i niezwykłą architekturą.

Zdjęcia autora i PIXABY

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top