Spływałam kiedyś Rospudą, zwiedzałam jej brzegi na rowerze. Wspominam to jako ciekawe przeżycie. Teraz przyszedł czas, by zajrzeć w nurt rzeki z drugiej strony – od ujścia, pod prąd.
Wśród rejsów wycieczkowych, na jakie można się skusić w Augustowie, znalazłam Rospudę. Bardzo fajna i ciekawa wyprawa, pod warunkiem, że się porządnie rozezna ofertę. Bo pod tym samym hasłem kryją się zupełnie różne propozycje.
Coraz dalej i dalej…
Duże statki Żeglugi Augustowskiej płyną ze swojej przystani w pobliżu śluzy Augustów rzeką Nettą, wypływają na jezioro Necko i jezioro Rospuda. Dopływają mniej więcej do półwyspu Goła Zośka z pomnikiem tejże Zośki i zawracają. Jest to oczywiście jakąś atrakcją, ale to tylko rejs po jeziorze.
Krótszy i mniej ciekawy niż np. wycieczka do Studzienicznej. Trwa taka impreza około godziny i w ogromnej mierze powtarza wspomnianą trasę. Firmy obsługujące małe katamarany, które startują również na Netcie, ale z przystani przy ul. Mostowej, mają szerszą propozycję.
Płyną tak jak wspomniane statki, ale wpływają na ok. 2 km w głąb doliny Rospudy. Jej brzegi są dzikie, zabagnione. Nie da się tej pięknej przyrody zobaczyć inaczej, niż od strony wody. A to jeden z najcenniejszych naturalnych obszarów torfowiskowych, obszar chronionego krajobrazu uratowany przez ekologów przed przecięciem drogą szybkiego ruchu – Via Baltica.
Taki rejs trwa około półtorej godziny. Ale jest i jeszcze dalej idąca propozycja. Niektóre katamarany, a może też i gondole, po ok. dwu kilometrach pokonanych pod prąd Rospudy wpływają w mniejszy, jeszcze chyba bardziej urokliwy nurt rzeki Blizna.
Tu nadwodna przyroda jest dosłownie na wyciągniecie ręki. Rzeczka malutka, katamaran, choć sam niewielki, sięga niemal od brzegu do brzegu. Płynie powoli w górę Blizny zagłębia się w nią na około kilometr. Tam ekwilibrystyczna zawrotka i z powrotem. Zdecydowanie najciekawszy wariant, polecam. Dwie godziny frajdy.
Słowniczek geograficzny
* Rzeka Rospuda razem z Nettą ma 102 km długości, bez niej – niespełna 80. Bierze początek ze strumieni wypływających ze wzniesień w pobliżu Gołdapi. Właściwa rzeka wypływa dopiero z Jeziora Czarnego. Dalej przepływa przez łańcuch dziewięciu wąskich jezior. W dolnym biegu koryto rzeki rozszerza się tworząc zabagnioną nieckę zajętą przez torfowiska. To dolina Rospudy, obszar chronionego krajobrazu. Szlak kajakowy Rospudy ma 68 km, a jego zwyczajowym końcem jest Goła Zośka. Polecam odcinek dolny, rzeczny.
* Jezioro Rospuda, inaczej Rospuda Augustowska, w odróżnieniu od jeziora Rospuda Filipowska w górnym biegu tej samej rzeki. Jest strefą ciszy, choć wpływają na nie motorowe statki wycieczkowe. Ulokował się nad nim tylko jeden ośrodek wypoczynkowy na półwyspie Goła Zośka. Akwen ma powierzchnię 104 ha, a głęboki jest do 10,5 m. Łączy się szerokim przewężeniem z jeziorem Rospuda.
* Jezioro Necko jest najbardziej zagospodarowanym z augustowskich jezior. Brzegi w większości porasta las, ale ma liczne piaszczyste plaże (w tym dwie zagospodarowane jako plaże miejskie). Necko łączy się na północy z jeziorem Rospuda oraz, poprzez rzekę Klonownicę, z jeziorem Białym. Ma powierzchnię 400 ha, a w najgłębszym miejscu – 25 m.
* Rzeka Netta – to w nią przemienia się rzeka Rospuda gdy przepłynie przez jeziora Rospuda i Necko. Płynie przez Augustów i tu na obu jej brzegach ciągną się ładne bulwary. Dalej przepływa przez jezioro Sajno, a w okolicy wsi Sosnowo – wyprostowana i uregulowana – staje się częścią Kanału Augustowskiego. W sumie (bez Rospudy) ma 20 km.
* Rzeka Blizna to lewy dopływ Rospudy o długości 16 km. Wypływa z jeziora Blizno, do Rospudy wpada powyżej Augustowa. Szlak kajakowy Blizny ma 25 km (razem z jeziorem) i uznawany jest za uciążliwy ze względu na niskie stany wody i zwalone drzewa.
* Goła Zośka to półwysep. Z nazwą związanych jest tyle różnych legend, że chyba konieczna byłaby odrębna opowieść. W wodzie rzeźba Gołej Zośki, odsłonięta w 2015 r.
Zdjęcia autorki
Więcej informacji i relacji turystycznych oraz krajoznawczych na: https://www.krajoznawcy.info.pl/