Świętom wielkanocnym w Czechach towarzyszy wiele zwyczajów i tradycji ludowych. Wielka Środa w Czechach nazwana jest Brzydką Środą, przypomina bowiem zdradę Judasza, czyli zły, brzydki uczynek, a także Środą Sazometną (wymiatającą sadzę). W tym dniu nie powinniśmy się dąsać i gniewać, bo zgodnie z przesądami nachmurzoną twarz będziemy mieć w każdą środę przez cały rok.
W Wielki Czwartek, w Czechach zwany Zielonym Czwartkiem, zgodnie z tradycją należy spożywać dania w kolorze zielonym, na przykład szpinak, brokuły, kapustę czy sałatkę z pokrzyw, aby zachować zdrowie przez cały rok. Tego dnia w czasie mszy dzwony kościelne dzwonią ostatni raz, zanim, zgodnie z legendą, odlecą do Rzymu. W Wielki Piątek w wielu czeskich wioskach zachował się zwyczaj chodzenia od domu do domu z drewnianymi kołatkami. Ich dźwięk ma nawoływać wiernych do kościoła, zamiast milczących w tym dniu dzwonów. Wielka Sobota w Czechach nazywana jest Białą Sobotą – tego dnia malowano izby na biało i sprzątano.
Do najpopularniejszych tradycji w Poniedziałek Wielkanocny należy tak zwana pomlázka, czyli symboliczne smaganie dziewcząt i kobiet po nogach rózgami z gałązek wierzbowych, które ma podobno zapewnić młodość i zdrowie przez cały rok. Pierwsze wzmianki o pomlázce pochodzą z XIV wieku, ale tradycja jest prawdopodobnie starsza i sięga czasów przedchrześcijańskich. Chłopcy i mężczyźni smagali swoje ukochane gałązkami wierzbowymi, aby długo zachowały zdrowie i młodość. Stopniowo rozwijała się moda zaplatania wierzbowych gałązek, by w końcu długa i misternie zapleciona rózga stała się chlubą właściciela. Do dziś niekiedy pomlázki osiągają kilku metrów. Te oczywiście służą wyłącznie do dekoracji.
W Czechach chodzenie od domu do domu z pomlázką do tej pory jest kultywowane, chociaż w większych miastach zwyczaj ten powoli zanika. Tradycyjnie w Poniedziałek Wielkanocny chłopcy i mężczyźni z rózgami odwiedzają swoich sąsiadów. Dostają za to malowane jajka, kolorową wstążkę na rózgę, coś słodkiego lub coś mocniejszego. Szczególnie na Morawach, gdzie wciąż żywa jest tradycja domowej produkcji destylatów, chodzenie z pomlázką jest wśród mężczyzn bardzo popularne. W niektórych regionach Czech w Poniedziałek Wielkanocny panuje tradycja polewania wodą.
Każda prawdziwa gospodyni przygotowuje na Wielkanoc smakowite wypieki, na przykład popularne baranki biszkoptowe, w polewie czekoladowej lub cukrowej, pierniczki, judasze czy mazance, których nazwa pochodzi od dawnego pieczywa wielkanocnego. Kroiło się je na kromki, maczało w winie i smarowało (mazało) miodem. Przepisy na mazance różniły się, w zależności od regionu i statusu materialnego gospodarzy. Zwykle przygotowywano je z ciasta drożdżowego, czasem dodawano migdały i rodzynki lub orzechy i suszone owoce.
Wilgotności nadawały ciastu śmietana i twaróg. Judasze wielkanocne, czyli ciastka drożdżowe, nacierane miodem, najczęściej w kształcie stryczka lub kręconego sznura, piecze się tradycyjnie wieczorem w Wielką Środę.Zgodnie z tradycją, ten kto zje judasza o świcie w Wielki Czwartek, przez cały rok będzie chroniony przed ludzką zdradą, ukąszeniem węża i użądleniem pszczoły. W Wielki Piątek wszystkich chrześcijan obowiązuje post. W Czechach tradycyjną świąteczną rybą jest karp, kiedyś łowiony i sprzedawany z kadzi również w Wielkanoc, tak samo jak przed Bożym Narodzeniem.
Popularny jest także pstrąg, a kto nie lubi ryb, wybiera prosty posiłek bezmięsny. W Wielką Sobotę popularną potrawą jest pasztet wielkanocny. Na Wielkanoc, obok ciast, mazanców, judaszy, baranków wielkanocnych i innych słodkich przysmaków, na stole zwykle króluje rosół i pieczone mięso z młodych zwierząt, na przykład jagnięcina lub cielęcina. W Poniedziałek Wielkanocny szykuje się głównie dania z jajek i piecze się następną porcję pasztetu wielkanocnego.
Zdjęcia: Czech Tourism