Majówka w kraju Janosika – pod takim hasłem zaprezentował się w Warszawie słowacki region Mała Fatra. Było to spotkanie z mediami oraz branżą turystyczną w Instytucie Słowackim zorganizowanym przez Narodowe Centrum Turystyki Słowackiej w Polsce. Przybyła na nie reprezentacja Terchowej z inż. Peterem Šimčákem, dyrektorem tamtejszej Centrali Ruchu Podróży OOCR w Żilinie, grupa terchowskich muzykantów „Ciężka Muzyka“ oraz Joanna Szyndler, redaktor naczelna magazynu „Podróże“. Tematem prezentacji była Terchowa i malowniczy Park Narodowy Mała Fatra słynący z pięknych krajobrazów, wąwozów, folkloru zapisanego na Liście UNESCO, znakomitej kuchni oraz miejsca urodzenia karpackiego zbójnika Juraja Janosika.
O regionie tym opowiadał słowacki gość, bogato ilustrując to świetnymi zdjęciami wyświetlanymi na dużym ekranie.
Uczestnicy spotkania mogli zobaczyć fantastyczne krajobrazy, runiy trzech zamków – częściowo w postaci zakonserwowanych ruin, spływ tratwami po rzece Wag, muzeum kolejki wąskotorowej oraz wiele innych tamtejszych atrakcji. Prezentację uzupełniła naczelna „Podróży“ opowiadając o ubiegłorocznym wypadzie do Małej Fatry, reportaż z którego, bogato ilustrowany, jest jednym z głównych tematów najnowszego, kwietniowego numeru magazynu.
Obejrzeć można w nim m.in. region dotknięty w lipcu 2014 roku klęską żywiołową. Występującą tam raz na kilkadziesiąt lat trąbą powietrzną połączoną z huraganem i gwałtowną ulewą, która spowodowała nagłe wezbranie miejscowego potoku, powódź i zniszczenia. Zostały one jednak szybko usunięte, poza stratami w drzewostanie, co wymaga oczywiście czasu, dzięki pomocy państwa.
Hitem spotkania stał się występ terchowskich muzykantów. Nazwa tego zespołu nawiązuje do ich postury. Już wcześniej występowali oni w różnych innych prestiżowych terchowskich zespołach. Wyróżnia ich oryginalne brzmienie i śpiew, charakterystyczne dla tego zakątka kraju naszych południowych sąsiadów oraz południowej Słowacji.
Ich muzyka powstaje przy użyciu różnego rodzaju instrumentów muzycznych, charakterystycznych dla regionu, z którego pochodzą artyści.
Obok skrzypiec, małego dwustrunowego kontrabasu, niezwykłej, dosyć unikatowej fujary, dzwonków, również nietypowej, bo bez otworów na jej dlugości piszczałki, grają także na instrumencie tylko przypominającym akordeon.
Muzyka ta zachwyca wszystkich kochających czyste, niestylizowane, przy czym w tym przypadku niezwykle oryginalne, brzmienie. Zespół zachowuje i popularyzuje pierwotne ludowe tradycje muzyczne w ich najstarszej formie. Występował już podczas różnorodnych wydarzeń i imprez kulturalnych zarówno na Słowacji i w Polsce, jak i kilku innych krajach.
M.in. w Azerbejdżanie, Chorwacji, Rosji oraz w głównej siedzibie UNESCO w Paryżu. Artyści na spotkaniu w Warszawie nie tylko grali i śpiewali, lecz także demonstrowali swoje niezwykłe instrumenty i ich dźwięki.
„Wyróżnieniem dla tradycyjnej kultury słowackiej – czytam w informacji przygotowanej na to spotkanie – było wpisanie na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO w roku 2005 „królowej“ tradycyjnych słowackich instrumentów – FUJARY, zaś w roku 2013 – TERCHOWSKIEJ MUZYKI.“
Jak poinformował zebranych dyr. Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej w Polsce Jan Bošnovič, na liście tej znajdują się już trzy atrakcyjne słowackie instrumenty muzyczne.
Po części oficjalnej i artystycznej, dla gości przygotowano degustację specjałów gastronomicznych regionu Mała Fatra. Zapewniając, że to, podobnie jak pokazywane zdjęcia oraz grana muzyka, tylko próbki.
Znacznie więcej można zobaczyć, usłyszeć i skosztować wybierając się do Małej Fatry. A to z Polski przecież niedaleko. Aby zachęcić do tego polskich turystów wydano obszerny, ponad 150 stronicowy, bogato ilustrowany zdjęciami i planami, przewodnik w naszym języku, „Ponad 100 pomysłów na Malą Fatrę i okolice“.
Zdjęcia autora