
I to była najważniejsza informacja o tegorocznych zamierzeniach tych linii, jaką przekazała przedstawicielka ich warszawskiego biura Agnieszka Nowak na tradycyjnym już, siódmym z kolei, dorocznym styczniowym spotkaniu z dziennikarzami w cyklu Goście „Globtrotera”.
Informacji tej towarzyszyła ciekawa prezentacja tego, mało znanego w Polsce miasta.
Centrum liczącej, bagatela, 32 miliony mieszkańców aglomeracji. Zajmującej – dodam – 82.400 km kw. czyli około jednej czwartej powierzchni Polski. Jeszcze 10 lat temu miała ona 30,4 mln mieszkańców. Rozwija się jednak tak szybko, że przewidywane jest podwojenie obecnej liczby ludności w ciągu… 5 lat. To zasługa zarówno inwestorów chińskich, jak i zachodnich.
Przede wszystkim w przemysł elektroniczny, motoryzacyjny i chemiczny. Samo Chongqing położone na skraju Płaskowyżu Tybetańskiego, to miasto liczących dziesiątki pięter wieżowców oraz rozbudowywanego międzynarodowego lotniska.

Po zakończeniu, przewidywanego na 2015 rok, prowadzonych na nim inwestycji będzie ono mogło przyjmować po 45 mln pasażerów rocznie. Miasto to interesujące jest nie tylko dla biznesmenów, ale także turystów.
W jego pobliżu znajdują się bowiem słynne jaskinie Dazu Xian z malowidłami naskalnymi i niezliczonymi, także ogromnymi, rzeźbami buddyjskimi wykuwanymi w nich poczynając od VI wieku. Inną atrakcją jest miasto Chengdu oraz tamtejszy ośrodek ochrony i hodowli przepięknych, zagrożonych wymarciem pand.

Nie mniejsze zainteresowanie budzi wzniesiona w pobliżu Chongqingu na rzece Jangcy Wielka Tama Trzech Przełomów o wysokości 185 m i szerokości 2,3 km.
Bardzo kontrowersyjna, budowana w atmosferze protestów na całym świecie. Nie tylko dlatego, że trzeba było zalać 1200 miejscowości oraz sporo zabytków i przesiedlić 1,5 mln ludzi, ale przede wszystkim ze względu na nieodwracalne dla środowiska zmiany w nim. Jest ona jednak faktem, a rejsy statkami po przełomie Jangcy przez wspaniałe kaniony i wąwozy z pionowymi ścianami sięgającymi ponad 100 m cieszą się ogromnym zainteresowaniem turystów.

Uruchomienie nowej trasy Finnairu do Chongqingu – przelot z i do Helsinek trwać będzie tylko 8,5 godziny, czwartej po Pekinie, Szanghaju i Hongkongu do Państwa Środka, stanowi kontynuację strategii tych linii lotniczych.
Koncentrujących się na kierunkach azjatyckich, wśród których Chiny stanowią element kluczowy. Do nich odbywa się łącznie 26 lotów tygodniowo. Nowoczesne samoloty Finnairu latają najkrótszymi trasami od lat także do Tokio, Osaki i Nagoi w Japonii, Seulu w Korei Południowej, Bangkoku w Tajlandii, Delhi w Indiach, a od ub. roku również do Singapuru.
Obsługują również rejsy do USA i Kanady oraz ponad 50 miast europejskich. Wśród nich trzy razy dziennie Warszawę, raz Gdańsk, a w sezonie letnim Kraków. Dogodne połączenia umożliwiają mieszkańcom Polski odbywanie dzięki temu najkrótszych i najszybszych podróży na Daleki Wschód. Finnair, jeden z najstarszych przewoźników lotniczych na świecie, w ub. roku znalazł się na I w nim miejscu za funkcjonalność.

Szereg nieznanych na innych lotniskach usług proponuje helsiński port lotniczy. M.in. saunę oraz salony spa z różnorodnymi zabiegami. Salony te mieszczą się zarówno w strefie lotniska dla pasażerów obszaru Schengen, jak w terminalu poza nim.
Finnair wprowadził ostatnio korzystne dla pasażerów zmiany dotyczące bagażu ( jeden główny o wadze do 23 kg i podręczny o określonych rozmiarach do 8 kg ) oraz możliwość opłacania nadwagi, tak samo jak i kupowania biletów – przez Internet. Ma również specjalne oferty i programy dla klientów stałych oraz korporacyjnych. Szczegóły znaleźć można na www.finnair.com/pl.
Zdjęcia autora